Skocz do zawartości

MarcinEck

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1758
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MarcinEck

  1. No tak, czyli masz przy okazji atramentozę jako chorobę towarzyszącą :-). Ma nieco lżejszy przebieg (objawia się tylko lekkim nieżytem portfela i często kolorowymi wybroczynami na rękach i/lub na koszuli;-). Bardzo jestem ciekaw jakie to było pióro, to niebieskie z Karbali... Pamiętasz może? Historia niezwykła i zasługująca na szersze opisanie...
  2. Na Pelikanowej Grzędzie pojawił się dziś rano przeciekawy artykuł o muzycznych stalówkach Pelikana (nic o nich nie wiedziałem!). Autorem jest oczywiście niezawodny i niezastąpiony Joshua Danley... https://thepelikansperch.com/2021/03/12... music-nib/ Jak dla mnie to fantastyczna lektura do kawy w słoneczny sobotni poranek :-)
  3. Witaj w gronie zarażonych piórozą :-). Na to schorzenie nie ma lekarstwa, a jedyna metoda obrony polega na sukcesywnym kupowaniu coraz to nowych piór... No i - jak szczepionkę - należy to powtarzać systematycznie, to tzw. dawki przypominające 🙂 Jak się okazuje nawet wyżsi oficerowie ulegają tej epidemii, pogratulować Dowódcy wysmakowanego gustu piórowego 🙂. Bardzo ciekawe zestawienie pióra z bronią palną, faktycznie coś jest na rzeczy. Moja bronią palną od ponad pół wieku jest pióro, czasami jednak zamieniane na klawiaturę, ale np. listę codziennych zakupów robię piórem i to za każdym razem innym... 🙂 Dokumenty podpisuję za każdym razem innym piórem napełnionym innym atramentem 🙂 No choroba taka! Rozgość się, czytaj, pisz i pytaj, chwal się kolejnymi naruszeniami budżetu... Zakupy zagraniczne są stosunkowo poste, najlepiej poproś kogoś, żeby Ci pierwszy i drugi raz pokazał jak to się robi - a potem już pójdzie samo i ani się obejrzysz jak Ci konto bankowe zeszczupleje, a kasetka czy szuflada z piórami zacznie pękać w szwach 🙂
  4. @derywacie - właśnie z ust mi to wyjąłeś, to może być szwedzki :-)
  5. Generalnie wszystkie pióra japońskie mają kreskę cieńszą o 1 stopień od europejskich (Czyli : B=M, M=F, F=EF itd...). No i te supercienkie (UF czy UEF) są faktycznie supercienkie...) Najtańsze z japońskich to chyba Pilot 78g
  6. Z listy proponowanych pór polecał bym Ci Platinum (mimo znanej powszechnie mojej słabości do Pelikanów)...
  7. Za odpowiednim honorarium na pewno tak. I paręset innych cech też...
  8. [URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/958f572f7ff7209c][IMG]https://images92.fotosik.pl/479/958f572f7ff7209cmed.jpg[/IMG][/URL] https://images92.fotosik.pl/479/958f572f7ff7209cmed.jpg Właściwie bez komentarza - reszta jest bowiem milczeniem... No może tylko 2 słowa : cały czas planowałem, że kupię jeszcze tylko Pelikana 625 i Lizarda... I w ciągu jednego tygodnia trafiły mi się oba... Jak żyć??
  9. Ja też wolę zielenie bardziej nasycone, ale należy przede wszystkim złożyć koledze @Janmaxowi wielkie podziękowania za bardzo rzetelną i obszerną recenzję... Co niniejszym czynię... :-) PS. Dwa zapytania : 1. Czy istnieją konwertery dedykowane piórom Platinum...? 2. Czy ktoś z kolegów próbował napełniania firmowych naboi Platinum strzykawką i czy z tym nie ma jakichś szczególnych problemów...?
  10. A może najprościej zapytać Wujka Gugla...? https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=Montblanc+342 a wycena? Jak ze wszystkim - tyle ile ktoś zechce dać...
