Skocz do zawartości

Chińskie pióro wieczne do rysowania


Polecane posty

Dzięki Panowie za tłumaczenie. Ale Amazon to tylko platforma sprzedaży. Nieuczciwych starają się usuwać. Ale wszystkiego sprawdzić nie mogą. Na naszym A… jest sporo ofert chińskich w dziwnych cenach i z dziwnymi opisami. Jak widać, Amazon też ma :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się tylko aż oczy szczypią gdy tak się próbuje robić w bambuko klienta. Ludzie są perfidni, Aliexpress nie jest jakimś odkryciem w EU, mają magazyny u nas, już składowane to wszystko jest lokalnie a tu cwaniak kupi worek piór po 2-4 dol.za sztukę i chce sprzedawać po 20-40 dol.u nas to samo, to pióro Chińczycy sprzedają po 30zł nawet poniżej, na Allegro chcą 123zł no masakra, rozumiem kombinuję się żeby zarobić ale bez przesady. Kolego daj sobie spokój z szukaniem Chińskich flexów, nie mają takich piór, co najwyżej Indyjskie handmade. Ich cały ten cyrk jest zdominowany przez m.in Jinhao, Hero, Wing Sung, brandy należące do ww. i multum klonów tychże piór. I tyle wszystkiego. Dzisiaj ogólnie termin flex to nadużycie, to flexible, uelastyczniona stalówka, jednym bardziej innym mniej to wychodzi ale nie ma to za wiele wspólnego ze starym flexem. Termin rozdmuchany na forach i powtarzany przez każdego kto dorwie pióro w którym stalówka trochę rozejdzie się i jakimś cudem zejdzie(sarkazm). To podchwycili "producenci" i już mamy show, pióra flex, semiflex, ultraflex a może za dwa lata wyjdą hiperflex. Wystarczy wymyślić chwytliwe slogany i już karuzela się kręci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dmitrij Wiem że wielu nie zgodzi się z tym co napisałem, wszystko zależy od oczekiwań, wzorców które część użytkowników posiada. To co napisałem jest faktem dla kogoś kto posiada prawdziwe pióra "flex", kto ich nie posiada, nie miał z nimi styczności nie ma odnośnika, wzorca więc będzie chwalił to co oferują mu dzisiaj sprzedawcy, jeszcze innym wystarczą same slogany i też będzie zadowolony. Co do starych piór, nie zaskoczyły mnie Twoje obawy, to prawda bo nawet określenie "vintage" dzisiaj ma dwuznaczne znaczenie, jest takim samym sloganem. Vintage nie musi oznaczać że mamy do czynienie ze starym produktem, dzisiaj to głównie produkt wyglądający jak stary. Te stare pióra są po prostu określane prostym "old" a nie "vintage". Te określenia są kancerowane, tracą swoje główne znaczenie właśnie przez nadużycia używane na forach czy opisach ofert sprzedaży, z czasem staje się to czymś normalnym, nikt nie zwraca szczególnie uwagi na to czego dotyczą te określenia. Do tego stare pióra kiedyś muszą się skończyć, mam na myśli dostępność, oczywiście rynek zbytu cały czas będzie miał coś do zaoferowania, ludzie kupują takie przedmioty i z czasem sprzedają tylko od tych ludzi zależy w jakim stanie to sprzedadzą. Tu jest największa niewiadoma. Pióra same nie rozlecą się, OK gumki mogą sparcieć, można dokupić ale same tworzywa dobrze traktowane same z siebie nie rozlecą się. Problemem jest głównie uczciwość sprzedawcy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Syrius napisał:

To co napisałem jest faktem dla kogoś kto posiada prawdziwe pióra "flex", kto ich nie posiada, nie miał z nimi styczności nie ma odnośnika, wzorca więc będzie chwalił to co oferują mu dzisiaj sprzedawcy, jeszcze innym wystarczą same slogany i też będzie zadowolony.

