Pisanie czyimś piórem

[fulaphex]

Na pisaniu piórem znam się bardzo średnio. Przez większość życia pisałem parkerem vector, potem przyszedł czas na watermana hemisphere.

 

Wiele razy słyszałem od różnych ludzi, że pióra nie można pożyczać, że pióro przystosowuje się do sposobu pisania danej osoby. Zawsze mi się wydawało, że pożyczanie innej osobie pióra jest słabym pomysłem, bo stalówka się zepsuje czy cokolwiek.

 

Z drugiej strony, handel używanymi piórami na forum kwitnie, widzę, że tutaj ludzie polecają często używane pióra.

 

To jak to w końcu jest? Można pisać czyimś piórem, czy nie powinno się pióra pożyczać? Rozumiem, że pożyczenie pióra osobie, która nie pisze piórem może spowodować, że tamta osoba uszkodzi pióro, bo będzie je zbyt mocno dociskać, chodzi mi jednak o pożyczanie pióra innej osobie piszącej piórem. No i jak wygląda tu sprawa z używanymi piórami?

[Thay]

Można pożyczać, nic się nie stanie. Chyba, że to pióro bardzo stare (lub z innych przyczyn stalówka nie ma irydowego punktu , a my pożyczymy na bardzo długo).

[Aventador13]

Nie wiem skąd się wzięła ta herezja. Strasznie mnie to wkurza jak chce pożyczyć komuś pióro, a on nie chce tłumacząc się właśnie tym - pióra się nie pożycza bo każdy pisze pod innym kątem...

[fulaphex]

@Aventador no ja się wiele razy z tym spotykałem. Od najmłodszych lat, w szkole czy w domu mi mówili, że pióra się nie pożycza, bo się zniszczy. 

[Mike]

Niestety, niektórzy maja tendencję do przesady... Używam piór z drugiej ręki i nie zauważyłem problemu.

[vela44]

Znam to, pióro to osobisty przedmiot, dopasowuje się do ręki, itd. Osobiście uważam, że można pożyczać pióro (mam kilka odkupionych i piszą), jednak nigdy nie dam pisać piórem mojej drugiej połówce, po prostu nie umie pisać piórem i dociska tak, że z każdej stalówki zrobi flexa.

[fulaphex]

No dlatego mówię, że no chodzi mi o ludzi, którzy piórem pisać nie umieją.

[konis]

Pożyczam każdemu. Wręcz zachęcam do pisania piórem.

Zazwyczaj to ci co mają pisać pożyczonym piórem, mają więcej obaw, że mogą je uszkodzić niż ja, który je pożyczam.

Przy wspóczesnych "pancernych" stalówkach nie ma obaw.

zdrówka

[brzozowisko]

Wychodzę z założenia, że zniszczyć pióro lub stalówkę nie jest łatwo i zazwyczaj nie mam problemu z pożyczaniem. Tylko kilka razy patrzyłem ze zgrozą zmieszaną z fascynacją kiedy ktoś pisał bokiem lub odwróconą stalówką.  Boję się tylko pożyczać osobom przypadkowym pióra z zakręcaną skuwką, gdyż przyzwyczajenia i ręce bywają niebezpiecznie silne.

[Ann_gd]

Bardzo chętnie namawiam innych do popisania, raczej podchodzą do pióra delikatnie i starają się używać jak najmniej siły przy kontakcie stalówki i papieru - bardzo to chwalebne. Uprzedzaj jedynie, że pióro jest odkręcane. Bardzo pozytywne zdziwienie maluje się na twarzach innych, kiedy Pilot Plumix BB czy Lama Safari tak fajnie suną po kartce zaczynam od tanich, czymś trzeba zarazić

[KHOT]

Gdzieś czytałem, że: "nie powinno się pożyczać innym osobom piór... kiepskich, żeby się nie zraziły". 

[Felicja]

Też mnie zadziwia ten przesąd.

Można.

Najlepszy dowód- bardzo duży rynek piór używanych.

Edytowano Kwiecień 16, 2016 przez Felicja