MarcinEck

Pióra MB z serii 146 i 149 są świetne. Podobnie jak porównywalne z nimi Pelikany i różne japońskie. Trudno Ci coś doradzać, bo to właściwie wypadkowa własnych gustów i zasobności portfela (własnego). W ostatnich dniach używam akurat dwóch MB 146 jedne z 2005 r. drugi z lat 80. XX wieku

Są tez specjaliśi potrafiący przeszlifować stalówkę i zrobić z eMki eFkę...

Dzięki imienniku za informacje. Mniej więcej takiej ceny spodziewałem się... I pomyśleć, że za taką kwotę można spokojnie kupić na rynku wtórnym pięknego Pelikana 400 z lat 50. z fenomenalną fleksująca stalówką Au 14 ct. i jeszcze zostanie na atramenty i baardzo duże opakowanie wacików...

Faktycznie ładniutkie toto... A coś wiadomo o przedziale cenowym? Pójdzie zwyczajową już u Pelikana ścieżką, że co model to droższy...? Pastelowa pistacja już się ocierała o 6 stówek...

Ten ostatni rysunek to polski owczarek nizinny (PON), który właśnie się otrzepuje po wytarzaniu się na palecie malarskiej 😉

Albo nie utrzeć na tarce 😉

Właśnie odpowiedź w sprawie czarnej 120 napisał mi Joshua Danley (autor i animator "The Pelikan Perch"), wytrawny znawca tego ptasiego rodu. Napisał mi tak : "There was no historic 120 with a black body that has been documented. That didn’t come about until the 1970s as you indicated."

O ile wiem, to mechanizmy 120 i 140 niczym się nie różnią... No i pozwól,że Ci wyjaśnię po co Ci tyle piór... po to żeby sobie sprawić przyjemność! 😊 A "danziger" czarny to taki jak ten u góry? [URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/1f860406a02394a1][IMG]https://images92.fotosik.pl/411/1f860406a02394a1med.jpg[/IMG][/URL] photo by @konis(R) ja mam oba, czarny ciut inny, bo skuwka ma 2 ringi żłobione - ponoć skutkiem oszczędności wojennych (mosiądz szedł na U-booty i inne Wunderwaffe 😉)

Mogło być tak jak piszesz, ale też mógł się trafić jakiś macher, który wyprodukował frankenpena z części jakie miał dostępne. Czyli skuwka i stalka od 120, a czarny korpus z mechanizmem tłokowym ze 140stki. Poza tym mógł po prostu wykręcić stalkę ze 140stki bo była złota i w to miejsce założyć tańszą stalową pozłacaną ze 120stki... Nie żebym uprawiał spiskową teorię dziejów, tylko po protu niejedną tego typu "hybrydę" w życiu widziałem... ;-)... Przy okazji podpytam Wielkich Specjalistów od Piór (w tym Pelikanów), ale faktycznie Rohemel zamieszcza zdjęcie czarnej stodwudziestki (vide Twoje zdjęcie powyżej), chociaż bynajmniej o niej nie wspomina przy omawianiu tego modelu (vide mój link do "collectibles")... Co do Twojej kolekcji to 100N jest stosunkowo często wystawiana, wiec masz szansą na nią trafić niebawem, IBIS przedwojenny jest ciut rzadszy ale też się trafia, za to 300 jest cholernie rzadka, podobnie jak 400N (ale mnie się udało obie zdobyć po kilku latach polowań), z kolei 400NN jest chyba najczęściej spotykaną wersją czterysetki, ale np. czarno-czarnej albo zielono-zielonej NNki nie mam... (ta ostatnia jest wystawiana na kilku portalach aukcyjnych od dłuższego czasu, ale przy cenie ponad 2700pln nie znajduje chętnego - oto link : https://www.ebay.pl/itm/Pelikan-400NN-GREEN-GREEN-fountain-pen-rare-and-vintage/264676241890, przy okazji od tego samego sprzedawcy możesz sobie kupić 400 light tortoise za głupie 9 patyków 😉 Ja z kolei poszukuję 140 - szarej, żółto-niebieskiej Continental i light tortoise, ale prawdopodobieństwo znalezienia ich jest takie jak w Totku...

