Skocz do zawartości

Kolejny zielony prosi o pomoc


Teddy

Polecane posty

Szanowni forumowicze,

dziwię się, że nie ma tu ogólnego tematu dla początkujących, co zminimalizowałoby ilość upierdliwych pytań, takich jak moje. Z pewnością mógłbym przeznaczyć jakiś czas na ogarnięcie tematu, jednak będąc szczerym, nie mam dużo czasu na przeglądanie kolejnego forum tematycznego od zera. Pytania skieruję więc do znawców ;)

 

Dopiero od niedawna zwracam uwagę na jakość akcesorii codziennego użytku. Skoro codziennie zapisuję kilkanaście stron, na uwagę zasłużyło również pióro.

Swoje znalazłem w szufladzie rodzinnego domu jakiś rok temu. Wyczyściłem je, kupiłem atrament pod tytułem "Hero INK" bo tylko taki znalazłem w swojej prawie-pipidówie. Jakoś się tym pisze, w każdym razie ładniej niż zwykłym długopisem, ale zaczęły mnie irytować poplamione paluchy, mniej lub bardziej nieestetyczne fragmentu "rękopisów" i ogólna nieświadomość.

Dysponuję czymś takim. Może jesteście w stanie to zidentyfikować?

 

http://imageshack.us/a/img856/6200/udk4.jpg
http://imageshack.us/a/img24/7958/pw7l.jpg
http://imageshack.us/a/img585/7559/fkrc.jpg
 

 

Nie jestem w stanie ocenić czy pismo jakie z tego wychodzi jest grube, czy cienkie - nie mam żadnego porównania. W każdym razie kiedy piszę w małym notesie, litery zlewają się bardziej w kształty niż słowa.

 

Jeśli to możliwe prosiłbym o polecenie pióra, które:
- pisze cienko

- napełnia się tłoczkiem

- pismo możliwie szybko zasycha (choć to pewnie kwestia atramentu?)

- jest wytrzymałe

- przedział cen możliwie niski (i dalej w górę). Wydam ile trzeba, ale wolę nie więcej.

Byłbym również wdzięczny za polecenie odpowiedniego atramentu.

 

Wiem, że to nie jest konkretny post, ale jeszcze nie wiem jakie informacje są niezbędne.

 

Serdecznie dziękuję za poświęcony czas!

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest to pióro typu Pelikana to może w tę stronę? Zacząć od M150/M200 ze stalówką F. To już kawałek dobrego sprzętu, ładne, wytrzymałe, stalówka lekko elastyczna, gładko pisze. Do tego jakiś zwykły atrament (zależnie od upodobań - Waterman, Pelikan, Parker). Niestety ceną konkurować z Pilotem 78g nie może bo to kwestia 300zł za nowe lub około 200 za używane.

Edytowano przez Inekane
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje pióro to Herlitz Bugatti w wersji budżetowej, czyli najtańszej.

Bugatti ze złotymi stalówkami w wersji z wbudowanym tłokiem (piston filler), to całkiem przyzwoite pióra.

Niestety nie miałem nigdy okazji pisać takim piórem jak Twoje.

Nie wiem jakie pióro bym Ci polecił, bo nie podałeś widełek cenowych.

Pilot 78G, jak podał @kebabożerca, to dość dobra alternatywa, lecz skoro piszesz kilka kartek dziennie, zastanowił się bym na Twoim miejscu

nad jakimś Pelikanem serii 2XX. Z prostej przyczyny - pojemność zbiorniczka na atrament jest w Pelikanie zdecydowanie większa niż w Pilocie.

zdrówka

PS. I wylej ten atrament, co używasz do zlewu. Kup Pelikana 4005, Watermana lub Parkera.

Edytowano przez konis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych kilka odpowiedzi bardzo pomoże mi w wyborze (cziki cziki slim szejdi). Dzięki również za identyfikację pióra. W jaki sposób mogę ocenić rozmiar stalówki?

Popracie dla Pelikana motywuje mnie do przeznaczenie wyższej kwoty niż zakładałem poprzednio (a zakładałem, że do 100zł się wyrobię). Mam nadzieję, że taki zakup starczy mi na lata (?).

 

@konis - po takiej odpowiedzi sądzę, że szkoda zlewu :) Na razie kupię dobry atrament, a pióro sprezentuję sobie na Mikołaja :D

 

Korzystając z odzewu poruszę jeszcze jedną kwestię. Oprócz tego Bugatti znalazłem też Watermana, ale zniszczonego, w częściach. Zamieszczam zdjęcie całości. Czy da się je naprawić, czy można spokojnie wyrzucicić? Chyba brakuje jakiejś części, a ta po prawej stronie jest pęknięta z dwóch stron i z przodu.

