Skocz do zawartości

derywat

Użytkownicy
  • Ilość treści

    821
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez derywat

  1. No weźcie się uspokójcie, ile tych atramentów można mieć. Na razie nie zamawiam nic nowego. Wręcz przeciwnie, szykuję na bazarek kilka butelek, ale mi coś wolno idzie. Amazing Amethyst mam i polecam, ale to taki mniej nasycony kolor. Grape świetny.
  2. Nie wziąłem, bo za mocny ten połysk jak dla mnie. Diaminki w butelkach 30ml są wręcz idealne do przechowywania. Prawie jak większe próbki, więc sobie pozwalam na więcej.
  3. Chyba miałem zbyt mało fioletowych Diamine Purple Bow, Diamine Monboddo's Hat, Diamine Pansy. Platinum Carbon Ink zagościł u mnie na stałe, więc jest tym razem butelka zamiast w nabojach.
  4. Możesz śmiało wrzucać pod wodę już kilka sekund po napisaniu. Nic go nie ruszy.
  5. Zgadzam się, ale dodam, że same grupy też świetnie pożerają czas. Aktywność jest tam często dużo większa niż na forach ale znaczna część to chwaliposty (te akurat lubię bo można fajne pióra czy inne rzeczy pooglądać) i powtarzające się dość podstawowe kwestie. Pomaga sortowanie postów od najnowszego zamiast od najaktywniejszego - widzisz wtedy posty zanim się dobrze dyskusja rozwinie, przez co nie kusi tak bardzo by się do niej włączyć. Dodam, że obserwowanie Pen Show Online i przynależnej grupy jest w miarę bezpieczne dla zasobów czasowych.
  6. Możesz próbować znaleźć sucho piszące pióro, ale więcej zdziałasz zmieniając atrament. Do podpisów polecę De Atramentis Document Ink, który schnie ok 3-5 sekund i jest odporny na wodę, wywabianie i blaknięcie.
  7. Pewnie uważasz, że to nie będą Twoje problemy, gdy ktoś sobie zniszczy pióro. Jak na razie to Ty zanegowałeś całkowicie poszerzanie kanału w piórze, z którym najwyraźniej masz niewiele doświadczenia, oraz odtłuszczanie płynem do naczyń i trzepiesz pianę o wyższości odkamieniacza, o którym nie wiesz jak i dlaczego działa. Próbujesz przy tym być złośliwy. Jeśli chcesz być trollem to idz sobie na jakieś inne forum. Wykazałem wiele dobrej woli, aby zrozumieć, co próbujesz przekazać. Za Ciebie zebrałem informacje i uzupełniłem Twoje wypowiedzi. Wskazałem jak działa Twoje rozwiązanie i że oprócz tego wosku reszta składu odkamieniacza i ocet nie są istotne dla procesu zwiększenia przepływu w sposób inny niż odtłuszczenie płynem do naczyń. Wskazałem, znów za Ciebie, jakie mogą wyniknąć problemy i dlaczego Twoje bardzo ogólne wskazanie domowego odkamieniacza jest niebezpieczne. Wracając do płynu do naczyń -niektóre pióra trzeba odtłuścić przed pierwszym użyciem. Innych nie trzeba, a jak widać na przykładzie Pelikana, niektórych nie można. Jak myślisz, czy Pelikan rekomenduje powłokę z wosków z odkamieniacza? Ocet i kwas cytrynowy też odtłuszczają i prawdopodobnie usuną tę fabryczną powłokę. O, przepraszam, zapomniałem, że nie musisz "rozkminiać" nieistniejących problemów.
