visvamitra Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 (edited) Nie jestem fanem spółki Montblanc i jej produktów. Nigdy nie interesowały mnie na tyle, żebym wyłożył na nie znaczącą kwotę lub sakwę pełną złotych monet. Nie oglądałem się za nimi a biała gwiazdka nigdy nie rozpalała mojej wyobraźni obietnicą spełnienia albo nieziemskich doznań w trakcie pisania przyozdobionym nią piórem. Oczywiście nie pozostawałem głuchy na ohy i ahy miłośników marki i na formowych spotkaniach chętnie sięgałem po pióra Montblanc. Bawiłem się nimi a później bez większego zainteresowania odkładałem do piórnika prawowitego właściciela. O wiele ciekawsze są dla mnie pióra St Dupont czy Caran d’Ache. Montblanc 146 i 149 to klasyki. Pióra, które kojarzy niemal każdy entuzjasta piór wiecznych. Pióra, które często kupują odnoszący sukcesy zawodowe przedsiębiorcy i pracownicy korporacji. Pamiętam, że jakiś rok temu spotkałem się na gruncie zawodowym z menedżerką wyższego szczebla z dużej spółki. Zasiedliśmy do stołu, ja klasycznie miałem teczkę, w teczce notatnik Lyreco a w ręku chyba Van Gogha. Kiedy Pani wyjęła z marynarki skórzane etui i odsłoniła dwie śnieżynki, pomyślałem sobie Wreszcie! Pogłoski o ludziach wciąż piszących piórami chyba faktycznie nie są wyssane z palca. Ciekawe co to za pióra? Jedno wyglądało na nowe, drugie na vintage, ale po zakończeniu skuwki i kształcie śnieżynki trudno powiedzieć. Liczyłem na to, że lada moment przekonam się na własne oczy, co kryje się w etui. tymczasem Pani ułożyła etui śnieżkami do mnie, po czym wyjęła z kieszeni ołówek (zwykły, klasyczny, żadne tam Palomino)i do końca spotkania właśnie nim sporządzała notatki. A śnieżynki patrzyły na mnie i chyba miały wywrzeć wrażenie. Nie wywarły. Mam wrażenie, że wiele osób właśnie w ten sposób podchodzi do zakupu pióra wiecznego – ma być symbolem statusu. Nie zawsze użytkowym. Osobiście pióra MB omijałem szerokim łukiem. Aż tu niespodziewanie parę miesięcy temu naszło mnie na zakup pióra tej marki. Impuls przyszedł z kosmosu. Neurony zaiskrzyły. Ręka sięgnęła po myszkę, Ebay dostarczył pokus, jedno kliknięcie uszczupliło moje oszczędności, ale za to zielony Montblanc wyruszył w drogę do Polski. Jak w Mazurku Dąbrowskiego – z ziemi włoskiej do Polski Wybór padł na umiarkowanie popularny i już nieprodukowany model Generation, który zaintrygował mnie ciekawym, jak na MB, designem. Pióra używam około dwóch miesięcy, nie za często, bo jednak wolę inne z mojej kolekcji, ale zdanie sobie wyrobiłem. Nie znalazłem zbyt wielu informacji na temat modelu Generation. Nie wiem, w którym roku zadebiutował ani z myślą o jakim konsumencie powstał albo dlaczego został wycofany z produkcji. Nieliczne wzmianki w Internecie sugerują, że było to jedno z tańszych piór w ofercie Montblanc. Być może na forum znajdzie się ktoś, kto wie więcej na ten temat. Jestem żywo zainteresowany. Przejdźmy do rzeczy Montblanc Generation to smukłe i lekkie pióro wieczne wykonane z miłego w dotyku tworzywa sztucznego zwanego przez producentów drogocenną żywicą. W rzeczywistości jest to po prostu plastik, sprawia wrażenie wytrzymałego i odpornego na rysy, ale głowy nie dam. Dbam o to pióro. Ba, wciąż nie zdjąłem z niego naklejki z oznaczeniem rozmiaru stalówki. Mój egzemplarz jest zielony, w Internecie udało mi się znaleźć również egzemplarze czarne, turkusowe, pomarańczowe, żółte i bordowe. Zieleń ta ma dość przyjemny odcień a pozłacane elementy nienajgorzej się z nią komponują. Nie należę do fanów złoceń, ale te mnie nie rażą. Piórem pisze się wygodnie a dzięki niewielkiej masie nawet przy dłuższych notatkach ręka się nie zmęczy. Technikalia ten sprężynuje a ten nie Pióro wykonano z tworzywa sztucznego, gwint łączący skuwkę z korpusem natomiast z metalu. Nasuwaną skuwkę trzyma w miejscu nie tylko znajdująca się wewnątrz niej plastikowa tuleja, ale również trzy sprężynujące wypustki. Teoretycznie powinny działać w ten sposób, że kiedy nasuwamy skuwkę na korpus, chowają się, po czym w miarę jej przesuwania zaczynają napierać od wewnątrz na skuwkę i zabezpieczyć ją przed zsuwaniem się. Niestety w moim egzemplarzu jedna z wypustek nie działa – nie sprężynuje, pozostaje schowana w korpusie. W rezultacie skuwka nie zsuwa się z korpusu, ale rusza się lekko na