Skocz do zawartości

Abore

Użytkownicy
  • Ilość treści

    161
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Abore

  1. A ile wierszy i slow w wierszu, na stronie zamierzasz zmiescic? Tak to jednak pisze wylacznie "odwrotnie" - normalnie model ten pisze cienko, ale wg mnie "standartowo cienko". Do bardzo cienkiej linii trzeba juz pioro obrocic... AFAIK, niektore Japonskie marki robia stalowki UEF (Ultra Extra Fine). Moze do takiego zastosowania warto byloby nad taka wersja pomyslec?
  2. Probowalem jeszcze troche wysledzic to pioro, i natknalem sie m.in. na strone, gdzie dyskutuja o tym samym problemie. Poza opiniami, ze to Pelikan, sa tam rowniez sugestie, ze moze chodzic o jakas mniej popularna marke - Soennecken badz Kaweco.
  3. Interesujaca fotografia - a gdzie ja znalazles? Bo Google na pytanie o "Jinhao 51A Classic Wood Barrel", pokazuje... m.in. wlasnie to forum. ;-)
  4. Ogladajac dzis pewien film, zobaczylem tam zdjecie z podpisania kapitulacji III Rzeszy, gdzie rzucilo mi sie w oczy pioro, ktorego uzywal Keitel. Okreslenie modelu na podstawie tak malego zdjecia pewnie jest niemozliwe, ale moze ktos potrafi zasugerowac marke? Bo klips chyba dosc charakterystyczny - mam wrazenie, ze to moze byc Pelikan, ale ja jednak malo pior w zyciu widzialem... Ciekawostka: Niemiec uzywana wiecznego piora, ale obok z lewej, lezy tam tez "maczanka"!
  5. A mozesz stwierdzic, czy to drewno jest jakos lakierowane, zabezpieczone jakos inaczej? Bo tak sie zastanawiam, jesli jest wylacznie "zywe drewno", bez zadnej powloki ochronnej - to chyba dosc szybko bedzie zauwazalnie brudne...
  6. Ha! Mnie rowniez pozytywnie zaintrygowalo to drewno w tak tanim piorze (podoba mi sie m.in. Faber-Castell z drewna gruszy) - i gdy chcialem sprawdzic, ile to kosztuje w Chinach, zobaczylem, ze chyba produkuja rowniez jakas wersje tego modelu, "z odkryta stalowka" (nie wiem, jak to mozliwe, bo to w sumie znaczaco inaczej wyglada...). Problem z tym, ze taka opcja znalazlem jak na razie wylacznie zrobiona z plastiku - rozwiazaniem moze chyba byc kupienie dwoch egzemplarzy tego modelu (jeden z odkryta stalowka i jeden z drewna), a nastepenie samodzielne zmontowanie z nich "piora docelowego"?
  7. Rozumialbym, gdybys sie zobowiazal, ze nie upublicznisz wady - ale tak, to jednak pewna niekonsekwencje dostrzegam... Przeciez BARDZO WYRAZNIE juz napisales "nowe modele Pelikana bywaja du d*upy" - wiec jaka roznica, czy pokazesz zdjecia czy nie? Sila rzeczy juz jakas tam grupa ludzi zostala ostrzezona i bedzie nieufna w stosunku do nowych Pelikanow 205.
  8. A teraz już jesteśmy pewni, że nie wszyscy sa polonistami ;-)
  9. Ale przeciez na butelkach nie ma nadrukowanej pojemnosci... Chyba za duzo entuzjazmu do otwierania pudelek, a za malo zwracania uwagi na szczegoly ;-) Rowniez mam "heroiczne" atramenty - i o ile kartoniki od frontu faktycznie sa niemalze identyczne, to juz patrzac z boku, jest tam nadrukowana pojemnosc buteleczek. Na "starych" 59 ml, na aktualnych 50 ml.
  10. A gdzie cos takiego trafiles? Mam rodzaj zeszytu A4 tej marki - papier zdecydowanie ponadprzecietny, niestety calosc jest klejona i pisanie "w zeszycie" dosc kiepskie, a kartki kiepsko sie wyrywa. Natomiast taki blok, ktory domyslnie sluzy do wyrywania kartek chetnie bym nabyl. Ciekawostka: za zeszyt zaplacilem 6 PLN, i gdy wstapilem do poligraficznego punktu "Mail boxes etc." w W-wie, pytajac czy maja gilotyne ktora moglaby odciac caly grzebiet z klejem (190 stron) - dowiedzialem sie, ze jednorazowe uzycie takiej gilotyny to... 13 PLN.
  11. Prototyp atrakcyjny w swej idei i wykonaniu, mimo chyba dosc niszowej grupy docelowej - pojemnosc i sila rzeczy rozmiar zdecydowanie dla pasjonatow, z mojego punktu widzenia 2-3 przegrodki w piorniku zdecydowanie wystarczaja. Taka mniejsza wersje pewnie bym rozwazyl, ze wzgledu na przemyslana projekt i rzemieslnicza starannosc wykonania. Natomiast najwieksze watpliwosci mialbym co do sposobu zamykania. Nie wiem jak tego typu zamkniecie "na dziurke" sprawdziloby sie w praktyce, przez lata czestego uzywania (w koncu takich rzeczy nie kupuje sie na kilka miesiecy, lecz na lata). Na pierwszy rzut oka wzbudza nieufnosc - i chyba nie jestem jedyny, ktory ma tutaj watpliwosci.
  12. Skoro niemiecki Amazon sprzedaje tego Pelikana wyraznie ponizej 300 PLN, to troche nie rozumiem dlaczego szukasz na eBay'u...