  8. Przeczytałeś w końcu tę kartę produktu? Akurat ten Twój odkamieniacz to głównie kwas cytrynowy. Może się przydać do czyszczenia po atramentach galusowych, ale na barwniki już niekoniecznie, stąd płyny do płukania piór są opare na amoniaku. Kwas cytrynowy nie zmienia magicznie właściwości spływaka ani go nie powleka, czyli mamy to samo, co z octem. Kwas mrówkowy w tym odkamieniaczu jest dodany dla zabicia grzybów na armaturze łazienkowej. Też się wypłucze. Gdzieś poza składem pozostaje tajemniczy składnik, dzięki któremu krany mają błyszczeć. Najczęściej są to jakieś woski, aby woda spływała. Może to poprawiać przepływ, może też się osadzić w niektórych miejscach. Może nie da się tego usunąć inaczej niż mechanicznie. Nie wiadomo co to jest, więc ja osobiście tego w piórze nie chcę, jak również kwasu mrówkowego o nieznanym stężeniu. Pelikan pewnie wie czego używa, jak to działa i dlaczego. Ty nie wiesz i polecasz domowy odkamieniacz. Pomyślałeś co będzie, gdy ktoś użyje jakiegoś odkamieniacza zawierającego inne kwasy i inne dodatki, np. takiego z wybielaczem?
  9. To akurat są składniki, dzięki którym ładnie pachnie. Zajrzałem w kartę produktu, co i Tobie polecam, i raczej będę pióra trzymał jak najdalej od tego wynalazku.
  10. Podajesz przykład pióra, które pisze dobrze, w domyśle mokro, do zmiany atramentu a po zmianie sucho. Preppy prawie zawsze pisze sucho a z niektórymi atramentami nie pisze wcale. Podaj proszę, jaki jest skład tego odkamieniacza. Co to ocet wiem doskonale, zostanie wypłukany ze spływaka bardzo szybko przez płynący atrament. Otrzymasz spływak pozbawiony tych nalotów, które ocet rozpuści, ale żadnej magicznej powłoki z octu na nim nie będzie. Przyznaję, Twoje wypowiedzi trudno zrozumieć. Po podaniu przykładów nawet trudniej, gdyż nie całkiem pasują do wcześniejszej wypowiedzi.
  11. W tym wątku piszę o tanich modelach Platinum, które fabrycznie piszą z reguły sucho. Gdyby były wystarczająco mokre, ta modyfikacja by nie była konieczna. Nie piszę o piórach, które pisały mokro i przestały z jakiegoś powodu.
  12. W tych platinum spływak jest tak zbudowany, że wyciąganie mu nie szkodzi. Stalówka jest nasadzana na spływak, jak w Lamy, i wytrzymuje wielokrotne zdejmowanie bez szkody. Wolę rozwiązanie stałe - modyfikuję raz i używam aż pióro się nie rozsypie. Te tanie modele Platinum zdecydowanie nie są wieczne, choć dzielnie zniosą nawet ciężkie warunki. Akurat lubię zmieniać atramenty za każdym razem gdy wipiszę. Najczęściej zmieniam wtedy pióro na inne. To, w którym atrament się skończył wędruje dokładnie wymyte do szuflady. Te tanie platinum używam trochę inaczej - mam dwa lub trzy zalane miesiącami różnymi kolorami i używam ich do oznaczeń na dokumentacji. Ale w nich też zmieniam kolor atramentu gdy się skończy. "Nic nie zmieniać" najwidoczniej nie jest dla mnie.
  13. Porównałem Platinum Carbon Black i Krishnę iBlack 4 na kilku papierach. Na niektórych Krishna jest bardziej czarna, na innych Carbon. Krishna na gładkich papierach, jak Tomoe River, Maruman, Oxford lekko cieniuje i przez to wygląda na mniej czarną od niecieniującego Carbon. W miejscach gdzie Krishna jest nalana bardziej mokro, jest widocznie ciemniejsza od Carbon Black. Na papierach bardziej chłonnych, jak Lamy, Fabriano, Archie's, Lettura ISO 60 Copy, Krishna mniej cieniuje i wygląda czarniej niż Carbon. Co ciekawe na Rhodii Krishna lekko cieniuje ale nadal jest czarniejsza. Nie biorę tu pod uwagę szarego połysku Carbon Black, porównuję patrząc pod takim kątem, aby połysku nie widzieć. Porównania robiłem stalówką M, w cieńszych zbyt łatwo uzyskać całkiem czarną czerń. Zdjęć nie daję, bo zbyt małe są te różnice i nie bardzo mogę je odpowiednio ukazać.
