Amsterdam acrylic ink Oxide Black 735

[Dmitrij]

W poszukiwaniach św. Graala – atramentu do piór wiecznych, który jest wodoodporny, i nie kosztuje fortuny (jak np Platinum Carbon Ink) zakupiłem taki od renomowanej firmy Talens Amsterdam. Czyli  Amsterdam acrylic ink Oxide Black 735. Korzystam z ich farb akrylowych, z akwareli też – mają bardzo korzystny stosunek ceny do jakości. W ogóle bez względu na cenę – są bardzo wysokiej jakości. Ale nigdzie nie znalazłem testów albo opinii tego atramentu (czy tuszu?). Strona producenta, gdzie jest napisane że pasuję do piór wiecznych m.in. Może ktoś z forum korzysta? Drugie pytanie – jak dbać o pióro? Czy myć dokładnie, jeśli zostawiasz pióro na kilka albo kilkanaście dni?

[zami]

Atramenty pigmentowe, galusowe, archiwalne ze względu na skład chemiczny i obecność drobin pigmentu wymagają częstszego płukania pióra niż atramenty barwnikowe. Jeśli dopuści się do zupełnego zaschnięcia pióra, to szczególnie archiwalne mogą być niemożliwe do wypłukania.

[Dmitrij]

@zami, dzięki. Zwykłe farby malarskie akrylowe po wyschnięciu praktycznie nie da się rozpuścić. Chyba z tym atramentem jest podobnie. Jak dostanę, zobaczę jak się zachowuję po wyschnięciu.

[zami]

Ale zobaczysz to od razu, po zmniejszającym się przepływie przez kanaliki spływaka. 

Mam tak z Fireopalem. Po ok 2 miesiącach zauważalnie spada ilość podawanego przez pióro atramentu. To znak, że trzeba wypuścić atrament i porządnie wypłukać sekcję. Po tej czynności od razu poprawia się przepływ.

Przy okazji - zaopatrz się w gruszkę nosową (taką dla dzieci). Rewelacyjnie sprawdza się przy płukaniu sekcji. Ja mam dwie - jednej lekko przyciąłem końcówkę, bo różne pióra mają różne grubości wejścia konwertera, a warunkiem koniecznym przy płukaniu pod ciśnieniem jest dobre spasowanie.

[Dmitrij]

@zami dzięki za rady, skorzystam.

[Dmitrij]

Atrament jest tym czego potrzebowałem. Niedrogim, całkowicie wodoodpornym. Jest bardzo czarny matowy. Dosyć nieźle spływa.