Skocz do zawartości

Z wietrznego miasta, wiecznych piór koneserów powitać pragnę


morfeusz444

Polecane posty

Jako siedmiolatek, tajników  pisania uczony bylem. Poznałem wtedy smak atramentu (do dziś nie wiem co w nim było, ze prawie każdy próbował to-to pic) bo był on na każdej ławce w kałamarzu. Skoro kałamarz to i moje pierwsze poro skomplikowane nie było: stalówka w obsadce i już można pisać.

Dalszej ewolucji pióra wiecznego przedstawiać nie muszę, zwłaszcza dla tak szacownego grona ludzi rzecz znających dogłębnie.

Pióro wieczne towarzyszy mi prawie przez cale życie, problemy z tym związane tez. Plamy z atramentu na koszulach, spodniach i ogólnie wszystkich rzeczach które mnie otaczają (to chyba klątwa za picie atramentu).

Lubie się otaczać przedmiotami, które "maja dusze". Taki już "uduchowiony" jestem. Listy nadal pisze na kartce papieru (piórem), a wysyłam je w kopercie na którą naklejam znaczek.

Z rozrzewnieniem przeglądam listy do mnie pisane. Mogę  z nich wyczytać więcej niż treść którą zawiera. Widać gdzie ktoś przerwał pisać, bo się zastanawia, szuka slow, a i ślad po łzie tez się znajdzie.

Wszystkie te doznania zawdzięczam temu ze ktoś usprawnił pióro i stało się ono wieczne.

Mam małą  kolekcje piór, bo faktycznie nie jestem w stanie poprzestać na jednym. Nie mam szczególnie ulubionej marki, choć przyznać muszę ze dobrze w ręce "leży" mi "Sheaffer"

Do perełek mogę na pewno zaliczyć komplet Parker "51" z 1948 roku, ale jak dla mnie to za złote to złoto.

Pióro Kenzo, które dostałem w prezencie było dla mnie idealne. Bylo, bo przez własną głupotę w połączeniu z debilizmem zniszczyłem go.

Juz chyba wiem skąd się wzięło powiedzenie o perlach i wieprzach  

 

Pozdrawialnosci przesyłam  Pawel

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz. Niby rozumny człowiek a świadomie wpędza się w kłopoty. Ja tu już kilku widziałem, którzy porady w sprawie jednego pióra poszukiwali a teraz zastanawiają się rano, czym dzisiaj pisać będą. Piórofrenia i atramentoza będą twoimi siostrami.

Dzień dobry, :) Gdzie jest wietrzne miasto?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest wietrzne miasto?

Wiele jest wietrznych miast. Lublin, gdzie wieje ruski wiatr bo tak. Albo Paryż, którego historia nie jest szczególnie romantyczna. Kazano przebudować go tak, by ciągle w nim wiało, co miało rozwiązać problem z zapachem z toalet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele jest wietrznych miast. Lublin, gdzie wieje ruski wiatr bo tak. Albo Paryż, którego historia nie jest szczególnie romantyczna. Kazano przebudować go tak, by ciągle w nim wiało, co miało rozwiązać problem z zapachem z toalet.

Kielce?

Tak strzelam bez przekonania :)

Edytowano przez Romii
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele jest wietrznych miast. Lublin, gdzie wieje ruski wiatr bo tak. Albo Paryż, którego historia nie jest szczególnie romantyczna. Kazano przebudować go tak, by ciągle w nim wiało, co miało rozwiązać problem z zapachem z toalet.

u nas się mówi, że piździ jak w Kieleckiem, więc ja obstawiam Kielce

 

witaj :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz. Niby rozumny człowiek a świadomie wpędza się w kłopoty. Ja tu już kilku widziałem, którzy porady w sprawie jednego pióra poszukiwali a teraz zastanawiają się rano, czym dzisiaj pisać będą. Piórofrenia i atramentoza będą twoimi siostrami.

Dzień dobry, :) Gdzie jest wietrzne miasto?

"Windy City" - Chicago (niestety), a siostry się już przy mnie podstarzały utrudniają troche życie , ale  kochane. Z rozumnością tez bym nie szalał (nabywając 37-me pióro -wypieki, tętnociśnienie i wyraz twarzy "błogostan")

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry :) a jakiego dokładnie masz Sheaffera?

Jestem szczęśliwym posiadaczem Sheaffer Grand Connaisseur Black Laque. Model 820.

Nie liczę piór Sheaffer'a do kaligrafii, bo to całkiem inna liga. Do kaligrafii używam tradycyjnych stalówek w obsadce.W podróży jednak Sheaffer sprawdza sie idealnie (mniej "klamotów" na które trzeba uważać) mimo ze jakość lini daleka jest od ideału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

 

mamy piórozę, może być pióromania ale piórofrenia  :hmm1: Kojarzy mi się tylko z zaburzeniami z jednego kręgu  :hmm1: Może stwórzmy sobie własne ICD  :rechot:

Nie trzeba niczego stwarzać :D.

F21 (według ICD-10) - zaburzenia schizotypowe - charakteryzują się ekscentrycznym zachowaniem (w dzisiejszych czasach używanie tak archaicznego przedmiotu jak wieczne pióro jest zdecydowanie ekscentryczne) oraz nieprawidłowościami afektu (afekt na widok kolejnego pióra), niemożnością odczuwania szczęścia (niby się cieszę z nowego pióra ale już wypatruję następnego), dziwne zachowania (obsesyjne kupowanie piór), skłonność do społecznego wycofania (poza społecznością pióromaniaków), dziwaczne idee nieosiągające poziomu rzeczywistych urojeń (idea o piórze doskonałym), zaburzenia myślenia i postrzegania (kupię kolejne pióro choć nie jest mi ono do niczego potrzebne, ale jest śliczniusie). Schorzenie nie ma wyraźnego początku (miłe złego początki) a przebieg przewlekły i postępujący.

Piórofrenia jak ulał ;) ;) ;)

Pozdrawiam.

Edytowano przez Markol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siła i moc!

 

Wiele jest wietrznych miast. Lublin, gdzie wieje ruski wiatr bo tak. Albo Paryż, którego historia nie jest szczególnie romantyczna. Kazano przebudować go tak, by ciągle w nim wiało, co miało rozwiązać problem z zapachem z toalet.

 

to miasto to nasze kochane Zarawieje. a w Lublinie nie wszędzie wieje. kumple z LSM - Piastowskie, zawsze wracali ode mnie ze Skarpy przeziębieni, tak wiało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...