Prelude vs Hempshire

[rosyann]

Ciężki wybór mi się trafił - Sheaffer Prelude czy Waterman Hempshire? Patrzę pod kątem wytrzymałości (ma być używany codziennie na wykładach), stalóweczki (cieniutka, maślana kreska - to jest to!), wagi (lubię czuć, że mam coś w łapie). 

Co byście polecili? A może jakieś inne pomysły w tym zakresie cenowym? 

[piter22]

Ja, zaciekły fan Prelude i posiadacz obu w/w modeli zarazem, stwierdzam, że Prelude pasuje do tych wymogów bardziej

[visvamitra]

Ciężki wybór - i jedno i drugie pióro wymiata Mimo że bardzo cenię Sheaffery to ze względu na sentyment postawiłbym na Hemisphere. 

[Robson]

Też wybrałbym Hemiego, pewnie z uwagi na to, że mam kilka Watermanów i odpukać , z każdego jestem zadowolony.

[rosyann]

Coś czuję, że będe musiał zakupić oba. I nie uśmiecha mi się to, a z drugiej strony już nie mogę się doczekać aż sam będe mógł je porównać  

[Thay]

A potem podzielić się z nami wrażeniami.

[Lepki]

Ciężko mi porównać oba pióra. Hemi pisałem bodaj raz...ale Prelude spisuje się dobrze, lubię mieć to pióro pod ręką

[rosyann]

A potem podzielić się z nami wrażeniami.

Teraz to czuje się już wprost zobowiązany do tego :) 

[8868]

Patrzę pod kątem wytrzymałości (ma być używany codziennie na wykładach), stalóweczki (cieniutka, maślana kreska - to jest to!), wagi (lubię czuć, że mam coś w łapie). 

 

Jeżeli lubisz czuć pióro w ręce, to Prelude wydaje mi się lepszym wyborem. Waży więcej niż hemi i ma grubszy korpus.

[smok]

Stawiam na Prelude, bo chyba bardziej niezawodny i o wieleeee cieńsze stalówki. Mam dwa i nigdy nie zawiodły.

Swoją drogą Hemisphere był najlepszym moim piórem codziennym, póki nie zjawił się Prelude...

[rosyann]

No to ostatecznie- prelude, ale w pod koniec sierpnia. Teraz kolejna zagwozdka- jaki wybrać kolor : D.

Edytowano Sierpień 3, 2013 przez rosyann

[smok]

Zacznij od najładniejszego...