Skocz do zawartości

tsyrawe

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1742
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez tsyrawe

  1. Ptasiory mają tę piekną cechę, przynajmniej moje, że nigdy nie popuszczają. Osławione Platina, Piloty i Namiki sikają bez żadnego wstydu. Nigdy nie wiadomo, kiedy taki sie i mnie załatwi.
  2. Zwracałem jedynie uwagę, że Zebra G nie sprawia kłopotów w długotrwałym zetknięciu z atramentem. Ale, dodam jeszcze, że jako praktyk, nie rozumiem niechęci do macznia stalówki w atramencie. Nawet pióra Desideraty nie potrafią podawać atramentu bez przerw. Co jest bardziej irytujące, atutomatyczne maczanie, czy niespodziewane przerwy? Jeśli masz zamiar kaligrafować "nieco poważniej", to maczanka jest JEDYNYM sposobem. Pilot Justus nie nadaje się do kaligrafowania.
  3. Przypomnę, że Desiderata Pen wytwarza pióra "wieczne" ze stalówkami Zebra G. W moim Daedalusie siedzi taka stalówka od kilku miesięcy i nic złego jej się nie dzieje.
  4. Za blisko 900 zielonych nie spodziewam się niczego mniej, a za to dużo więcej. Oferta skierowana do snobów wysokiego sorta.
  5. Nie, do obiektywów leikowskich, które wkręcam do Bessy. Przyczepię do paska aparatu. A co!.
  6. Na takie pióro raczej mnie nie stać, ale breloczek za 175 zielonych nie powinien mnie zrujnować. I będzie pasowal do mojej Bessy R4. Ładny, gustowny, ot po prostu metalowe kóleczko.
  7. Jeśli w końcu uda mi sie dotrzeć na jakieś spotkanie, to pewnie, że tak.
  8. Ja mówię o przerabianym Falconie (takim, jak na filmie), a wiem o co chodzi z doświaczenia własnego i innych osób.
  9. Nie ma lepszego fleksa niż skośna obsadka i właściwa stalówka za pare groszy. Ostatnio używam Zebra G -- bardzo w porzadku stalka. Pamiętaj, że to co oglądasz to demo, rzeczywistość może być inna. Po paru dniach używania Falcona w sposób przedstawiony na wideo, można zrobić jego zlatce kuku. Blacha w skrzydełkach jest bardzo cienka i przy częstym skośnym pisaniu odkształca się. Według mnie i mnie nie tylko, pióro najwyżej nadaje się do spenceriana, gdzie pogrubianie linii jest niewskazane w każdej literze. Poza tym wystepują duże problemy z przepływem atramentu. Nie jest podawany w ilości wymaganej przez zlatkę. To jest pióro "for show", nie do częstego pisania.
  10. A ja od miesięcy nic nie kupiłem i, co więcej, nie byłem w stanie pójść na Pen Show tydzień temu. Ale okazało sie, że znajoma będzie wracać ze Stanów. Com kupił, pokażę, kiedy będę miał to w garści.
  11. To jest zajwisko znane, szczególnie malarzom i rysownikom. Dłuższe rysowanie, szczególnie skomplikowanych wzorów, usypia niejako lewą półkulę mózgu, która nie lubi i brzydzi sie podobnymi zajeciami. Do głosu dochodzi wtedy prawa pólkula, ktora jest odpowiedzialna za nasze artystyczne "myślenie". Można wyćwiczyć takie szybkie przełączanie się. Bez tego trudno rysować.
  12. Ja też poważam swojego Sonneta, ale z italikowatą zlatką.
  13. Zacznij teraz, bo potem będzie za poźno. Wiem coś o tym.
  14. Pełna relacja pożadana, najlepiej w formie bogato ilustrowanej książki w odcinkach.
  15. Za dużo ironii w powietrzu. Czasami nie daję rady. Np. piora radzą trzymac w humidorach do cygar. Ironia to czy prawda? Sam nie wiem. W czym mam zatem przechowywać cygara?
  16. Instruktor — instruktorski (bo nie instruktorzowy) Instruktaż — instruktażowy.
  17. Nie skuszę się. Wolałbym dołożyć i zamowić pióro o naszego forumowego kolegi.
  18. Jeśli nie widziałeś reszty klipów pana Vitolo, to gorąco polecam.
  19. Pewnie, pracy nigdy nie dość. A skoro już mowa o pracy, to popracuj nad końcówkami takich liter jak m, n, p itp. Słupki powinnym być zakończone płasko, prostokątnie.
×
×
  • Utwórz nowe...