Sama gramatura to za mało do określenia przydatności papieru. 80g może mieć zarówno gruby papier z luźnych włókien, na którym atrament będzie strzępił i przebijał albo cienki, zwarty i gładki, w który atrament prawie nie będzie wsiąkał. Także wszystko pomiędzy. Różne mogą być też wypełniacze i dodatki, różne mogą być same włókna i ich ułożenie.
Czytałem niedawno dyskusję o różnicach między starym i nowym Tomoe River. Parametry się nie różnią zbytnio, gramatura ta sama, a "szczęśliwcy", którym było dane wypróbować nowy, uznają go za znacznie gorszy od starego.
Co do Rhodii, jak na razie trafiałem same dobre, ale to są starsze zapasy. Oxford wydaje się od nich bardziej śliski, jak dla mnie aż za bardzo. Rhodia ma lekko wyczuwalną fakturę, przez co może wystąpić wrażenie pisania z większym oporem i lekki szum stalówki. Strzępienia na moich nie stwierdziłem, ale może chodzi Ci o wpływ faktury papieru na kontur. Dla mnie to nie problem, ale niewielka różnica istnieje - na Oxfordzie linia jest bardziej gładka.