 

http://img513.imageshack.us/img513/4959/xsk2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych kilka odpowiedzi bardzo pomoże mi w wyborze (cziki cziki slim szejdi). Dzięki również za identyfikację pióra. W jaki sposób mogę ocenić rozmiar stalówki?

Popracie dla Pelikana motywuje mnie do przeznaczenie wyższej kwoty niż zakładałem poprzednio (a zakładałem, że do 100zł się wyrobię). Mam nadzieję, że taki zakup starczy mi na lata (?).

 

@konis - po takiej odpowiedzi sądzę, że szkoda zlewu :) Na razie kupię dobry atrament, a pióro sprezentuję sobie na Mikołaja :D

 

Korzystając z odzewu poruszę jeszcze jedną kwestię. Oprócz tego Bugatti znalazłem też Watermana, ale zniszczonego, w częściach. Zamieszczam zdjęcie całości. Czy da się je naprawić, czy można spokojnie wyrzucicić? Chyba brakuje jakiejś części, a ta po prawej stronie jest pęknięta z dwóch stron i z przodu.

 

http://img513.imageshack.us/img513/4959/xsk2.jpg

Jeśli ma być tłok to obok Pelikana rozważ TWSBI. Jeśli chcesz tłok i bardzo nisko cenę, a mimo to rozsądną jakość rozejrzyj się za Reformem 1745 - ostatnio kupowaliśmy go grupowo na forum, wyszedł koszt poniżej 30zł za sztukę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każda liszka swój ogonek chwali.

 

jeśli nie przeszkadza Ci przeźroczyste, duże* pióro, to twsbi 580 będzie jak znalazł. popełniłem recenzję tego pióra. raczej dość tendencyjną. przy czym stalówka EF pisze cienką, niezbyt, ale zawsze mokrą kreską. pod tym względem suchsze jest lamy 2000, ale to już inna półka cenowa.

 

 

 

*twsbi 580 jest wielkości pelikana m800/1000 kol. konis w ostatnim wątku o próbkach atramentów umieścił zdjęcie, na którym są pelikany od m200 do m800, będziesz miał pogląd co do wielkości pióra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zasugerować Pilota MR, a nawet Cocoon (to z Japonii się ściąga, ale wybór stalówek jest większy). Wersja MR ma tę zaletę, że "przyjmuje" naboje "internaszionale", więc będziesz mógl sobie poeksperymentować z atramentami. Poza tym, japońska M-ka to europejska F-ka. Moje 3 grosze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój syn dostał Lamy Safari, i naprawdę jest to wytrzymałe pióro, które jest warte polecenia, wyglada plastikowo (bo jest z tworzywa sztucznego) ale pisze bardzo dobrze, wytrzymuje transport w uczniowskim piórniku (syn nie jest z tych poukładanych), nabój zawiera całkiem sporo atramentu (można napełniać strzykawką takim jaki się chce i nosić zawsze jeden nabój w zapasie). Razem z kompletem nabojów i przesyłką kosztuje poniżej 100 złotych, jest w kilku kolorach, w tym wersja cała czarna (łącznie ze stalówką) oraz neonowy żółty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kolega chce cienką kreskę to niestety Lamy Safari odpada. Długo się naszukałem, sam się bardzo nakręciłem na to pióro i bardzo chciałem je sobie kupić. Niestety - stalówka najcieńsza (EF) z reguły drapie i bardzo często nie różni się niczym lub prawie niczym od niedrapiącej F (grubość i obfitość atramentu jest podobna lub identyczna). Natomiast kreska grubości F w wykonaniu Lamy Safari jest grubsza niż kreska M w moim Pilocie 78G, która jest niekiedy dla mnie za gruba (mam drobne pismo, dodatkowo czasami muszę pisać w wąskich kratkach dokumentów w tabelkach - to też nie ułatwia życia) - ale trzeba przyznać, że daje faktyczne poczucie pisania piórem :) (I świetnie się nim rysuje, a zdarza mi się szkicować bardzo proste rzeczy jako wizualizację pomysłów)

 

Niestety skoro chciałbym coś z ciut cieńszą kreską niż moja Pilotowa M-ka - Safari odpada. 

 

(Dla rozjaśnienia w temacie - rozmiary stalówek = grubość kreski: EF < F < M < B < BB, w przypadku japońskich piór, takich jak np Pilot 78G - faktyczna grubość kreski to rozmiar w dół, czyli M pisze jak europejskie F itp)

 

[...]

