Skocz do zawartości

Fiamat

Użytkownicy
  • Ilość treści

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Fiamat

  1. Przepraszam. Określenie "klasyczne" w kontekście kształtu piór wiecznych bywa niejednoznaczne Co nie przekreśla japończyków. Pooglądaj sobie Platinum, Sailora, Pilota (tzw. wielka trójca) a ostatecznie i tak kupisz Pilota Namiki Maki-e Edit: A tak na poważnie, to możesz coś z trójcy znaleźć na e-zatoce. Choć obawiam się, że możesz naciągnąć budżet tak do 115%-130%.
  2. Każdy grzybiarz ma swoje tajemne polanki, które kilka razy do roku pokrywają się kobiercem kurek, muchomorków, podgrzybków czy innych prawdziwków Udanych grzybobrań i dzięki za rady
  3. 250 zł. Czy za tą cenę nie dałoby się upolować jakiegoś Sailora Pro Gear na zatoce? Jeśli ma być klasycznie, to chyba japończyki są (paradoksalnie) krokiem w dobrym kierunku.
  4. Zgłaszam się, ostrzę szklane piórka, zakwaszam atramenty IG i zwiększam przepływ w piórach do poziomu Salto Angel 3:-) Edit: I nie zamierzam poprawiać charakteru pisma, więc czujcie się ostrzeżeni
  5. Witaj i uważaj na portfel. Przecież musi coś zostać na atrament(y)
  6. Podpinam się pod pytanie @Topaza, jeśli będziesz łaskaw zdradzić nam swój wielki sekret, byśmy mogli ogołocić Cię z następnym nabytków MB również pochodzi z tego ryneczka?
  7. Herlitze sprawują się całkiem sensownie. Mam dwa ich zeszyty na wymienne wkłady (nazywają to "My.Book flex") i jakość papieru stoi na wysokim poziomie. Nie jest tak śliski jak Oxford, więc atrament wysycha szybciej a mimo to nie strzępi. Prześwity to absolutna rzadkość (porównywalnie z Rhodią) a przebijania jak dotąd nie uświadczyłem. No i cena jednak niższa niż Oxfordu. Tylko kup na początek jeden zeszyt na próbę bo nie wiem, czy w zwykłych zeszytach stosują ten sam papier co w moich wkładach.
  8. @VojtasK już w zasadzie wyczerpał temat. Dodam tylko, że to nie muszą być koniecznie dokładnie 2 krople płynu do naczyń. Standardowe czyszczenie pióra nie jest czynnością laboratoryjną Jeśli nie masz gruszki gumowej, to bez obaw. Wystarczy dokładnie przepłukać (z płynu do naczyń) pod bieżącą wodą, pobawić się trochę tłokiem, żeby wymusić przepłukanie spływaka i, jeśli nadal masz obawy co do dokładności płukania, możesz zostawić jeszcze na 2 godziny w szklance z czystą wodą. Nie ma prawa Ci cokolwiek zardzewieć. Pióro na chusteczce połóż tak, by końcówka stalówki dotykała materiału. Przyspieszy to proces schnięcia. PS To są moje subiektywne porady i praktyka własna a nie prawdy objawione.
  9. Tego niestety nie wiem, obecnie w swoich zbiorach posiadam wyłącznie F i M. Ale na to pytanie odpowiedział już @ArielN kilka postów wyżej @KHOT mądrze prawi. Przy cenie stalówek do lamiaczy można się bez budzenia węża w kieszeni rzucić na komplet pióro plus stalówka na wymianę, ergo kup sobie pióro z EFką i stalkę F (lub abarot)
  10. Dzień dobry Choć 7:34 to już prawie środek dnia
  11. Niema problema Wszyscy będą zadowoleni.
  12. To jest zmatowienie wyglądające, jakbym owinął tłok, nie przymierzając, papierem ściernym i pohasał pokrętłem w tę i we w tę. Z TWSBI mam zamiar się skontaktować, lecz szczerze wątpię, by uniknęła mnie konieczność opłaty za nowy korpus.
  13. Tak, to też jest pigmentowiec. Niestety, (jeszcze) nie mam Platinum Caron Inka, by porównać, lecz zdaje mi się, że gdzieś czytałem jakoby Sailor wykazywał bardziej wyraźny grafitowy połysk od Platinum. Podeślij mi adres, to porównasz je sobie empirycznie I tak nie zużyję go zbyt szybko a będę miał przyjemność podziwiać o jeden więcej rysunków Twojego autorstwa
