Zakładam, że nie jest to ostatnie pióro w życiu, więc nie ma się co spinać. Podoba ci się Waterman Hemisphere to go sobie kup. Nie ma nic gorszego niż gdybanie i ciągłe analizowanie. To jest pióro, kupuje się je dla przyjemności. Osobiście mam Waterman Hemisphere ze stalówką F i jestem bardzo zadowolony z tego pióra, a mam je z 6 lat i nie mu nie dolega. Jak się okaże że jest zły skorzystasz z gwarancji, ale to jest jakaś tam ewentualność. Czemu zakładać, że akurat będzie źle?