Hmmm, Edelstein Topaz, 4001 Koenigsblau i takiż Blau-Schwartz, a trochę wcześniej Noodler's: Ottoman Azure i Squeteague oraz Sailor Jentle Yama - Dori (uwielbiam).
A nie, pardonsik, nie zauwazyłem "speciala", myślałem, że dylemat dotyczy wyłącznie sporta. W sporcie nie ma co się "siłować", albo zakraplacz w plastiku, albo żonglowanie nabojami w aluminium.
Tylko maluchy. Duży nabój nie wejdzie. Ja wybrałem kompromis, czyli plastikowego sporta (a dokładniej skyline), który bezboleśnie przerabia się na zakraplacz.