  14. Czasem się trafi bardziej mokre, dużo zależy od atramentu. Po zwiększeniu przepływu można uzyskać mokrą kreskę nawet z atramentami, które w tych piórach mają problemez przepływem. Curidas sobie odpuściłem, zbyt gruby korpus i zbyt plastikowe. Procyon jest niezły i pisze mokro, ale cenę ma trochę zbyt wysoką. Gdyby nie to, zamiast Prefounte używał bym Procyon w różnych kolorach, a tak mam tylko jeden. Mogę potwierdzić, że też nie zasycha miesiącami.
  15. @ddntp Też mam jedno, ef, celowo pozostawione suche, ale Mki wolę bardziej mokre. Czasem aż żal patrzeć jak blado wypadają calkiem niezłe atramenty w tych piórach. W moich Preppy z czasem skuwki się zamykają coraz luźniej, więc miałem powód do zmiany kilku na dużo ładniejsze Prefounte.
  16. @tom_ek Na zwykłym papierze iBlack4 wypada nieźle. Tylko nieznacznie jaśniej od Carbon Black.
  17. @tom_ek Dla jednego atramentu nie będę Cię fatygować. Przy jakiejś kolejnej wymianie próbek chętnie.
  18. Nabój Pilota ma ok 1ml pojemności, można go napełniać i używać kilka razy. Konwertery Pilot ma raczej kiepskie. Jeśli masz czas poczekać, to oryginalne japońskie Kakuno EF z paczką naboi w komplecie można w miarę normalnej cenie kupić na aliexpress.
  19. Podstawowe modele piór Platinum mają niezwykle korzystny stosunek jakości do ceny, dobre stalówki i są w miarę niezawodne. Nie wysychają miesiącami, nawet gdy się nimi nie pisze. Jedyną wadą jest dość słaby przepływ, przez co pióra piszą dość sucho. Dla mnie była to wada, przez którą używałem tych piór o wiele rzadziej, niż na to zasługują. Na szczęście dla miłośników mokrej kreski, możliwe jest zwiększenie przepływu w tych piórach. Przy odrobinie wprawy można uzyskać bardzo powtarzalne efekty. W sieci brakowało prostego poradnika, do którego mógłbym odsyłać pytających o zwiększenie przepływu, więc, przy okazji modyfikacji jednego z moich piór, postanowiłem udokumentować proces. WAŻNE - jeśli się zdecydujesz na wykonanie tej modyfikacji, robisz to na własną odpowiedzialność. Nie daję żadnej gwarancji, że modyfikacja się uda. Nie biorę odpowiedzialności za uszkodzone pióra. Modyfikacja może być wykonana w piórach Preppy, Prefounte, Plaisir i Small Meteor/Little Shooting Star, które mają dokładnie taką samą sekcję, spływak i stalówkę. Sekcja wygląda tak: Krok 1 - wyjęcie spływaka. Łapię za stalówkę (można rękawiczką gumową jeśli ciężko chwycić) i wyjmuję ją do przodu. Stalówka wychodzi z sekcji wraz ze spływakiem (to ten patyczek), kolektor (te żeberka) zostaje w piórze. Kolektor nie jest demontowalny, nie próbujcie. Krok 2 - zdejmowanie stalówki ze spływaka. Robię to taśmą klejącą, przeważnie działa, chociaż czasem trzeba spróbować dwa, trzy razy. Naklejam płasko taśmę na górną płaszczyznę stalówki, jak na zdjęciu poniżej. Zawijam dookoła, uważając, aby nie przykleić taśmy do spływaka i sklejam taśmę ze sobą na płasko, tworząc skrzydełko. Taśma