Dokładnie. A dzisiejsi sprzedawcy (w znaczeniu producenci) w "normalnych" cenach nie oferują nic, co zbliża się do rasowych fleksów. Ale bez obaw, cały czas na rynku jest masa epokowych fleksów. Tylko trzeba z pewnego źródła, albo oglądać, testować przed zakupem. Jak się przygarnie stuletnie pióro w dobrym stanie i będzie o nie dbać, serwisować, to kolejne 100 lat może służyć. Różnica między dzisiejszym fleksem a vintage jest jak między nogą a protezą. Da się chodzić, ale to nie to. Ktoś pisał w innym wątku (chyba @Klerk), że stalówka musi łatwo się otwierać i sprawnie zamykać (wracać do stanu wyjściowego). I tu jest pies pogrzebany. Współczesne naśladowniki potrzebują dużo siły do otwarcia, a powrót to już masakra, ślamazarny i trudny do przewidzenia albo wręcz natychmiastowy. Tę "dużą siłę" bardzo trudno jest kontrolować. No i spływaki, to nie to, praktycznie na każdym filmiku z prezentacją współczesnego fleksa widać piękny railroading :) Chyba nie tak to powinno wyglądać. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za tak obszerne wypowiedzi. Pisałem że mam współczesne fleksy, od Conklina i od FPR. Dziś przyjechał do mnie czarny atrament akrylowy Amsterdam Talens. Założyłem o nim watek. Zrobię testy z FPRem tym atramentem, jeśli wynik będzie dobry (dam tam znać jak się sprawuję), to będę szukał stuletnie pióro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszyliśmy temat tzw.naśladownictwa. Czy nie zauważyliście że obecne czasy to głównie naśladownictwo? Spójrzcie na to bardziej z góry, odstawcie na chwilę ten "fun", swoje ulubione "zabawki", to co was interesuję i spójrzcie czym tak na prawdę próbują nas wszystkich kusić producenci. Panuję moda na "vintage", "homage" i inne chwytliwe slogany zapożyczone z angielskojęzycznych forum. Przyszła moda na hołd starych zegarków, piór i innych gadżetów. Starych tylko z nazwy, czyżby brakowało pomysłów na czym tu zarobić? Raczej znaleziono sposób jak łatwo coś zrobić by dało zarobek. Po co próbować, wymyślić coś nowego, na miarę dzisiejszych czasów, po co trwonić środki na to jak można naśladować to co już kiedyś zrobiono. Wystarczy by to udawało te stare rozwiązania, ubrać to w chwytliwe słówka i mamy sukces. Tym są dzisiaj pióra wieczne, ich rozwój, forma na tę chwilę stanęła na krawędzi tego rozwoju. Trzeba na czymś zarabiać więc po co próbować stworzyć coś innego jak można naśladować to co już zrobiono. A jak wygląda to naśladownictwo to już każdy ocenia po swojemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest aż tak źle. Pióra nowe są, na miarę obecnej technologii. Np Platinum Preppy albo pióra Lamy. Chińczycy nie inwestują w badania, w design. Są na etapie kopiowania. Tak jak kiedyś Japończycy. Co do mody na vintage – nic dziwnego, jest popyt – jest podaż. Tak jak z winylowymi płytami z muzyką. Są niezaprzeczalnie gorszym nośnikiem ale wykreowana moda stworzyła popyt i fanów. Tym bardziej że fizyczne nośniki muzyki odchodzą do lamusa. Jedyny plus LP – to poligrafia, czasem bardzo fikuśna i piękna. Po cichu zbieram LP do których mam sentyment z młodości i na które wtedy nie było mnie stać. Każda moda jest zjawiskiem marketingowym, nawet tzw alternatywna, street. Oczywiście odpornych na mody jest niewielu, to jest dosyć trudne, być odpornym na ciśnienie socium. Ta związana z piórami jest nieszkodliwa w sumie. Dotyczy małej grupy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Syrius napisał:

Po co próbować, wymyślić coś nowego, na miarę dzisiejszych czasów, po co trwonić środki na to jak można naśladować to co już kiedyś zrobiono.