Jeśli kupiłaś nowe pióro, to zareklamuj u sprzedawcy. Jeśli nie - zareklamuj u sprzedającego, a jak to nic nie da to zwróc się do jakiegoś pendoctora forumowego. Wysychanie pióra niekoniecznie natomiast musi być związane ze zdeformowaną stalówką...

No więc nikt...

Zdania uczonych co do czarnej stodwudziestki są podzielone. Lehmann http://www.pelikan-guide.com/140.html i Rothemel https://www.pelikan-collectibles.com/en/Pelikan/Models/Revised-Piston-Fillers/120-Basis/index.html podają, że 120 z pierwszej serii (lata 50.) była tylko czarno-zielona, a czarna pojawiła się dopiero w serii II w wydaniu Merz&Krell (lata 70.). Ale Ruettinger http://ruettinger-web.de/pelikan-modell-120.html utrzymuje, że była wersja schwartz-schwartz również i w pierwszej serii... Czyli pewnie prawda leży pośrodku 😉 Skądinąd ten ostatni z autorów twierdzi, że była też stodwudziestka w zielone paski (jak 140), co wydaje się mocno dyskusyjne... Prawdą jest natomiast, że wzajemna absolutna kompatybilność i wymienność skuwek i korpusów pomiędzy modelami 120 i 140 powoduje, że na rynku jest cała masa stoczterdziestek ze skuwkami od 120 albo odwrotnie... (piszący te słowa wystawił niedawno na Targowisku taką właśnie mieszankę 😉

Tajemniczy Polski Święty Mikołaj z Żywca poszukiwany Parę dni temu napisał do mnie Joshua Danley, nasz amerykański kolega – miłośnik piór, wielce zasłużony autor i animator fantastycznej strony www „The Pelikan Perch”. Od czasu do czasu mam przyjemność korespondować mailowo z Joshuą. Oto w skrócie treść jego maila : Jakiś czas temu dostał on niespodziewanie (i bez słówka wyjaśnienia) dwie przesyłki z Polski, zawierające kolejno futerał/etui na pióro Pelikan („Pelikan pen case”) oraz używany zestaw kreślarski Pelikan Graphos. Niestety dane zwrotne nadawcy (przede wszystkim nazwisko) są po części nieczytelne. Joshua poprosił mnie o pomoc w zidentyfikowaniu nadawcy i znalezieniu sposobu kontaktu z tym świętym Mikołajem z Żywca, chciałby mu bowiem podziękować. Przesyłki nadano z Polski - pierwszą 9.06 i drugą 26.06. Z tego co można odcyfrować z adresu nadawcy (pisanego odręcznie i chyba piórem): Nadawca ma prawdopodobnie na imię Daniel, jego nazwisko zaczyna się na B. (dalej nieczytelne, nazwisko jest krótkie, 4- 5 literowe) Jest mieszkańcem Żywca. Mamy dokładny adres, ale nie podaję go, bo nie wiem czy ten tajemniczy ofiarodawca życzy sobie tego… Google Streets pokazuje pod tym adresem mocno zaniedbany niewysoki budynek z lokalem na parterze mającym okna i drzwi zasłonięte plastikiem. Kwerenda internetowa wykazała też, że pod tym adresem mieścił się niegdyś kantor… Teraz apel : 1. 1. Święty Mikołaju, ofiarodawco – jeśli jesteś Użytkownikiem/Członkiem tego Forum – skontaktuj się z Joshuą (kontakt znajdziesz na jego stronie www), albo, jeśli wolisz, napisz do mnie mail lub choćby podeślij do mnie PW i adres z poprawnym nazwiskiem i/lub Twój adres mailowy, a ja przekażę Twój mail Joshui. 2. 2. Jeśli ktoś spośród Użytkowników Forum ma jakieś informacje lub domniemania na temat osoby tego Polskiego Świętego Mikołaja i wie o tym, że ów nie ma nic przeciwko temu – proszę napiszcie do Joshui, albo, jeśli wolicie po polsku – napiszcie do mnie Poniżej przytaczam fragment maila w oryginale : "I have received two packages from Poland recently, both unsolicited. The first was postmarked June 9th and the second July 30th. The first contained an old, empty Pelikan pen case. The second contained a worn Graphos set. Neither had a note in them and, for the life of me, I have no idea who is sending these things. I would love to reach out and express my gratitude. I’ve gone though all of my emails but have no correspondence from Poland that matches the sender. I also am not sure how they got my address. Not sure what you can do to help me but I figured I had to start somewhere. Find below the two tracking numbers and pics of the senders name/address. Can you shed any light on this mystery? Thanks!"

