Skocz do zawartości

Nikaa

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1141
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Nikaa

  1. 22 minuty temu, MarcinEck napisał:

    Kusi mnie Platinum Century Laurel Green ze stalką B lub wręcz C. Szczególnie ta ostatnia to fajny mazak. W serwisie Rakuten cena jest około 370 pln.... z konwerterem można się zamknąć w 4 stówkach 😉. Może 'w naturze" lub na lotnisku trafi się jeszcze taniej....

    Moim zdaniem się nie trafi ;) Jak Ci się podoba, to bierz w Rakuten.

  2. @tom_ek

    niezłe, niezłe. ale patrz na to:

    https://global.rakuten.com/en/store/hunnyhunt/item/sailor-11-8233-ivorywhite/

    s118-31.jpg

    Białe białymi, ale ja to mam bzika na punkcie Ivory... :D I wielką ochotę na pióro w takim wykończeniu (kiedyś starsznie podobał mi się mały Omas biblioteque, ale ceny...)

    Gdyby to białe Platinum 2776 było w wykończeniu Ivory, to dylematy miałabym z głowy, hahaha :)

    Natomiast Sailor 1911 jest w wykończeniu Ivory. :) 

     

  3. @tom_ek to hasło, idź w Sailor,y było trochę tak prowokacyjnie rzucone... 😎

    Ale, po pierwsze, nie mogę polecać czegoś czego nie znam (Platinum), znam Sailory (2) i Piloty(4) i te mogę polecić z czystym sercem. Tak jak napisałam wcześniej, szczerze nie wiem, czym się różnią między sobą stalówki Sailora i Platinum, ale z chęcią się dowiem wkrótce :) 

    Po drugie, rzeczywiście, myślę @MarcinEck, że Pilot będzie lepszym wyborem, biorąc pod uwagę Twój Pelikanowy background :) Chyba, że chcesz spróbować czegoś innego  -to Sailor albo Platinum... 

     

  4. Właśnie, właśnie. Ja też jestem ciekawa różnicy w SF i F. Wiem, że SF to soft, widziałam filmy i po tym jak się zachowuje stalówka to jestem sobie w stanie prawie wyobrazić pisanie nią. Prawie :)

    a może jako referencje do SF Platinum użyć SF z Falcona Pilota(bo te akurat znam), ktoś coś?

     

    Marcin, idź w Sailory ;)

  5. 40 minut temu, tom_ek napisał:

    Może Platinum 3776 Century Laurel Green - dość nowy kolor, dość ładne pióro (i chyba w Twoim Nikaa guście).

    Właśnie o nim myślę, haha ;) na zmianę z wersją czerwona (Bourgouge).i moze... wersja białą? (lekko kremową?). Muszę się wybrać do sklepu na oględziny i przymiarki, bo co innego zdjecis, co innego rzeczywistość. Jeśli dobrze pamiętam to Laurel Green jest bardzo ciemny, prawie czarny. No i rzecz równie ważna jeśli nie ważniejsza - stalówka! F, SF czy M? Oto jest pytanie... 

  6. W takim razie zachęcam, by się syn wybrał do sklepów Itoya albo Maruzen, japońskie firmy produkują czasem linie specjalne piór dla tych sklepów (i dla Maruzen chyba też atramenty).

    Kiedy moi znajomi byli w Tokyo sama ich poprosiłam o kupienie mi Sailora 1911 czarnego (chciałam klasyka, to moje pierwsze japońskie pióro i od niego się moja miłość do japońskich piór zaczeła... swoją droga, Ci sami znajomi przy okazji kolejnej wycieckzi, tym razem do USA, kupili mi "na zlecenie" w kultowym FountainPenHospital w Nowym Jorku -  Pilota Falcona ;)). Co ciekawe, czasem ciężko dostać najbardziej 'klasyczne'  Sailory w Japonii, przynajmniej tak było wtedy, i faktycznie pare osób na różnych forach wspominało o tym, ja pisałam do kilku sklepów, znajomi tez kilka sklepów odwiedzili w poszukiwaniu tego pióra... Finalnie czarny Sailor czekał na znajomych w Itoyi (mailowałam z kimś z tego sklepu). Opakowanie inne niż typowe, bo w pudełku oprócz pióra było jeszcze etui (ale uwaga, zestaw nie zawierał konwertera) :) Nie wiem czy atramenty Kobe będą dostępne w sklepach w Tokyo czy tylko w sklepie firmowym... Chyba najszybciej w Maruzen.

