To raczej tanio
Ja wydałem więcej, pewnie gdzieś pomiędzy 2 a 3 tyś zł przez ostatnie kilkanaście lat. Fascynacja piórami wraca mi co jakiś czas. Wybieram, kupuję a później... gubię, niszczę, łamię, itp. później szkoda mi zmarnowanej kasy i hobby umiera. Parę lat temu odkryłem "chińczyki" no i teraz moja kolekcja urosła. Nie wynoszę z domu piór droższych niż 50zł , taniocha daje mi dużo radości i nie szkoda kasy jak coś się stanie. Mam teraz zapas tanich piór na jakieś 10 lat, zapas kupiony za cenę jednego dobrego pióra.
Dzięki temu mam teraz wszystkie pióra jakie chciałem mieć i ciesze się nimi w domu, do pracy zabieram "potencjalne ofiary".