Przepraszam za OT, ale to przypomina nieco przedwojenną reklamę tabletek benedyktyńskich : "...Przeczyszczają łagodnie nie przerywając snu..."😚

Poszukaj w ofertach rozmaitych producentów "permanent ink", albo "document ink" Np. tu czarny : https://allegro.pl/oferta/atrament-document-permanent-czarny-50g-koh-i-noor-7967196738?bi_s=ads&bi_m=leftpanel&bi_c=Yzg3NTM2YjgtYzk5Mi00YTY5LTliNWEtZWNiOTRhNjM1MmQzAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=7cf810a4-3686-4c64-be47-83ea40c1085f albo tu - niebieski : https://allegro.pl/oferta/atrament-document-permanent-nieb-50g-koh-i-noor-8662082824?reco_id=d56ccc59-dd2f-11ea-96ab-b02628c85ac0&sid=041047f9c36843e364ecb91b45c568a2755aa386fe7e14ee7421a14291fbf951 (oczywiście nie mam żadnych związków ze sprzedającymi na obu aukcjach. A szkoda... 😉) Natomiast masz rację, że tusze tym właśnie różnią się od atramentów, że tusz z natury rzeczy jest wodoodporny. A to oznacza również, że jak się osadzi wewnatrz pióra, na spływaku, stalówce, tłoczku itd... to już się go nie będzie dało zmyć... 🙂 No a tu masz link do wyjaśnień pana Pelikana w tej kwestii : https://www.pelikan.com/pulse/Pulsar/en_US_INTL.CMS.displayCMS.252360./document-proof-ink

Popatrz na ofertę polskiej firmy KWZ Ink, mają tam wodoodporne atramenty w dużej ilości i różnorodne PS. Tusze nie są przeznaczone do piór wiecznych !!! Do piór używaj tylko "fountain pen ink"! Jak raz nalejesz tusz do pióra, to możesz je od razu wyrzucić, bo tego się nie da wyczyścic!

Sorry, ale chyba nie dostałem... Niestety nie mam teraz żadnych Pelikanów do odstąpienia...

Twoje prace bardzo nam się z żoną podobają. Brawo! Kontynuuj!Co do piór do rysowania - skontaktuj się może z kol. @RRR, bo i on się para rysunkami i używa do tego piór rozmaitych...

Długopis od Parker?!! No i : "Byłabym wdzięczna za opinię", albo "Prosiłabym o opinię" ... A co do meritum - firma Parker robi długopisy rozmaitych wielkości...

Niebrzydki zimorodek... Chętnie przyjmę w prezencie... i nawet napisze wylewny list dziękczynny ;-)

Ebonit ulega pewnego rodzaju erozji pod wpływem światła słonecznego i powietrza... po prostu utlenia się i robi porowaty dostając przy tym barwy szarozielonej lub brązowawej.. Ale są specjaliści potrafiący stuletniemu ebonitowi przywrócić oryginalną głęboką czerń i to bez zeszlifowaywania górnej warstwy...

Absolutnie potwierdzam! Lata 50. ubiegłego stulecia to były piękne lata. Dla pior i niepiór. Coś wiem na ten temat 😊

Witaj, rozgość się, czytaj i pisz!

No to witaj(cie) Rozumiem, ze Połowica też nas podczytuje... :-)!

W kwestii zabezpieczenia przeciwsturlaniowego... Francuskojęzyczni koledzy z takiegoż Forum mieli kiedyś robione pióro na zamówienie, w którym takim elementem była... zgrabnie osadzona koronka taka jak do nakręcania zegarka... Pomysł wyszedł świetnie. Nie chciałbym Ci się wtrącać do Twojej wizji twórczej, ale może chciałbyś pójść tą drogą...