Ale co Cię w tym aż tak dziwi?

Forma jest w dużej mierze ograniczona funkcjonalnością. Oczywiście można zrobić 40 cm długopis esbeckiego donosiciela, ale przecież nikt tak na serio nie będzie tego używać.

dlugopis-40.png

Siłą rzeczy forma współczesnego rysika do pisania, przez dziesięciolecia już tak wiele razy była wykonywana, że wymyślenie jakiejś jego nowatorskiej postaci, jest już raczej nierealne.

Kiedyś natknąłem się na opinię jakiegoś historyka czy projektanta mody, który stwierdził, że w jeśli chodzi o ubrania, to jedyna autentyczna nowość która pojawiła się w XX wieku, to zamek błyskawiczny - a cala reszta to przeróbki i modyfikacje tego, co było już wcześniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zami napisał:

Chciałbym Ci uświadomić, że to jest forum o piórach a nie casting do jakichś partyjek prześcigających się w walce na inwektywy 😡

Nie rozumiem? Gdzie tu inwektywy czy kłamstwa?

Wg dokumentów IPN, przedstawiony na fotografii Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Bolek”.
To fakt - więc gdzie sugerowana przez Ciebie inwektywa?

A obrazek jest jak najbardziej na miejscu, Syrius narzekał na brak oryginalności w branży piśmienniczej - i fotka pokazuje, że tak naprawdę trudno znaleźć dla niej miejsce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zami Spokojnie kolego, nie ma sensu "bić piany" przy okazji dowiedzieliśmy się co nieco o szanownym koledze "Adrian Marek" i jego poglądach.

@Adrian Marek Sugeruję czynne uczestnictwo na ogólnodostępnych portalach informacyjnych w sekcji komentarze, tam znajdziesz adoratorów do swoich opinii i przemyśleń szczególnie jak widać dotyczących tej naszej samozwańczej elity nazywanej potocznie "politykami". A tak już na marginesie ten  "esbecki donosiciel" to pionek, zwykły robol uwikłany w to bagno zwane polityką, ciemna masa wykorzystana przez układ. Ofiara losu i czasów. Prawdziwi "donosiciele" dzisiaj krzyczą o łamaniu demokracji, wolności itp.frazesów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Syrius napisał:

A tak już na marginesie ten  "esbecki donosiciel" to pionek, zwykły robol uwikłany w to bagno zwane polityką, ciemna masa wykorzystana przez układ. Ofiara losu i czasów. Prawdziwi "donosiciele" dzisiaj krzyczą o łamaniu demokracji, wolności itp.frazesów.

Do tego laureat Pokojowej Nagrody Nobla.

Analogiczna sytuacja, jak "znawcy" komentują przed telewizorem zagrania Lewandowskiego. Każdy z nich by potrafił w konkretnej sytuacji lepiej zagrać. Tacy są dobrzy w piłkę nożną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrian Marek "Kiedyś natknąłem się na opinię jakiegoś historyka czy projektanta mody, który stwierdził, że w jeśli chodzi o ubrania, to jedyna autentyczna nowość która pojawiła się w XX wieku, to zamek błyskawiczny - a cala reszta to przeróbki i modyfikacje tego, co było już wcześniej. " Bardzo dobra opinia, trafnie opisująca stan rzeczy. To samo można powiedzieć o piórach, analogia podobna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam o chińskich piórach nic nie powiem.

Ale o fleksach owszem.  Mam Pilota Falcona, Custom 912 ze stalówką falcon oraz Custom 743 ze stalówką falcon.  Falcon mi nie leży, trochę drapie.  743 jest słabo fleksujący. A 912 kocham gorąco, i nie jestem jedynym, youtube zawiera wiele polecajek tej stalówki.  Tyle że musiałem go sprowadzać z Japonii, a do tego dokupić spływak z ebonitu, bo taki jakim jest, to zbyt wolno dostaje atrament.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...