Jump to content

Atrament do dokumentów


Arturo

Recommended Posts

Potrzebuję atrament do dokumentów, które mają wytrzymać min. 100lat a lepiej jeszcze więcej. Najlepiej gdyby to był intensywny odcień czerni (nie lubię szarawych, rozwodnionych kolorów).

Po lekturze forum moje typy to:
1. Noodler's Dromgoole's Texas Black Bat Ink, najczarniejszy, ale czy równie trwały jak np. Registrar's? Ile kosztuje i gdzie go kupić?
2. JANSEN 1081 Archive Ink - trochę drogi w porównaniu z Registrar's ale jeśli byłaby to głęboka czerń i wysoka trwałość to może warto?
3. Diamine Registrar's Ink - pewnie najtańszy, ale kolor chyba granatowo-czarny i średnio intensywny.

Czy warto tego typu atramentami "zapychać" Watermana Hemisphere „F”, szczególnie że odstęp pomiędzy wypełnianiem dokumentów może być czasami kilku dniowy a czasami kilku tygodniowy. Może lepiej kupić dedykowane do tego wypełniania dokumentów pióro, np. Pilot Plumix?

 

Link to comment
Share on other sites

Mam jedynie doświadczenie z Diamine RI i jest ono wyłącznie pozytywne, szczególnie pod względem wzorowego zachowania w jakimkolwiek z moich piór oraz na każdym papierze (brak przebijania i tzw feathering). Prawdą jednak jest, że kolor jest średniointensywny i w zależności od użytego papieru i przepływu atramentu w piórze końcowy efekt waha się pomiędzy granatowym i grafitowym (lub czarnym). Dla mnie rewelacja i używam tego atramentu w oficjalnych dokumentach gdzie wymagany jest czarny tusz. Powodzenia w poszukiwaniach!

Link to comment
Share on other sites

Z takich "pancernych" atramentów to zetknąłem się z ESS Registrars Ink (moim zdaniem wychodzi dobrze ekonomicznie). Nominalnie, to blue-black ale po pewnym czasie czernieje. Nieco mniej intensywny jest R&K Salix tylko, że to jest atrament ciemno niebieski. Osobiście uważam za super czarny (absolutnie nie wpada w grafit, ani nie szarzeje), a także super mocny jest Montblanc Permanent Black, ale to nie jest tzw. zakup ekonomiczny. :)

Edited by endoor
Link to comment
Share on other sites

Bardzo ekonomiczny zakup to Koh-i-Noor dokument. Są dwa kolory: czarny mało intensywny sarawy z odcienim lekkiego brudnego brązu, niebieski z odcieniem zielonego. Bardzo odpornr na wodę i światło. Czesi trochę zmienili skład i jak podają na czeskim forum użytkownicy: atramenty nie niszczą już pióra. cena 25 czeskich koron.

Link to comment
Share on other sites

Możesz jeszcze spróbować tego:

http://www.platinum-pen.co.jp/products/spare/ink/eink.html#INKG-1500#65

 

Do kupienia w Abernatopen.

 

Ładną trwałą czernią pisze taki cóś. Używałem niedawno do rysunków technicznych na kalce. Na papierze jeszcze trwalszy.

http://www.faber-castell.com/technical-drawing/products/ecco-pigment

Edited by Morlok
Link to comment
Share on other sites

Z takich "pancernych" atramentów to zetknąłem się z ESS Registrars Ink (moim zdaniem wychodzi dobrze ekonomicznie). Nominalnie, to blue-black ale po pewnym czasie czernieje. Nieco mniej intensywny jest R&K Salix tylko, że to jest atrament ciemno niebieski. Osobiście uważam za super czarny (absolutnie nie wpada w grafit, ani nie szarzeje), a także super mocny jest Montblanc Permanent Black, ale to nie jest tzw. zakup ekonomiczny. :)

 

Galusowy Diamine  Registrar's Ink będzie ciemniał z czasem, wyjdzie z niego czarny, nie przejmuj się wyblakłym z początku kolorem na kartce :)

 

A macie jakieś próbki jak te oba atramenty wyglądają zaraz po napisaniu i po jakimś czasie (tzn. wtedy kiedy staną się czarne)?

 

 

Pelikan Fount India - tego atramentu nie poleca admin FPN do piór wiecznych bo je niszczy i nie jest nawet wodoodporny :(

MB tani nie jest ale kolor ma fajny, ew. można go kupić w nabojach. Na FPN znalazłem jego test z podsumowaniem autora, że podobny efekt i jakość można uzyskać wodoodpornym Noodler'sem za niższą cenę.

