Waterman Standard - lata 40' - 50'

[konis]

Pióro to, stosując terminologię samochodową, zaliczyć można do klasy średniej.
Produkowane było w późnych latach czterdziestych i wczesnych latach pięćdziesiątych we Francji.


Skuwka jest zakręcana.

Imprint na korpusie.

I na klipsie.

System tankowania - szklane naboje.

Zaślepka korpusu ma w środku gumową membranę na sprężynce, która dociska nabój do gniazda sekcji, skutecznie go unieruchamiając i zabezpiecza go przed wysunięciem z gniazda, jednocześnie uszczelniając to połączenie.

Stalówka jest 18 karatowa, co było we Francji w tych czasach normą.

Ebonitowy spływak.

Porównanie z topowym modelem w tych czasach - Watermanem S.

Jak widać, topowy Waterman S nie był znacząco większym piórem od Watermana Standard, ale miał nad nim przewagę jeżeli chodzi o pojemność atramentu. Porównanie wielkości szklanych nabojów. Ten większy jest od topowego modelu i był nawet oznaczany tak jak pióro literką S.

To same porównanie na starej reklamie.

Próbka pisma.

I to by było na tyle.
zdrówka

[visvamitra]

Piękne. Czy możesz zdradzić, co ta za atrament? Świetna zieleń.

[8868]

Coś czuję, że będą mi się te pióra śnić po nocach...

Bardzo mi się podobają. Oba.

[endoor]

Piękne klasyczne kształty, moja czuła struna...   i co to komu panie przeszkadzało. Dzisiaj w modzie jest taki „ostry” design np. w samochodach, architekturze,… i piórach ech…

[Rittel]

Ten klips ma jakąś sprężynkę, która pozwala mu się mocniej odchylać, podobnie do większości chińczyków spod marki Hero? szczyt skuwki wygląda jakby był zaprojektowany z myślą o czymś takim Także uwielbiam taki minimalistyczny, prosty design. Bez klipsa i złotego ringu na skuwce wylądowałoby wysoko w mojej liście życzeń

[konis]

Piękne. Czy możesz zdradzić, co ta za atrament? Świetna zieleń.

Caran d'Ache Amazon

 

Ten klips ma jakąś sprężynkę, która pozwala mu się mocniej odchylać, podobnie do większości chińczyków spod marki Hero? szczyt skuwki wygląda jakby był zaprojektowany z myślą o czymś takim.

Klips nie ma sprężynki. Wychyla się tyle, na ile pozwala sprężystość samego klipsa.

 

 

 Także uwielbiam taki minimalistyczny, prosty design. Bez klipsa i złotego ringu na skuwce wylądowałoby wysoko w mojej liście życzeń

 

Zawsze przecież możesz urwać klips, a ring zdemontować 

 

zdrówka

[konis]

Dotarł dziś do mnie gadżecik, którego długo i namiętnie szukałem, aż wreszcie udało się mi go kupić.

Jest to podróżne etui na szklane wkłady stosowane przez Watermana w niektórych modelach z lat 40-50-tych.

Moja radocha jest tym większa, że w etui był oryginalny, nienaruszony szklany wkład.

Wewnątrz korpusu i nakrętki są gumowe membrany na sprężynkach, dociskające wkład aby go unieruchomić.

Nie ma możliwości, aby obijał się on o boczne ścianki. Tak to wygląda, jak wszystko jest luzem. Aby zakręcić  nakrętkę, trzeba ją docisnąć do korpusu. Wkład jest wtedy od góry i dołu ściśnięty przez gumowe membrany.

Wygląda na to, że zastosowane ten sam system co w ślepej skuwce pióra.

Na szczycie nakrętki ówczesne logo firmy.

Etui jest na standardowe szklane naboje. Te większe oznaczane literką S, przeznaczone do piór też tak oznaczonych, w tym etui nie zmieszczą się.

Szkoda tylko, że etui nie jest w kolorze czarnym, jak mój Waterman Standard, ale jak się nie ma co się lubi, trzeba lubić co się ma. Podejrzewam, że szybciej dopasuję i kupię pióro pasujące do koloru posiadanego etui niż odwrotnie.

zdrówka

Edytowano Lipiec 5, 2013 przez konis

[8868]

Fantastyczny gadżet! Przemyślana i estetyczna konstrukcja.

No i zapasowy wkład...

[konis]

Udało się mi kupić siedem szklanych pojemniczków na atrament do Watermana Standard, wraz z oryginalnym opakowaniem na 10 sztuk.

 

Wkładów kupiłem osiem, ale niestety jeden był uszkodzony.

Tak wyglądają po wstępnym pucowaniu.

zdrówka

[rbit9n]

chapeau bas!