Trevor

Pilot Capless - w tym przypadku nie ma takiej możliwości.

Ja nawet jako ostatni nie stałbym w tej kolejce.... powiem więcej, w ogóle nie byłoby mnie w niej.

np. Morinda Rohrer & Klingner

W Polsce również istnieje podobna forma rozdawnictwa, sam jej kiedyś doświadczyłem.....

Crossy, crossy, crossy.......kulkowe 🤦‍♂️

😂

Dobra polerka wystarczy jedynie, gdy mamy do czynienia z mikrorysami lub rysami o niewielkiej głębokości...... w przypadku głębokich rys, polerka to zbyt mało, można w ten sposób uzyskać......deformację płaszczyzny.

Wszystko o czym mówi i pokazuje na swoim filmie Stephen, jest zgodne z prawdą (wyjątek jedynie stanowi drugie pióro wraz z konwerterem, które oryginalnymi nie są). Istnieje jednak pewna, subtelna różnica (którą mam nadzieję widzisz) między konwerterem z filmu, a tym, który pokazałem na swoim zdjęciu......

Zwróć uwagę, o ile dasz radę dostrzec, iż napis MONTBLANC na zamieszczonym powyżej zdjęciu, jest wygrawerowany również oddzielnie, a nie wydaje mi się, aby był podróbką....

Konwerter starego typu, bez gwintu z napisem MONTBLANC W-GERMANY

Oryginalny konwerter MB posiada gwint i napis "Montblanc", konwertery starego typu były "na wcisk" i również miały napis "Montblanc".

Nie wiem jak się nazywasz, wiem natomiast, jak masz na imię...... Witaj zatem Grzegorzu 🙂 Istotnie, przedstawiłeś się bardzo szczegółowo i dokładnie.... nie zapominając nawet o adresie www..... podziwiam.

Nie tak dawno temu, była podobna dyskusja..... również dot. MB 146 Co do zakupu pióra, to już decyzja samego kupującego.......

Sądząc po ekstrawagancji jego szat liturgicznych, może również mieć dużą kolekcję piór......ale raczej pawich 😆

Burke?

Portale społecznościowe nie są platformami handlowymi, wydaje mi się, że zabrania tego ich regulamin...... Przemek tylko daje sygnał, informuje......reszta przez tel. / mail.

Bardzo proszę, zasługujesz Marcinie na miano znawcy i eksperta w tej wąskiej, ptasiej dziedzinie, natomiast skromność to bardzo pozytywna cecha.... jednakże zupełnie zbędna w tym przypadku, poza tym, nie pisałbym tego bez uzasadnienia.....ponadto, nie mam najmniejszych wątpliwości, iż potwierdzi to zdecydowana większość użytkowniczek i użytkowników niniejszego forum. Tyle ptaszków, co Ty miałeś w rekach, to ja na oczy nie widziałem... nawet na PenSzale A nie mówiłem 😁

Zdecydowanie, pióra vintage mają takie stalówki, najczęściej są to złote, miękkie, elastyczne, nawet czasem lekko fleksujące....... jak przyjdzie MarcinEck, z pewnością poleci starego Pelikana w dobrym stanie za pół ceny, na popularnych portalach aukcyjnych. Marcinowi można zaufać i zawsze na Niego liczyć, wszak to fachowiec i wiele ptaków w swoim gnieździe ma.

Gwoli uzupełnienia tematu, a jak widzę nikt powyżej o nim nie wspomniał, należy wymienić jeszcze jeden: Pelikan Historic Royal Blue Nie jest używany przeze mnie zbyt często, nie dlatego, iż posiada złe właściwości..... wręcz przeciwnie, są one znakomite, lecz ze względu na odcień koloru, który moim zdaniem jest dość pospolity.... określiłbym go jako "szkolny", a to pozycjonuje go w segmencie kolorów/odcieni powszechnie nazywanych nudnymi.

Pelikan 4001 Brilliant Red tworzy kalafiory (u niektórych nawet brokuły), potwierdza to ogromna rzesza użytkowników z moją skromną osobą włącznie, była o tym mowa wielokrotnie, w zamian mogę polecić czerwień Rohrer & Klingner - Morinda, używam od wielu lat. Fiolet od Waterman'a również bardzo dobry inkaust, nie miałem z nim nigdy żadnych problemów, nie sądzę, aby był kłopot z jego zakupem.... na koniec kwestia o której wspomniałeś, otóż polecane przeze mnie atramenty są jakościowo dobre, tanie, a dostępność ich nie powinna być problemem.

Kilka miesięcy temu, na forum pojawił się temat związany z Twoim postem, w którym zamieściłem również własne zeszyty/bruliony - pozostałości z lat minionych.....

Jeśli mogę swoje trzy grosze.....otóż, oryginalny MB nie może kosztować 150 PLN, szczególnie nowy i w wersji limitowanej, wystarczy zerknąć np. na ceny etui MB, które kształtują się od kilkuset do tysiąca PLN..... to powinno rozwiać wszelkie wątpliwości potencjalnego nabywcy.

Warszawa - 1947 rok

Brąz, brązowi nierówny, to oczywista oczywistość..... podobnie rzecz się ma w odniesieniu do innych kolorów, szczególnie, gdy istnieje możliwość wyboru różnych producentów. Wiele zostało napisane na temat rzeczonego koloru, zatem ograniczę się do własnych preferencji.... otóż, od momentu pojawienia się na rynku Smoky Quartz, używam tylko tego brązu.....wcześniej był Havana Brown od Waterman'a.

Owszem