Pilot 78G, jak podał @kebabożerca, to dość dobra alternatywa, lecz skoro piszesz kilka kartek dziennie, zastanowił się bym na Twoim miejscu

nad jakimś Pelikanem serii 2XX. Z prostej przyczyny - pojemność zbiorniczka na atrament jest w Pelikanie zdecydowanie większa niż w Pilocie.

[...]

 

"Gumka" (konwerter) dodawana standardowo do Pilota ma faktycznie małą pojemność i przy częstszym pisaniu nie daje poczucia bezpieczeństwa (sam "gumki" w swoim Pilocie jeszcze nie używałem, ale widzę, że wiele to tam się tego atramentu nie wleje - sam więc podchodzę do niej sceptycznie). ALE. Naboje do Pilota są świetne :) Trudno dostępne i drogie? Tak. Wystarczy jednak jeden, pusty. Mają sporą pojemność i szerokie wejście - bardzo łatwo się je czyści i napełnia (strzykawką np). Zwykły konwerter też trzeba czyścić od czasu do czasu, więc czemu by nie używać recyklingowych naboi, które mają kilkukrotnie większą pojemność? ;) (i widać w nich ile zostało atramentu)

 

Edytowano przez Murio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gumka" (konwerter) dodawana standardowo do Pilota ma faktycznie małą pojemność i przy częstszym pisaniu nie daje poczucia bezpieczeństwa (sam "gumki" w swoim Pilocie jeszcze nie używałem, ale widzę, że wiele to tam się tego atramentu nie wleje - sam więc podchodzę do niej sceptycznie). ALE. Naboje do Pilota są świetne :) Trudno dostępne i drogie? Tak. Wystarczy jednak jeden, pusty. Mają sporą pojemność i szerokie wejście - bardzo łatwo się je czyści i napełnia (strzykawką np). Zwykły konwerter też trzeba czyścić od czasu do czasu, więc czemu by nie używać recyklingowych naboi, które mają kilkukrotnie większą pojemność? ;) (i widać w nich ile zostało atramentu)

Podpisuję się pod tym wszystkimi piórami :)  Sam tak robię i jestem bardzo zadowolony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie dystrybuowane Piloty MR w Europie przyjmują standardowe naboje international. Gratisowe naboje do piór na naboje niestandardowe dodają sprzedawcy z Azji a za nimi prywatni importerzy w Polsce. Kiedy odsprzedawałem swoje Piloty też dodawałem naboje w komplecie. Od czasu do czasu na allegro można kupić naboje w niezbyt wygórowanej cenie 4-6 zł. za paczkę 6 sztuk. Trudno je na tej podstawie nazwać dostępnymi, ale też z uwagi na ich wielkość, nie są drogie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Od czasu do czasu na allegro można kupić naboje w niezbyt wygórowanej cenie 4-6 zł. za paczkę 6 sztuk. Trudno je na tej podstawie nazwać dostępnymi, ale też z uwagi na ich wielkość, nie są drogie. [...]

 

Na Alle...! widywałem (w tej chwili nie ma) paczkę 6 sztuk za ok. 15 zł z przesyłką (w tej chwili nie ma w ogóle). Na eBayu za bodaj ~18 zł można kupić 3 paczki 6 sztuk (18 naboi), lub 4 paczki za ok. 22 zł (24 naboje) lub 5 paczek (30 sztuk) za ok. 25 zł... itd. (Im więcej sztuk na raz tym taniej wychodzi za paczkę). Ale sprowadzanie z HongKongu trudno nazwać łatwo dostępnym a kupowanie jednej paczki za ~15 zł z przesyłką trudno nazwać tanim. 

 

Inna sprawa, że wg moich obliczeń taniej wychodzi kupować naboje z HongKongu niż kupować buteleczkę atramentu Namiki Blue w Japonii :) (30 naboi to ~25 zł, jeden nabój to ~1,5ml; 30 naboi = ~45ml za ~25 zł; 30 ml buteleczka Namiki Blue z Japonii to - licząc cło i VAT - ok. 55 zł ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wciąż jest to ~25 zł za ~45ml (z przesyłką) vs ~40 zł za 30 ml (z przesyłką, bez cła i VATu) ;)
 
Proszę pierwsze z brzegu aukcje:

  1. $10,80 za 36 naboi (~54 ml)
  2. $12,75 za butelkę 30 ml

Wg cen eBaya jest to 32,66 zł (~54ml) vs 38,56 zł (30ml). Wg cen PayPala będzie odpowiednio więcej. Z tego co oglądałem większe butelki mają ceny Iroshizuku. Kto by się wtedy bawił w Namiki, kiedy może mieć Kon-Peki Iroshizuku za te same pieniądze ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...