    Oczywiście można jeszcze się skusić na jakąś matchę i inne herbaty, ja osobiście dostałam tez kiedyś te herbatę z ryżem, ale mnie wybitnie nie smakuje i wydałam ją dalej ;) 

     

    EDIT:

    Wychodzi na to, że Kobe robi rowniez atramenty dla sklepów Itoya.

    patrz tu (mój Sailor był w podobnym opakowaniu i z podobnym etui) :

     

  7. Przegapiłam wcześniej wątek, ale niewiele chyba wniosę do tych rozważań.

     Mam aktualnie 4 Piloty, dwa ze złota stalówką, ale to stalówki nietypowe bo jedna to SF W Falconie, czyli soft fine (mokra, fleksująca) i kolejne (bo mam dwie, Fine i Extra fine) w Pilocie Caplessie / Vanishing Point. W kwestii stalówek w pozostałych Pilotach, niewiele mogę powiedzieć. Ale z moich doświadczeń to stalówki Pilota są najbardziej maślane z pośród tych 3 japońskich "gigantów" (mam dwa Sailory,  oba ze stalówkami H-M,  zaś Platinum próbowałam daaaawno temu i jak przez mgłę pamiętam, że stalówki mają swój charakter - może lekką ostrość, no i na filmach słychać charakterystyczny szum).  W Caplessie, dodatkowo, stalówki są dość elastyczne.

     

    Korzystając z okazji zapytam, jaką masz stalówkę w Platinum 3776, i jakie są Twoje wrażenia z użytkowania?

    Ciekawi mnie właśnie Platinum, raz tylko miałam 3776 w ręku i pisałam i mam jakieś mgliste wspomnienie tego, jak nadmieniłam, ale jest ono na tyle mgliste, że chętnie poznam opinię Twoją i innych użytkowników tych piór, jeśli takowi czytają ten wątek.

     

  8. 21 minut temu, TopikSH napisał:

    Dokładnie, Chińczycy bawią się w doktora  Frankensteina  :) Podróbki to żenada ale inspiracje są spoko.  

    Moje pierwsze wrażenie też było takie, że to pióro jest w połowie drogi pomiędzy Kaweco i TWSBI. Ono jest jakoś generalnie "pomiędzy". Nie jest ani tandetne ani ekskluzywne. Ani ekstrawaganckie ani nudne. Jak dla mnie tanie pióro, którego nie żal kiedy się poniewiera gdzie w pracy a równocześnie miło się je trzyma w ręku.

    Jeśli ktoś lubi zakładać skuwkę w czasie pisania to może być problem, jest dosyć ciężka ale dobrze się trzyma w czasie pisania, no i tą solidnością i grubością aluminum robi dobre wrażenie. 

    Noo, to tylko pogratulować takiej ciekawostki :)

    do tego w bardzo fajnym kolorze!

     

    @depeszka

    no i się głowie nad tym twsbi (co jakiś czas mi wraca chęć dania drugiej szansy ;) potem przechodzi, aż znowu mnie najdzie hahahaha)Eco? Eco rose gold? Mini clear? Hmmmmmmmmmm 

    (580al za duże, Eco też ciut za duże... No ale ryzykuje finansowo mniej ;))

     

  9. 15 godzin temu, depeszka napisał:

    Oj ładne... tyle, że już zamówiłam TWSBI Diamond 580AL Róż i czekam... mam nadzieję, że będę zadowolona.

    Nikaa czemu się nie polubiłaś z TWBSI?

     

    Hm.... coś było nie tak z tym piórem, które miałam. Najpierw problem ze skuwką, która została wymieniona przez TWSBI, ale pióro było też wybitnie suche  i miało problemy z przepływem. Było myte w myjce, spływak chyba też wymieniany, stalówki wymieniane ze 3 razy ;) Być może ja się nigdy z TWSBI nie polubię, a może ten egzemplarz, który mi się trafił miał za dużo wad. Właściwie po tych wymianach wszystkich, pióro nareszcie (!!!)  było w porządku ale moja cierpliwość do niego i do marki się skończyła, po prostu pióro odsprzedałam (ale kolejna właścicielka je sobie chwali...hmmm).