boki. Jeśli jest wśród nas Pen Doctor, który miałby pomysł jak to naprawić, zamieniam się w słuch. Stalówka To właśnie z jej powodu ustrzeliłem model generation. mam słabość do stalówek typu inset. Wyglądają zadziornie i dają frajdę z pisania. Wykonana z czternastokaratowego złota eMka Montblanc pisze fantastycznie. Mokro, gładko, niemal bezszelestnie. Dokładnie tak, jak lubię. Również rozmiar kreski wydaje się większy niż typowych europejskich emek. Całkiem blisko mu do linii kreślonej przez blaszkę B Kaweco Sporta. Rewelka. System napełniania Nuda. Naboje lub konwerter. Wszystko działa jak należy, ale nie ma się czym ekscytować. Wielkość Zamknięte: 139 mm Otwarte: 128 mm Podsumowanie Montblanc Generation to całkiem przyjemne pióro wieczne. Można je ustrzelić w Internetach za bardzo zróżnicowane kwoty – mnie kosztowało z przesyłką do Polski 135 euro, czyli drogo. Gdyby wszystko działało w nim perfekcyjnie, wyparłbym to i udawał, że je znalazłem. Niestety przesuwająca się lekko na boki skuwka trochę mnie drażni i sprawia, że zakup ten uważam za nie do końca udany. Z uwagi na charakter i regulamin aukcji sprzedający zwrotów nie przyjmował. Bywa. W niczym nie zmienia to faktu, że piórem tym pisze się doskonale. Myślę też, że da się ustrzelić je taniej. A jak się da, to warto. Edited May 15, 2016 by visvamitra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wąsaty Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 Fajne pióro, nawet bez tej śnieżynki na skuwce byłoby takie I nawet, jeżeli jedne z tańszych, to nadal drogie Co do tej sprężynki : proponuję zajrzeć do srodka korpusu, to tam tkwi tajemnica braku sprężystości. Tak przynajmniej myślę: jeżeli coś jest sprężyste - to albo samo w sobie takie jest (pierścień segera), albo sprężystość jest zrobiona w inny sposób. Jaki, tego nie domyślę się bez rozebrania tegoż. Gdybym ja zrobił coś takiego, to właśnie użyłbym takiego pierścienia segera. I jeszcze jedna rzecz w tym pióru rzuciła mi się w oczy : pierwsze "i" w słowie Midnight pisane tym piórem: brak atramentu od pierwszego milimetra literki. Wiesz moze dlaczego tak się dzieje, co jest tego przyczyną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EZGeezer Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 Skoro gwint łączący skuwkę z korpusem wykonano z metalu to jest ona zakręcana czy nasuwana? . Dobra recenzja. Jakby zdjąć z niego śnieżynkę to pióro niezbyt ciekawe wizualnie..Według mnie nie warte swojej ceny, wolałbym dołożyć i kupić coś z linii majstersztyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wąsaty Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 Skoro gwint łączący skuwkę z korpusem wykonano z metalu to jest ona zakręcana czy nasuwana? . Dobra recenzja. Jakby zdjąć z niego śnieżynkę to pióro niezbyt ciekawe wizualnie..Według mnie nie warte swojej ceny, wolałbym dołożyć i kupić coś z linii majstersztyk. A jak sądzisz? Po co te sprężynki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patefonik Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 Lubię MB,ale te bardziej klasyczne. Ani forma ani kolor mi nie odpowiadają. Faktem jest jednak, że stalówki inset, może dla tego że są małe piszą z pewną lekkością, może to kwestia trzymania pióra bliżej stalówki? Dzięki za recenzje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EZGeezer Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 A jak sądzisz? Po co te sprężynki? W tekście wkradł się błąd i tyle. To było pytanie retoryczne, ale jak widzę nie wszyscy załapali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 To jedyny MB, którego naprawdę chciałabym mieć Widziałam je na żywo w wersji burgund i zakochałam się, choć nie wiem, dlaczego - teoretycznie to żadna rewelacja. Ta recenzja upewniła mnie, że powinnam zacząć szukać tego pióra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan Kleks Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 To jest to, co lubią tygryski. Zazdraszczam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MBRafał Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 A ja takiego mam. Tylko w wersji czarnej. Muszę przyznać, że sympatyczne piórko. Stalówka soczyste OB. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted May 15, 2016 Author Report Share Posted May 15, 2016 @EZGeezer - no tak, myslałem o połączeniu korpus sekcja a napisałem co innego @MBRafał - czy u ciebie te wypustki się "wyrobiły?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 Doskonała recenzja doskonałego pióra. Dzięki. W tym piórze faktycznie jest rodzaj pierścienia Segera - rozwiązanie proste a skuteczne. Ale... nic nie jest doskonałe. Może warto po prostu rozkręcić Generationa (robi się to banalnie - po zdjęciu skuwki i korpusu wykręcamy to, co jest w sekcji i... już), zajrzeć i zobaczyć, co się stało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 (edited) Hm.. Ta sprężynki to po prostu odpowiednio wyprofilowany drucik. Jego obwód jest trochę mniejszy od średnicy pióra, aby jego końce mogły się poruszać, gdy wypustki chowają się w czasie nakładania skuwki. Budowa tego ustrojstwa jest tak prosta jak budowa cepa i nie mam pojęcia co tu może nie działać jak trzeba. Jedno co mi przychodzi do głowy, to zablokowanie ruchomych końcówek, lub jednej z nich. Sprawdź kolego @visvamitra, czy ten drucik ma możliwość ruchu i wygląda jak na załączonym zdjęciu. zdrówka Edited May 15, 2016 by konis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted May 15, 2016 Author Report Share Posted May 15, 2016 @Konis - dzięki wielkie. Spróbuje tam zajrzeć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MBRafał Posted May 15, 2016 Report Share Posted May 15, 2016 @MBRafał - czy u ciebie te wypustki się "wyrobiły?" U mnie wszystko działa poprawnie. Pióro śmiga, że aż miło?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted May 15, 2016 Author Report Share Posted May 15, 2016 @Konis - może głupie pytanie, ale jak się tam dostać? Sekcja sprawia wrażenie jednolitej i nie wiem czy powinienem lekko pokręcić czy pociągnąć czy też nie robić zadnej z tych rzeczy, bo pierścień odsłania się inaczej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted May 16, 2016 Report Share Posted May 16, 2016 Nie wiem jak to jest w modelu Generation, ale w MB 221, który jest piston fillerem, jest to bardzo proste. Załącz zdjęcia jak to wygląda w MB Generation. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuk Posted May 16, 2016 Report Share Posted May 16, 2016 W Montblanc Generation (cartridge filler) jest naturalnie "odwrotnie". Jak napisał Thay. Gwint lewoskrętny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shiro Aka Posted May 16, 2016 Report Share Posted May 16, 2016 Z tego co udało mi się znaleźć na temat Generationa: W roku 1977 Montblanc został przejęty przez Dunhilla z Londynu. W tym czasie firma zrezygnowała z produkcji tanich serii i skupiła się na ofercie luksusowej. Szeroko zakrojona akcja promocyjna wpłynęła na wzrost postrzegania marki. MB zaczyna rozszerzać ofertę o spinki do mankietów, wyroby skórzane, a nawet zegarki. Ostatecznie MB i Dunhill zostają przejęci przez szwajcarskiego Richemonta (właściciela takich marek piór jak Cartier i Montegrappa). Pod kierownictwem Richemonta powstały nowe serie piór, tzw. entry-level (odświeżone Meisterstucki z 1960) - nasze Generation. Start tej serii to wczesne lata 80-te. Jakby kto chciał - bordowy Generation dla porównania kolorów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena Posted May 16, 2016 Report Share Posted May 16, 2016 MB mnie też nigdy nie zachwycały, ale pisze się nimi świetnie... I to jest powód, dla którego zdarza mi się czasem pożyczyć MB od męża Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted May 17, 2016 Author Report Share Posted May 17, 2016 @Konis - u mnie wygląda to tak (zdjęcie ze smartfona, jakość słaba): Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted May 17, 2016 Report Share Posted May 17, 2016 Hm.. Coś tu jeszcze powinno się dać wykręcić, bo do czego by były te wgłębienia. Jakoś trzeba się dosrtać do stalówki i spływaka. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted May 17, 2016 Author Report Share Posted May 17, 2016 Popatrzę, pokombinuję, podzielę się wnioskami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted May 17, 2016 Report Share Posted May 17, 2016 Hmmm... co tu kombinować? http://www.ebay.es/itm/Mont-Blanc-Generation-Fountain-Pen-BROKEN-FOR-SPARES-OR-REPAIR-Montblanc-/301019958568 Teraz jasne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.