Dzięki raz jeszcze. Ja specjalnie pióra nie szukam - mam kilka (choć trudno to chyba nazwać "kolekcją"), na co dzień używam głównie Sheaffera Imperiala (dokładnie takiego, jak na tym zdjęciu: https://www.pinterest.cl/pin/482659285055699903/)- którego mój ojciec naście lat temu dostał w prezencie od kolegów z pracy, kiedy przechodził na emeryturę - a że on piórem nie pisze, to przekazał mnie, bo "po co ma leżeć i się kurzyć" 😉
Mam też ze cztery różne Parkery (między innymi mój ukochany "25", który dostałem mając 14 lat, czyli 36 lat temu, i którym pisałem potem przez całą szkołę średnią, jedne studia i drugie studia - i dopiero pod koniec tych drugich stalówka zaczęła niedomagać 🙂
No i mam tę chińską podróbę Pelikana, o której pisałem wyżej. Ciężkie, solidne pióro - i naprawdę fajnie się niem pisze.
Tak więc to nie jest intensywne "poszukiwanie pióra" - po prostu zobaczyłem i mi się spodobał, ale w tej sytuacji chyba rzeczywiście sobie daruję.
Dzięki raz jeszcze za wszystkie wskazówki i rady!