  13. A ono nie jest jakos ogromnie wielkie w dloni? Kiedys widzialem zdjecia porownawcze, i KOP sprawial wrazenie wybitniego duzego. Przypuszczam, ze agent Bolek by zagustowal - ale jesli ktos nie ceni 40 centymetrowych dlugopisow?
  14. AFAIK, dokladnie tak jak stalowki Platinum - w koncu to luksusowa marka tego producenta. Czyli wg mojej oceny bardzo przyzwoicie.
  15. Co prawda budzet jeszcze za maly na recznie malowane modele, ale juz wystarcza na "zwykla" Nakaya. A ktora konkretnie, to juz kwestia indywidualna, osobiscie zachwyca mnie Cigar Long Kikyo + oczywiscie ogromny wybor stalowek (chyba zaden europejski producent takiego nie oferuje?).
  16. Akurat sklep chyba najmniej mozna obwiniac o niska jakosc tego, co dostali od wytworcy? Sa jedynie posrednikiem. To raczej to kwestia "cwanego managementu" u producenta - wyjeli tam sobie kalkulator i wyliczyli, ze taniej bedzie sprzedawac tandente buble pod stosunkowo znanym logo, anizeli probowac wytwarzac produkt przyzwoitej - i powtarzalnej! - jakosci. To problem spotykany we wielu branzach - i zjawisko niestety narasta...
  17. Nie wiem jakiej ceny oczekujesz, ale aktualnie warszawski sklep Tinta sprzedaje ten olowek za ok. 15 PLN. Wydaje mi sie, ze rownowartosc 4 USD to dosc atrakcyjna propozycja.
  18. Wasze uwagi nie napawają optymizmem. To tanie chińskie EF (wg opisu 0,35mm) miało początkowo kreskę z mojego punktu widzenia niemalże idealną - wyraźnie cieńszą aniżeli EF z Platinum (rzekomo 0,2mm), a jednak grubszą aniżeli odwrócona ta sama japońska stalówka. Bo z tego co można przeczytać w innych watkach, wynika, ze trafienie właściwego rozmiarowo zamiennika wśród "markowych" piór możne być trudne - zwłaszcza że europejskie (rozważałem Faber-Castell) stalówki EF ponoć są zauważalnie grubsze od japońskich odpowiedników.
  19. Od ok. pol roku dosc regularnie uzywam chinskiej wersji Lamy Al-Star ze stalowka EF - na poczatku bylo swietnie, ale ostatnio mam wrazenie jakby linia nia pisana wyraznie zgrubiala... W sumie to oczywisty banal, ze stalowki - jak wszystko - sie starzeja i zuzywaja, aczkolwiek odrobine mnie zaskoczylo, ze niby tak szybko (pisze pewnie ok. strony A4 dziennie). Stad takie dziwaczne pytanie, czy to standardowe zachowanie, ze stalowka po pol roku moze sie "rozkalibrowac", czy raczej problem lezy w tanim produkcie, a piora za 100 USD i wiecej sa znaczaco trwalsze?
  20. Skoro sa nad Wisla tak rzadkie, to mogles zrobic dobry uczynek i kupic z tuzin butelek, pewnie bez problemu znalazlbys na Allegro kilku amatorow takiej egzotyki. Ta marka, Raduga-2, to jakas malenka manufaktura, czy jeszcze pozostalosc ZSRR - odpowiednik polskiej Astry (to chyba byl najpowszechniejszy producent)? BTW, ile w Rosji stoi taka buteleczka?
  21. No tutaj to chyba brakuje kluczowej informacji - jak gruby ma byc ten olowek, wiesz? Nie wiem jakie masz potrzeby, ale moze wczesniej sprobuj przetestowac, bo np. dla mnie osobiscie 0,5mm to juz byl za gruby grafit. Rotring Tikky na pewno wystepuje w 4 wersjach (0,3. 0,5. 0,7 i 1mm), zas co do Parkera, to nie wiem, czy tam przypadkiem nie jest tylko jeden rozmiar... Ze swojej strony, zasugerowalbym moze jeszcze, aby przyjrzal sie Staedtler Mars Micro - IMO bardzo udany model.
  22. Na to powinien pomoc piornik - znaczaco zabezpiecza pioro i sila rzeczy wyraznie uspokaja wlasciela, obawiajacego sie "atramentowej katastrofy". Piornikow jest duzy wybor, sama wiesz jakiego mozesz potrzebowac, czy na jedno pioro, pioro i olowek etc. Skoro juz podjelas tak absolutnie nieracjonalna decyzje, aby pisac piorem - bo nie da sie ukryc, ze obiektywnie dlugopisy / zelopisy maja wszelkie przewagi pod wzgledem praktycznosci uzytkowania - to dodatkowe kilka sekund koniecznych do wlozenia piora do piornika, nie jest jakas dyskwalifikujaca wada.
  23. Bardzo zadziwiajace jest to co piszesz. Nigdy bym nie pomyslal, ze takie chaotyczne efekty moga wynikac z kaprysnosci atramentu...
  24. No to kiepsko to wyglada... Patrzac jak grube sa kreski, opcje sa dwie - albo to absurdalenie gruba stalowka (słowo "EF" 3x grubsze od nadrukowanych linii?!), albo mocno kiepski papier.
  25. Sprobuj moze przepisywac jak najbardziej roznorodne teksty, a nie ciagle to samo - dzieki temu moze troche otrzaskasz sie z polska ortografia, bo z tych 2 postow widac, ze jest mocno kiepsko. Jak przypuszczam, nie planujesz, aby w przyszlosci ludzie kpili z Ciebie jak z Brunka z Ruskiej Budy? Niestety teraz jestes na najlepszej drodze do tego...
×
×
  • Utwórz nowe...