  11. miało być oczywiście "uzależnienia" ale nie mogę już edytować poprzedniego postu... (Adminie : dlaczego??)
  12. Witaj. To na bogato zaczynasz😉. Widać piórozę galopującą :-)Miłego kultywowania tego uzale zienia. Czytaj, pytaj i pisz...!
  13. Dla mnie niedoścignionym wzorem jest Pelikan 140 z lat 50. ubiegłego wieku.... Oczywiście ten mojego Taty :-). Właściwie to dopiero ostatnio ptaszek ten musiał przejść drobną interwencję techniczną, a przez poprzednie ok. 70 lat pisał kompletnie bez problemów... No i ta soczysta maślana stalówka, która za młodu wydawała mi się ciut za gruba, a teraz z wiekiem doceniam jej wyrazistość :-)
  14. Ogromnie się cieszę. I widzę, że ptaszek znalazł się naprawdę w dobrych rękach! Wiele radości z używania piórka!
  15. Uzytkowo oba sa świetne. Wybor w zasadzie zależy od wielkości dłoni. Ja mam raczej niewielkie i w sumie rozmiar obu jest dla mnie ok. Ale 146 to już spore pióro...
  16. Ja jednak twierdze, że MB to ponadczasowa i bezpretensjonalna elegancja, zwłaszcza w wersji Platinum... to dyskretny urok i dystyngowany wygląd. Mam zarówno 145 (B) jak i 146 Le Grand (M) i piszą jak marzenie... to znaczy kompletnie bezproblemowo...
  17. Ale problem w tym, że ja nigdzie nie napisałem "bauhaus" ani "Bauhaus" - ja napisałem formę rzeczownikową od nazwy własnej, tak jak np. akowiec, harleyowiec, zbowidowiec* itp... i tu pisanie małą literą jak jak najbardziej uprawnione i dozwolone... (vide SJP) Natomiast zastanawiałbym się czy wyrażenie "szkoła Bauhausu" nie powinno mieć, z wyżej przytoczonych przyczyn, drugiego członu pisanego wielką literą... 🤔 *por.np. : https://sjp.pl/zbowidowiec
  18. Bardzo ciekawa jest twórczość znanego bauhausowca Wilhelma Wagenfelda w dziedzinie kałamarzy... zleceniodawcą był również G. Wagner... https://www.google.com/search?q=Wilhelm+Wagenfeld+tintenfass&tbm=isch&ved=2ahUKEwinm4TitevuAhXGE3cKHYuKDlgQ2-cCegQIABAA&oq=Wilhelm+Wagenfeld+tintenfass&gs_lcp=CgNpbWcQAzoECCMQJzoECAAQEzoGCAAQHhATOgQIABAeULvdA1j8-QNgmPwDaABwAHgAgAHFAYgBzAqSAQM0LjiYAQCgAQGqAQtnd3Mtd2l6LWltZ8ABAQ&sclient=img&ei=yykqYOeJLcan3AOLlbrABQ&bih=631&biw=1280&client=firefox-b-d&safe=active
  19. Bardzo dobre recenzja, obszerna i obfita w informacje, doskonałe są zwłaszcza zestawienia z innymi atramentami o tym odcieniu. Dzięki! Drobne korekta literówki : "kolor między czerwienią a różem", różę zostawmy na nadzienie do pączków 🙂
  20. Ja przynaajmniej zaadresowałem piórem potwierdzenie nadania listu poleconego. Nowym (u mnie) Pelikanem 625 Blue... 🤩
  21. Cześć Imienniku, Wygląda na to, że zarażony zostałeś piórozą. Choroba niegroźna dla organizmu, groźna dla portfela :-). Więc witaj, czytaj Forum, zadawaj pytania, pisz o swoich wrażeniach i doświadczeniach piórowych, notesowych i atramentowych...
  22. Jak ktoś lubi b. cienką kreskę, to faktycznie propozycja przedmówcy jest warta rozważenia... Trzeba pamiętać tylko, że japońskie M to europejskie F, a F to nasze EF... czyli w Japonii - wszystko o "oczko" niżej... Tyle, że proponowane japończyki są nieco powyżej budżetu kolegi... Ja z kolei sugerowałbym Pelikana M200-M205... to solidna, sprawdzona marka, wielki wybór kolorów i w razie potrzeby serwis u części pod ręką (choć w zasadzie te pióra, normalnie używane, nie psują się..) no i praktycznie idealnie wpisują się w budżet...
×
×
  • Utwórz nowe...