Żadnych permanentnych pisaków, nawet Pilota którego produkty służyły mi wtedy kiedy musiałem dużo pisać i nie używałem pióra, nie chcę, bo wiem, że pisanie nimi nie sprawi mi takiej przyjemności jak pisanie piórem.

Koh-i-Noor po opisie koloru raczej mi się nie spodoba, Rohrer & Klingner pewnie też nie.

Platinium - słaba dostępność koloru czarnego w PL i konieczność stosowania piór tego samego producenta :(

Link to comment
Share on other sites

@Arturo - z twojego komentarza wynika stara prawda, że "ideału nie ma" :D. Ja wybierając Montblanc Permanent Black sugerowałem się tą recenzją. Moja wiedza tak daleko nie sięga, ale stwierdzenie, że "podobny efekt można uzyskać wodoodpornym Noodler'sem" uważam za ryzykowne. Chyba Montblanc to jednak wyższa półka i bezpieczniejsza dla pióra.

Link to comment
Share on other sites

endoor - To ta sama recenzja, tłumaczenie było z pamięci :), przeczytałem jeszcze raz, chodzi o podobną czerń za niższe pieniądze.

MB mimo ceny dopisałem do mojej listy rozważanych atramentów.

 

A skoro go już kupiłeś to jak jest z jego zasychaniem, czy miał u Ciebie okazję poleżeć dłużej w piórze bez pisania?

Edited by Arturo
Link to comment
Share on other sites

endoor - To ta sama recenzja, tłumaczenie było z pamięci :), przeczytałem jeszcze raz, chodzi o podobną czerń za niższe pieniądze.

MB mimo ceny dopisałem do mojej listy rozważanych atramentów.

 

A skoro go już kupiłeś to jak jest z jego zasychaniem, czy miał u Ciebie okazję poleżeć dłużej w piórze bez pisania?

MB Permanent Black mam akurat w takim "budżetowym" piórze, które nie jest zakręcane, czyli nie tak szczelne jak np MB 146, ale jakichś szczególnych problemów nie zanotowałem. Atramenty MB są warte swojej ceny, to bez dwóch zdań. :)

 

Jeśli szukasz atramentu 'pancernego', to słusznie uwagę zwrócił @visvamitra, że w sumie są to najczęściej atramenty pigmentowe, np. Sailor Nano - Black, R&K z serii Document Ink, Super5 (sam używam jednego koloru od roku i wszystko jest ok), De Atramentis z serii Document Ink, Platinum Pigmented Ink, itp. - tych po zaschnięciu nie ruszy żadna woda i prędzej się kartka rozpadnie niż napis zniknie. Druga grupa to wszelakie Iron-Gall'e. - woda może ewentualnie ruszyć barwnik będący dodatkiem do atramentu, ale na kartce pozostanie czarna żalazowo-galusowa baza całkowicie czytelna.

 

Tak czy owak przy tego typu atramentach trzeba mocniej niż zwykle dbać o pióro i pod żadnym pozorem ne dopuścić do zaschnięcia inkaustu w piórze. :)

Link to comment
Share on other sites

Na świeżo, zaraz po napisaniu czegoś, Diamine Registrar's mocno rozczarowuje - to taki nudny szaro-niebieski kolor. Ciemnieć zaczyna po godzinie a na ostateczne rezultaty czasami przychodzi poczekać i tydzień. Wtedy linia pisma robi się czarna. I nie da się jej niczym ruszyć - woda, Domestos, proszek do prania, płyn do naczyń - prędzej zniszczy się użyty papier, niż zejdzie atrament.

 

Ogólnie = polecam. Jednak należy pamiętać o regularnym płukaniu pióra.

Edited by Azrael
Link to comment
Share on other sites

Wtedy linia pisma robi się czarna. I nie da się jej niczym ruszyć - woda, Domestos, proszek do prania, płyn do naczyń - prędzej zniszczy się użyty papier, niż zejdzie atrament.

Woda, detergenty, rozpuszczalniki itp to ok. Ale z silnymi zasadami i kwasami, środkami do czyszczenia toalet i innymi silnie utleniajacymi materiałami to bym się jednak nie rozpędzal :P

Link to comment
Share on other sites

Woda, detergenty, rozpuszczalniki itp to ok. Ale z silnymi zasadami i kwasami, środkami do czyszczenia toalet i innymi silnie utleniajacymi materiałami to bym się jednak nie rozpędzal :P

A kwasem azotowym zmieszanym z gliceryną można? Podobno po czymś takim pióro lepiej się ślizga? 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...