Dobry wieczor :)

[foxy]

to stare zdjęcie. chyba sprzed półtora roku, wtedy zdarzało mnie się pić herbatę. teraz nie piję herbaty. co innego kawa.

 

ano przeszło. wszak tinctura absinthii to klasyczne remedium stomachicum, a że w absyncie jest jeszcze kilka innych składników, także tego. poza tym ja żeby osiągnąć odpowiednie stężenie tujolu, opierałem się na przepisie na nalewkę piołunową z Farmakopei Polskiej III i IV. lepsza by była tinctura amara, ale skąd wziąć perykarp pomarańczki gorzkiej? no i w sumie nalewka gorzka nie robi lżej na mózgowiu.

 

od razu pesymistą. realistą, albo nawet regalistą.

Teraz herbaty unikasz?:>

 

Co do wątku z absyntu, wybacz ale brzmi to dla mnie jak chiński, mało co rozumiem Rżnąć kozaka nie będę, bo rozbiłabym się o tą niewiedzę.

 

Nie wiem kim jesteś jaki jesteś, bo Cię nie znam, ale żeby tak od razu przyszłą emeryturę od razu na leki wydawać

[rbit9n]

jeśli chodzi o herbatę, to wolałbym się napić wody po pierogach.

 

nie martw się, ja sam nie rozumiem tego co napisałem. ale czytam nowe Ateny i jest coraz lepiej:

 

http://literat.ug.edu.pl/ateny/index.htm

 

 

skany można znaleźć tutaj: http://www.pbi.edu.pl/site.php?s=OGJiNmFhMDEwOTY4&tyt=Nowe+Ateny&aut=&x=0&y=0

 

no jak to kim jestem? jestem rbitem9n. też zagadka.

Edytowano Kwiecień 25, 2014 przez rbit9n

[foxy]

Ojoj chyba nie lubisz herbaty? A ja lubię czasami tylko.

 

Jak nie rozumiesz sam co piszesz to już podejrzane, strasznie podejrzane   

Może rzucę okiem jutro na skany, na razie u mnie "otwarta" Zbrodnia i Kara.

 

Wiem, że jestem rbitem  nooo  

[rbit9n]

też lubię czasami. dajmy na to raz - dwa razy do roku. chyba że jadę na ekspedycję w Bieszczady, ale herbata z termoru z rumem, cukrem i limoną to coś jakby innego niż normalny five-o-clock. zresztą termos dodaje tego specyficznego aromatu, wiesz.

 

piszę odruchowo, jak pies Pawłowa, śliniący się na widok absyntu domowej roboty.

 

poza tym wiem, że nic nie wiem.

[foxy]

Niektóre termosy dodają bardzo specyficznego aromatu...

Ale da się znieść, ja nie znoszę tej z mlekiem - tutaj mnie próbują częstować, na śląsku też "bawarkę" piją, ale nie, nie ma opcji  

 

Na absynt mam dożywotnie obrzydzenie, już.

[rbit9n]

ja od jakiegoś czasu zastanawiam się, jak to możliwe, że w wieku przedszkolnym będąc piłem wyłącznie bawarkę. obecnie napój ów, o ile nie zawiera eteru w stosunku do reszty 1:1, nie przechodzi mi przez gardziel.

 

co do absyntu, to wiesz, ja robię bez anyżu, tylko mamy trochę nie po drodze, żeby się ustawić na degustację. chyba że się wybierasz w Biessy, to wtedy inna rozmowa.

[tsyrawe]

A wiesz dlaczego Azjaci nie piją herbaty z cytryną?

[foxy]

Mnie w ogóle po spróbowaniu herbata z mlekiem nie przejdzie

 

Bez anyżu robisz?;> No to ma dla mnie plusy, może kiedyś ;d

[rbit9n]

A wiesz dlaczego Azjaci nie piją herbaty z cytryną?

 

nie mam bladego pojęcia.

 

Mnie w ogóle po spróbowaniu herbata z mlekiem nie przejdzie

 

Bez anyżu robisz?;> No to ma dla mnie plusy, może kiedyś ;d

 

z anyżem, ale nie czuć go.

[foxy]

To ja odpadam, sama nazwa powoduje gęsią skórę, ble.

[rbit9n]

słabeusz.

[foxy]

No, no!

[rbit9n]

przecież każdy wie, że dobre lekarstwo musi być niedobre.

[foxy]

Tak słyszałam to bardzo często jako dziecko

Teraz nie stosuję niedobrych lekarstw, bo ich po prostu nie biorę, o.

 

Przełamałam się do syropu z cebuli, nie jestem więc słabeuszem  

[rbit9n]

e tam syrop z cebuli. gdybyś się przyznała do polubienia guajazylu albo flegaminy, to bym pokiwał głową z podziwem.

[kasiasemba]

Ja lubię guajazyl!! ja!!

[foxy]

A ja nie wiem co to, tez syrop?

Flegamina nie jest zła... Syrop z cebuli jest większym hardcorem dla mnie  

[kasiasemba]

syrop, syrop.

[rbit9n]

weirdo.

[kasiasemba]

odezwał się, normalny

[rbit9n]

"kiedyś normum był ogół, a nie margines."

[M-kwadrat]

Dla mnie guajazyl to też pełen luzik - jak się w dzieciństwie kończyło na nim to byłem wielce kontent. Teraz też zdaża mi się do wybrać ale cyba mniej kaszlę niż kiedyś (widać fajka mniej szkodzi ;-)).

[rbit9n]

dobra podbijam stawkę. czy komuś smakuje chlorowodorek fenspirydu? a może bromowodorek dekstormetorfanu? ktokolwiek?

[kasiasemba]

Eurespal błe, ale to drugie... nie że lubię, ale tak mi się po tym robi fajnie... 

[foxy]

To zabijcie ego na E coś tam - nie znaju

Flegamina znaju i powiedzmy nawet nawet, chociaż wole inne.

 

Ale za dzieciaka uwielbiałam jeden syrop, nazwy nie pamiętam, wiem, że go wycofali z jakiegoś powodu... Nazwa na T, chyba  
 

Ten temat się robi tak jakoby podejrzany