Skocz do zawartości

Abore

Użytkownicy
  • Ilość treści

    161
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Abore

  1. To zblizona do idealu bedzie chyba chinska wersja Lamy Al Star, np. stad https://tinyurl.com/y88ll8ab (w ostatnich miesiacach podniesli cene o ponad 80% - najwidoczniej model jest zdecydowani trafiony)? Pioro metalowe, moim zdaniem zdecydowanie udane, a kupujac 2-3 sztuki za kilkanascie zlotych jest ogromna szansa, ze nie trafisz na jakis pechowy egzemplarz.
  2. Uzywajac niebieskiego atramentu Hero, juz po dobie przerwy w uzywaniu piora, zauwazalna jest spora roznica w jego kolorze, gdy zaczyna sie pisac. Dopiero po kilku zdaniach, pismo nabiera docelowego, blekitnego koloru - wczesniej jest mocno granatowe, i ta roznica jest wyrazna. Podobne zachowanie - aczkolwiek mniej wyraznie - mozna zauwazyc przy atramencie blue-black tej samej firmy. Tak sie zastanawiam, czy to jedynie cecha tanich atramentow low-end, czy rowniez produkty drozszych marek maja taka przypadlosc, ze konieczne jest "rozpisanie" piora, aby osiagnac staly kolor?
  3. Jednak zanim zabierzesz sie za tworzenie monumentalnej sagi, to moze sprobuj napisac ze 100 razy (przy okazji i troche inkaustu sie zuzyje) np.: Póty dzban wodę nosi, póki w czasie suszy szosa sucha Powtarzajac, nabiera sie poprawnych wzorcow - kiedys m.in. tak w podstawowej szkole nauczyciele probowali nauczyc dzieci ortografii i wyplenic ich bledne nawyki ;-)
  4. A masz moze dostep do zdjecia pudelka / informacji o miejscu produkcji? Czy to jeden z tych egzemplarzy wyjatkowo robionych w Stanach - czy jak ogromna wiekszosc modeli tego producenta, kolejne z pior "Made in China"?
  5. A nie mozesz wstapic do jakiegos malego sklepu papierniczego i powiedziec, aby Ci sprowadzili jedna butelke czerwonego Hero? Mnie sie zdarza tak robic - gdy potrzebuje jakas niezbyt czesta rzecz, (np. notatnik Herlitz A5, czy olowek Faber-Castell 0,3) ktora trudniej trafic "standardowo" w sklepie, a kupowanie przez Internet wydaje sie bez wiekszego sensu. Z reguly takie pojedyncze zamowienie to zaden problem - wlasciciel i tak musi jechac do hurtowni, aby kupic inny towar...
  6. Na pewno jakis miesiac temu widzialem w Auchan przy Pulawskiej w W-wie - nie wiem czy jest akurat rowniez dzisiaj, ale zasadniczo to czesto tam maja ten inkaust. Kosztowal 3,5 PLN, moze inne sklepy tej sieci tez maja?
  7. Łał! No to juz wiem jakiego piora nie kupie. Bo taka pompatyczna nazwa to zobowiazuje - aby uzywac chyba konieczne sa mokasyny z fredzlem, biale skarpety i blyszczacy, czarny garnitur z plastiku? Jak oni wymyslaja te nazwy, tak tandetne bezguscie? Nastepne w kolejce pewnie beda Senator Ceasar i Senator Imperator...
  8. Tak zajety jest jazda na nartach / skuterze wodnym, ze zapomina? Nigdy bym nie pomyslal, ze te zabawy moga byc az tak absorbujace... No jesli rozgladasz sie wylacznie w okolicach A. Dudy, to nie watpie, ze z wyborem czegos gustownego moze byc problem. Natomiast co do atrakcyjnych pior w W-wie, to dosc latwo i szybko mozna zobaczyc ich co najmniej kilkanascie - jesli nie kilkadziesiat. W samym centrum sa 2 niezle zaopatrzone sklepy (Pioroteka i BuyLux), u Bazarnika rowniez jest spory wybor.
  9. Nic sie nie wygina. To zwykle dlugopisy sa - akurat ten z jakims dziwacznym wkladem "flamastrowym" (felt-tip refill). A decyzje o tym czym bedziesz pisac, podejmusz na podstawie tego, czego aktualnie uzywaja w Waszyngtonie? Wlasnego gustu / upodoban nie masz, potrzebujesz aby bylo dokladnie tak w jak w imperialnej stolicy?
  10. Ksztalt nie jest zly, ale... Czy to zloty pierscionek na koncu to jakis element funkcjonalny, czy jedynie ma uchodzic za atrakcyjny wizualnie? Wg mojego gustu, zblizona do idealu jest Nakaya Portable Cigar (poza stalowka, w korpusie brak jakichkolwiek elementow majacych zainteresowac sroki) - no ale cena tych pior jest jeszcze dla mnie zaporowa. I tak sie zastanawiam, czy ktos jeszcze robi podobnie wygladajace piora, jak wspomniana Nakaya?
