Skocz do zawartości

Jaki kolor atramentu do podpisów


krzysztOFF

Polecane posty

Jeżeli poważnie pytasz i potrzebujesz poważnego atramentu do ważnych podpisów, na ważnych dokumentach na wieki to polecam Rohrer&Klingner serii Dokument seria oznaczona 41, sześć kolorów do wyboru, ale raczej wybierzesz darc blue lub black. Poczytaj na ich stronie. Ja używałem swego czasu dark blue, polecam.

https://www.rohrer-klingner.de/?page_id=722&lang=en 

Albo z J. Herbin mają coś co się nazywa Encre Anhentique (atrament autentyczny?), atrament dla pisania dokumentów, ale nie miałem i nie mam zdania na jego temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Topaz napisał:

Jeżeli poważnie pytasz i potrzebujesz poważnego atramentu do ważnych podpisów, na ważnych dokumentach na wieki to polecam Rohrer&Klingner serii Dokument seria oznaczona 41, sześć kolorów do wyboru, ale raczej wybierzesz darc blue lub black. Poczytaj na ich stronie. Ja używałem swego czasu dark blue, polecam.

https://www.rohrer-klingner.de/?page_id=722&lang=en 

Albo z J. Herbin mają coś co się nazywa Encre Anhentique (atrament autentyczny?), atrament dla pisania dokumentów, ale nie miałem i nie mam zdania na jego temat.

Dzięki za tę informację! Przyda się. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Thay napisał:

czarny Montblanc nie jest zły, ale ten kolor... Jasne, to kwestia gustu, ale dla mnie dokument wygląda os razu jak kserokopia. ;)

A może jakiś inny Mb? Jakiś granacik, brązowy, szary?

A nie jest czasami tak, że nawet w urzędach potrafią się przyczepić o czarny podpis? Chodzi niby o "podrabianie" itd, ale myślę, że po prostu jak się zerknie na podpis to od razu widać co jest kopią, a co oryginałem i to im ułatwia pracę. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Zdzich napisał:

Podpisuję dużo - wystawiając recepty. Unikam czerni - by ew. kserokopia nie wyglądała jak oryginał.

Atramenty Waterman (brąz, fiolet, zieleń, niebieski, a nawet czerwień) spisują się tu doskonale.

Nie ma problemu z tym, że podpis się rozmazuje "w ferworze pracy"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Dnia 10.09.2017 o 08:43, Zdzich napisał:

Jak się ma na biurku porządek - nie ma takiego problemu. :-)

To się nazywa nie bałagan tylko artystyczny nieład. Tu recepty, obok skierowania, zaświadczenia, obok ZLA, z drugiej strony karteczki do zaleceń terapeutycznych bo „ ja przecież nie zapamiętam jak to brać” choć biorę od 10 lat to samo...... i jeszcze gdzieś komórka z eMPendium bo „doktor znajdzie mi coś taniego - bo sąsiadka to ma za tyle...”

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dnia 10.09.2017 o 08:31, Zdzich napisał:

Podpisuję dużo - wystawiając recepty. Unikam czerni - by ew. kserokopia nie wyglądała jak oryginał.

Atramenty Waterman (brąz, fiolet, zieleń, niebieski, a nawet czerwień) spisują się tu doskonale.

Słyszałem o biegłym psychiatrze, który wystawiając wszelkie dokumenty urzędowe, sądowe, zaświadczenia, zwolnienia itd. używał czarnego długopisu i czarnego tuszu w pieczątce. Zasugerowano mu właśnie to, o czym mówisz, szczególnie, że w jego - było nie było wrażliwej - działalności ktoś takie ksero mógłby przecież wykonać nie do końca rzetelnie i nie do końca w dobrej wierze. Był bardzo zdumiony. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

No właśnie ja nie wiem. Ponadto - ksero w większości firm (szkół też brrr<_<) pozostają ciapki na papierze niczym śnieg, a jakbyś chciał skopiować zdjęcie, to albo,,skserowane" będzie całe białe albo całe czarne... Wystarczy wziąć pod światło i WSZYSTKO widać :)

Podzielam Twoją opinię o tym

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, musicman napisał:

Kto powiela te mity z tym kopiowaniem czarnego... po pierwsze to od razu widać, a po drugie kolorowego nie da sie skopiować? Kto to wymyślił?

Chodzi raczej o to, żeby nikomu nie przychodziły do głowy głupie pomysły oraz po to, by na pierwszy rzut oka odróżnić kopię od oryginału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekornie stosuję KWZ niebieski galusowy (#6, ale każdy się nada)- baza galusowa jest dostatecznie czytelna i trwała a barwnik puszcza przy próbach wywabiania tekstu. Poza tym wydaje mi się, że atrament cieniujący trudniej podrobić niż taki, który daje jednolity kolor jak z długopisu (nasycenie linii będzie zależne od charakteru pisma- trzeba powtórzyć ruch ręki. A poprawki też od razu widać).

Czasem stosuję też mieszanki paru atramentów, żeby uzyskać nietypowy odcień.

Edytowano przez drEvil
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Proponuję brązowy lub niebieski nawet te najbardziej popularne firmy Pelikana. Znam osobę na wysokim stanowisku w administracji która używa zielonego atramentu, z fioletowym kolorem pieczątki nieźle się to komponuje, bardzo oryginalnie to wygląda, taki znak firmowy tej osoby. Ma odwagę, ja sam nie wiem czy używałbym takiego koloru do podpisu ważnych dokumentów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...