  14. Tylko lepiej na początek wybierz jakąś tańszą Lamkę. Cokolwiek by o nich dobrego nie pisać, to rozmiary stalówek mają jednak europejskie, więc F-ka Lamy jest generalnie grubsza niż F-ka japońska. Ale skoro nie boisz się modyfikacji ziarna stalówki, to нет проблем
  15. Problem występuje ogólnie z tegorocznymi partiami ECO, w egzemplarzach wyprodukowanych przed 2016 (circa about) nie zanotowano takich przykrych zjawisk. Szanowni Nicponie raczyli się ze mną skontaktować (serdeczne dzięki!), lecz nie chcę robić za stację nadawczą bez Ich wyraźnego przyzwolenia. Z pewnością sami poinformują o sytuacji, gdy będą dysponowali niepodważalnymi faktami.
  16. Ciekawy efekt może dać również Sailor Kiwa Guro (tzw. nanoblack). Jeśli chcesz, to mogę podesłać próbkę. Pisz na PW
  17. Grubość kreski ma się nijak do "wilgotności" kreski- to są dwa różne parametry. Przykładowo wszystkie moje Plumixy (a mam wszystkie grubości stalówki) piszą stosunkowo sucho, podczas gdy nieszczęsny TWSBI ECO ze stalówką EF pisał bardzo soczyście (pozostawiał bardzo mokrą linię).
  18. Fakt, masz naprawdę niezwykły, wyrafinowany i "dojrzały" charakter pisma. Jako nieuleczalny przypadek pisma brzydkiego wpajanego we współczesnych szkołach gratuluję i, nie ukrywam, zazdroszczę.
  19. Cześć. Przyłączam się do pytania @Topaza. Zdradź nam prawdę, łaskawco
  20. Wygląda na to, że warto. Zwróć uwagę, że do tej pory każdy zgłosił stratę po zatankowaniu galusowego Nicponia (vide posty Nicponia w pierwszym linku). Tak że raczej nie musisz panikować z Lamką w środku.
  21. Ostatnio wymieniłem atrament w moim ECO (z Watermanowskiej zieleni Encre vert Harmonie, oczywiście po dokładnym przepłukaniu i wysuszeniu pióra) na Konradowską Galusową Zieleń #4. Nie minęło wiele czasu, jak zaobserwowałem zamglenie korpusu, którego intensywność wzrastała wraz ze zbliżaniem się do tłoka. Pomyślałem sobie: "Najprawdopodobniej jakiś nalot. Może atrament galusowy jakoś zareagował ze smarem silikonowym?". Ale cóż było począć? Stwierdziłem, że zaczekam z rozwiązaniem problemu do ponownego tankowania. Ponieważ akurat dziś TWSBI raczył był mi wylać(), uznałem to za świetny moment, by w końcu bliżej przyjrzeć się korpusowi. Jakież było moje zdziwienie i rozżalenie, gdy odkryłem, że w istocie wewnętrzna część korpusu jest zmatowiona przez nieprzeliczone zastępy rysek. Tłok ledwo udało mi się wyjąć, gdyż stawiał niezwykły opór na zmatowionej części. Szybkie przeszukanie zasobów Internetu jedynie potwierdziło moje obawy: tu i tu znajdują się przypadki identycznych zniszczeń. Niestety i ja nie przesmarowałem na początku tłoka pióra spodziewając się, że był nasmarowany fabrycznie. Ponieważ pierwszy link dostarcza w zasadzie wszystkich informacji (włącznie z klarowną wypowiedzią Nicponia), to nie pozostaje mi nic innego, jak pogodzić się z tym faktem bądź poszukać nowego korpusu. Właśnie o tą kwestię mi chodzi. Czy są gdzieś dostępne w polskiej dystrybucji korpusy do ECO? Jeśli nie, to czy moglibyście mi polecić jakiś sposób na delikatne przeszlifowanie wnętrza korpusu? Zarysowania są płytkie, więc nie powinno wpłynąć to na szczelność na tłoku. Z pozdrowieniami, Fiamat PS Nie umieszczam posta w dziale napraw, gdyż głównie chodzi jednak o wymianę korpusu.
×
×
  • Utwórz nowe...