     

    Tego się trochę obawiam, że znów pióro będzie wymagało dużych nakładów pracy i cierpliwości zanim zacznie dobrze pisać... 

  10. 23 godziny temu, tom_ek napisał:

    @Nikaa, no i narobiłaś, po twoim wpisie zacząłem się zastanawiać nad słusznością wyboru. Jako że pióro mieli mi wysłać końcem tygodnia, bo czekali na nową dostawę, napisałem dziś z pytaniem, czy już je wysłali. Okazało się, że jest przygotowane do wysyłki, ale jeszcze nie nadane. Tak więc, oczywiście za dopłatą, będzie jednak Blue Hawaii :)

    hahahahahahaha!!!

    Jesteś niezły! Ale w pełni rozumiem te zmianę, dobrze że była jeszcze możliwa. Jestem ciekawa Twoich wrażeń jak już pióro u Ciebie zagości!

    Leonardo to piękne pióra, ba, nawet przepiękne ;), wykończenie Hawaii w szczególności. Ja czekam aż Leonard o zrobi wersję mini, czyli mniejszą od wersji standardowej (skoro zrobili Grande to może, może...) i wtedy znów to pióro zagości w moim piórniku (miałam Leonardo Hawaii ale z racji gabarytów nie uzywałam i finalnie znalazło nowy, kochający dom ;) ) 

    Na razie cieszy mnie nieustająco Pilot Capless edycja 2019, który pojawił się w miejsce Leonardo (i muszę przyznać, że po tym zakupie mocno się moje tak zwane "piórowe ciągoty" uspokoiły. Dziwne...).

    Ale... może się skuszę na - wspomniane w tytule - TWSBI,  styczniową edycję Eco rose gold. Wyjątkowo bardzo podoba mi się to wykończenie, choć znów - chciałabym w tym wykończeniu twsbi mini... będzie wersja AL black rose gold, to nie to samo... czy będzie white rose gold mini? Powątpiewam... Wiem wiem, jestem marudna  ;) TWSBI chciałabym dać druga szansę (było kiedyś mini i naprawdę się nie polubiliśmy...), ponadto nie mam żadnego demontratora (!!!)...  Może to nastąpi teraz, może jeszcze poczekam...

     

     

  11. @lot169

    Proszę bardzo, próbka pisma (zdjęcia robione telefonem przy różnych warunkach, głównie wieczorem, więc nie oddają koloru atramentu, ale nie o to tu chodziło...)

    Dla mnie Capless z EF jest ideałem :D

    Capless ze stalówką F (pierwsze linie, ta cienizna obok Monteverde- pisana odwróconą stalówką) i ostatnia linia stalówka EF. Papier leuchtturm1917 (kremowy)

    IOLV2hHl.jpg

    Stalówka F (leuchtturm1917 kremowy):

    EG0cxyXl.jpg

     

    I tu już Capless z EF w zestawieniu z moimi pozostałymi Pilotami (Rhodia):

    I tu ciekawostka, związana ze stalówką w Prerze, która przełożyłam z Plumixa - to stalówka Fine, ale ta która mi się trafiła w Plumixie ma bardziej charaker stuba :)

    11B9nEol.jpg

     

     

  12. A do mnie, już kilka dni temu, "gorąca" (i jak ciepłe bułeczki się sprzedająca) tegoroczna edycja limitowana Pilota Caplessa (VP) - Tropical Turquoise: 

    wTkjCwml.jpg

    HBFv6YOl.jpg

    5o9zwtal.jpg

     

    Ze stalówką Fine. To mój pierwszy Capless... "chodził za mną" od stycznia, a dokładniej to Decimo mnie prześladowało, ale postanowiłam się skusić na to intrygujące wykończenie i nieco grubszą wersję, czyli Caplessa :)

    Taka ciekawostka, te limitki Pilota na rynek amerykański są dostępne tylko ze stalówką Medium, na rynek europejski mamy wybór stalówek u wielu sprzedawców i nie są to przez nich podmieniane stalówki, a fabrycznie włożone - jest stosowne oznakowanie na pudełku :) 

     

×
×
  • Utwórz nowe...