powinna być przyklejona tylko do metalu. Najlepiej się trzyma, gdy do metalu jest przyklejona jak największą powierzchnią. Chwytam za powstałe z taśmy skrzydełko i delikatnie ciągnę do przodu. Stalówka powinna zejść. Ważne jest, aby nie ciągnąć na boki ani pod kątem. Tak wygląda stalówka zdjęta ze spływaka. Wzdłuż całego spływaka widoczny jest bardzo cienki kanał. To właśnie ten kanał poszerzam. Krok 3 - narzędzie. Do poszerzenia kanału potrzebne jest odpowiednie ostrze. Optymalne jest cienkie, w postaci klina, niezbyt ostre. Tym razem użyłem Victorinox. Naostrzony, ale nie na brzytwę (fabrycznie nowy może być za ostry), z idealnym czubkiem ostrza. Można też użyć nożyka do tapet, skalpela itd, ale wcześniej warto trochę stępić ostrze krojąc np. karton. Krok 4 - poszerzanie kanału. Kanał należy poszerzyć na całej długości, także pod stalówką. Robię to przesuwając czubkiem ostrza wzdłuż kanału. Ważne, aby przy tej czynności rozpychać plastik na boki a nie skrobać i kaleczyć. Nie trzeba wiele, aby pióro nie pisało sucho wystarczy poszerzyć kanał o ok 1/3 pierwotnej szerokości. Jeśli nie wiesz ile, lepiej poszerzyć mniej i ewentualnie później powtórzyć całą operację. Spływak ma segmenty o różnej średnicy, każdy z segmentów poszerzam osobno. Krok 5 - usunięcie paprochów z kanału. Przy poszerzaniu do kanału dostaną się zanieczyszczenia. Część to tworzywo, które, pomimo ostrożności, się zdrapało, część to kurz, który się akurat dostał pod ostrze. Kanał po poszerzaniu wygląda u mnie jak na zdjęciu poniżej. Zazwyczaj wystarczy przemyć wodą i paprochy wyjdą. Jeśli jakiś paproch powstał przez zeskrobanie plastiku, może być konieczne delikatne usunięcie go nożem. Krok 6 - opcjonalnie - poszerzenie szczeliny w stalówce. Nie trzeba wiele, przeciągam po prostu blaszkę mosiężną w szczelinie i wystarczy. Po tym zabiegu stalówka prawie nie różni się od stanu przed. Krok 7 - złożenie i test. Złożenie przebiega w odwrotnej kolejności do demontażu. Najpierw zakładam stalówkę na spływak. Wchodzi łatwo, wystarczy chwycić palcami, nasadzić na spływak i dopchnąć do oporu. Następnie spływak wprowadzam do sekcji i dopycham do oporu. Pióro jest gotowe do sprawdzenia przepływu. Dajcie czas na zapełnienie się kolektora atramentem. Suchy kolektor może powodować mniejszy przepływ aż się nie napełni do ok 1/3 albo połowy. Stalówkę ze spływakiem można wyjmować z pióra w dowolnym momencie, nabój i atrament w piórze nie przeszkadza w tym. Odważnym, którzy się zdecydują na tę modyfikację, życzę powodzenia.
  20. Jeszcze nie wiem. Planuję porównanie czarnych, bo mi się niespodziewanie sporo zebrało, więc pewnie za jakiś czas wrzucę na forum.
  21. U mnie tydzień japoński. Platinum fioletowy, Platinum Carbon Black i Taccia Ukiyo-e Hiroshige-Nakamurasaki. Przy okazji wymieniam wyeksploatowane Preppy na Prefounte. Skusiłem się też na Krishnę iBlack 4.
×
×
  • Utwórz nowe...