  11. To chyba jednak kwestia mody w konkretnym okresie, co jest za duze, a co nie. Tak jak wąsy i spodnie dzwony z lat 70tych - dzis wywoluja wesolosc, a wtedy wąs byl szczytem szyku. Ponizej jest pokazany Calvin Coolidge podpisujacy Pakt Brianda-Kelloga (z Brittanica.com) - piora na pewno ma dobrze ponad 20 cm, a chyba moze mu niewiele brakowac do 30 cm?
  12. Oj nie wiem, nie wiem... Mysle, ze to zdecydowanie kwestia indywidualnych upodoban, co kto lubi. Vide ponizej fragmenty Traktatu Wersalskiego - dokumentu co by nie mowic ogromnie istotnego, o historycznym dla Polski charakterze. No i W. Wilson ewidentnie Broad (a moze BB?), R. Dmowski chyba jakies Middle, jednak z latwoscia mozna sie dopatrzyc rowniez stalowek z kategorii Fine i Extra Fine. Wiec odpowiedz na pytanie autora tego watku "jaka grubosc do podpisow" brzmi: dowolna jaka Ci odpowiada. W sumie, to taka nieoczekiwana watpliwosc mi sie nasunela. Czy tak duze piora, to one bywaja uzywane do regularnego pisania dluzszych tekstow, czy jedynie jako element dekoracyjny, wyjmowany jedynie do zlozenia podpisu czy napisania maksymalnie kilku, majacych uchodzic za "prestyżowe" zdan? Sam nie moge porownac, ale jednak mam wrazenie, ze do ciaglego pisania to jednak bardziej nadaja sie okolice Parkera 51 czy Lamy Safari, anizeli cos rozmiaru Pelikana 1000?
  13. Pior nie uzywalem, ale AFAIR, paru ostatnich prezydentow USA uzywalo dlugopisow tej marki do oficjalnych podpisow (Cross to amerykanska spolka). Jak chwile poszukasz, to pewnie znajdziesz informacje o modelu.
  14. Jesli chodzi o "zrobienie wrazenia", to osobiscie zasugerowalbym dwa modele: - gruszkowy Faber Castell Ambition - Platinum Century #3776 Chartres Blue Oba mieszcza sie w limicie cenowym, zwlaszcza o ile kupowane poza Polska np. przez amazon.co.uk Natomiast co do kwestii grubosci stalowki, to chyba sam potrzebujesz stwierdzic, czego potrzebujesz - bo np. ja osobiscie na pewno nie kupilbym stalowki M, bo wg mnie to juz niemalze flamaster... Taki dopisek, bo moze tez warte rozwazenia? Jesli nie zalezy Ci na logo, to same z siebie atrakcyjnie wizualnie sa: - Jinhao X250 - Jinhao X750 i wg opinii w Sieci doskonala jakosc za male pieniadze, pisza swietnie. Kupisz je w Chinach za kilka / kilkanascie PLN.
  15. A jak sie to robi? To kwestia jedynie przeplukania / wymoczenia w wodzie z plynem do mycia naczyn, czy konieczne jest rozbieranie piora i jakas ingerencja mechaniczna?
  16. Amerykanskie patenty na projekt wygasaja po 15 latach - a skoro Niemcy zglosili ten wzor w 1982 roku (nie wiem, kiedy go udzielono), to pozostaje kwestia dodania 15 do 1982...
  17. Na pewno nie wszyscy. Mam to pioro - ogolnie jest w porzadku, ale zeby jakos specjalnie zachwycalo to jednak nie. Kupilem z najciensza stalowke jaka maja - EF, ktora rzekomo ma 0,2 mm. No i to "najciensze" EF jest zauwazalnie grubsze od wspomnianej wyzej chinskiej wersji Al Star. Dodatkowo od niedawna japonskie pioro zaczelo momentami przerywac.
  18. No nie wiem, nie bylem na zadnym PenShow - jednak sprobowalem popatrzec, jak wygladaj drogie piora. I wychodzi, ze to zasadnicza bizuteria (duze ilosci zlota, platyny i diamentow). Nikomu nie mozna zabronic kupowania takich rzeczy - ale osobiscie skojarzylo mi sie bardzo z boksujacym Murzynem, ktory niedawno temu sprawil sobie zegar za 18 mln. USD. Zegarek jak zegarek, po prostu oblepiony ogromna iloscia brylantow. Zaspokojenie prostej potrzeby "bling" - najpewniej zlote lancuchy juz nie wystarczaja.
  19. Obawiam sie ze watpie - nieruchomosc o ktorej piszesz, to kwota kilku milionow PLN i wiecej. Jak sam zauwazyles, Polska to relatywnie biedny kraj. Niespecjalnie wiec wierze, ze akurat tutaj rozpisuja sie ludzie majacy tak kosztowne przybory do pisania - a juz na pewno nie bedzie to "kilka osob".
  20. Tylko pozazdroscic tej glebokiej wiary w magie logo - az mnie to zaintrygowalo. No i w kilkanascie sekund dotarlem do opinii kobiety, ktora kupila to pioro za ponad 1300 PLN - i juz po 2 godzinach bubel zaczal sie luszczyc... Moim zdaniem, watpliwej jakosci produkty rownie dobrze mozna kupic w Chinach za 5 PLN - nie od razy koniecznie trzeba wydawac na to 300 Euro. No chyba ze ktos lubi sie hazardowac. Ponizej oryginalny opis sytacji: mangelhaft: nach ausführlichem Probeschreiben beim Fachhändler holte ich das Stück heute Mittag ab, bereits 2 Stunden später fing die Rhodinierung auf der Kappe an zu blättern. Silber-Schnippsel überall und ein häßlicher Anblick. Darf bei einem Gerät in der Preisklasse nicht passieren!
  21. No i chyba jednak nie do konca sie udalo 😉
  22. Jakis czas temu rowniez rozwazalem Lamy Safari, potem zaczalem czytac rozne recenzje, gdzie wyszlo ze ten model bywa czasem kaprysny - a ze nie chcialo mi sie bawic z reklamacjami, zwrotami etc., zrezygnowalem. Jesli nie masz jakiegos ogromnego parcia na czas (dostawa to kilka tygodni), to zasugerowalbym kupienie chinskiej wersji Lamy Al Star - AFAIK BARDZO podobne do Safari, glowna roznica, ze wykonane jest z metalu, zas Safari to plastik. https://tinyurl.com/y88ll8ab (niestety, jak widze, ceny wzrosly o ponad 70% - mnie udalo sie kupic jeszcze ponizej dolara...) Za kilkanascie zlotych bedziesz miec 3 piora - rezerwowo na wszelki wypadek, gdyby trafilo sie jakies felerne (u mnie oba byly bez jakichkolwiek wad). Stalowka EF, pisze gladko i bez problemow, napelnianie z kalamarza, brak koniecznosci naboi (wg mnie to zaleta) - moge jedynie polecic.
  23. Skoro juz poszlo w dygresje, to tez pozwole sobie cos dorzucic. Przytoczone przez Ciebie sformulowanie to zbytek łaski dla "bialego" Jewrosojuza i objaw ignorancji dotyczacej faktow - bo Chiny gospodarczo pedza, a Sojuz wrecz przeciwnie. Vide obrazek ponizej - tempo ekonomicznego rozwoju - w ostatnim cwiercwieczu Chiny NIGDY nie mialy mniej niz 6% wzrostu rocznie (nawet w najgorszych latach!, a czesto mialy wzrost dwucyfrowy), zas Jewrosojuz NIGDY nawet nie zblizyl sie do 6% wzrostu (nawet w najlepszych latach! a byly okresy gdy sie gospodarczo mocno zwijal...). Zach. Europa to stara, zamozna babka - a Polska niestety podczepila sie pod jej poglady (wysokie podatki, rozdeta biurokracja), i zamiast podazac za dzialajacymi wzorcami rozwoju ekonomii, sluchamy babki: "Tylko nie biegnij wnusiu, bo sie spocisz!". M.in. dlatego nie kupujemy polskich pior, ale sprowadzamy je z drugiego konca swiata. Niestety - z punktu widzenia Europejczyka - po 200 latach "bialej aberracji", Chiny wracaja do swojej naturalnej roli, najwiekszej gospodarki swiata (ktora byly przez tysiace lat), a my bedziemy stawac sie prowincja.
  24. Czy ktos z Was kojarzy moze jakis stacjonarny sklep w W-wie, ktory sprzedaje atramenty Rohrer und Klinger? Szukajac Googlem, WSZYSTKIE firmy prowadzace produkty tej marki, ktore udalo mi sie znalezc, okazuja sie byc w Krakowie... Rozumiem ze to teren niemieckojezycznego zaboru i blizej im do Saksonii, ale mialem nadzieje, ze trafi sie moze choc JEDEN sklep w Kraju Przywislanskim? Chce kupic dwie buteleczki - i jak nie bedzie innej mozliwosci, to ostatecznie kupie przez Siec - jednak slac tak malenskie zamowienie kurierem, wydaje sie troche bez sensu.
  25. Wlasnie zobaczylem, ze mozna te zdjecia powiekszyc... No i znalazlem jeszcze jedna fotke z tej "sesji" - moze teraz bedzie widocznych wiecej cech ulatwiajacych identyfikacje (zwlaszcza skuwka i klips).
×
×
  • Utwórz nowe...