Skocz do zawartości

WojtiGazdi

Użytkownicy
  • Ilość treści

    96
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez WojtiGazdi

  1. Świetny kolor, taki naprawdę rzucający się w oczy. Trzeba będzie się szarpnąć. Recenzja i babeczki - pierwsza klasa!
  2. Właściwie to też powinienem podziękować - miałem dziś pytać właśnie o taki sam model pióra, tylko, że całe w czerni. Więc ja też dziękuję
  3. Pióro wymusza odpowiednie trzymanie, można powiedzieć - właściwą technikę pisania. W zamian daje przyjemność pisania. Niektórym pióro poprawia pismo - lepiej piszę piórem niż długopisem.
  4. Jeszcze jedna próbka pisma - inny skaner, inne pióro - Pilot 78g, stalówka B
  5. Ok, inny tekst tym kolorem, piórem Pilot 78g, stalówka B
  6. Trochę za późno, żeby edytować wcześniejszy. Wiemy, że jest to frakcja śląska (sprzedawczyni z Wrocławia) jak zostało to wyżej nazwane. Pióro okazało się składakiem, w opisie aukcji było napisane: stalówka oryginalna, ale współczesna. Czy ktoś z czcigodnych kolegów nie ma zbędnej, oryginalnej stalówki do tego pióra?
  7. No cóż, jak się człowiek nie zna, to czasem się właduje w coś takiego. Wielkie dzięki wszystkim, że chcieli się odezwać i określić o co chodzi. Pozdrawiam
  8. Pióro ma 13 cm długości, ok. 12mm szerokości. Nie znam historii pióra, stalówka mogła być zmieniona, ale Inekane pozwolisz, że zwrócę uwagę - to, które pokazujesz jest dźwigienkowe, moje to plunger. Może były inne stalówki?
  9. Fajne maleństwo, bez problemu mieści się po kieszeniach.
  10. Pióro było wystawione na Aledrogo, udało się wygrać licytację. Sprzedawczyni zwlekała ponad miesiąc, ale w końcu udało się.
  11. Drodzy Pióromaniacy! Mam prośbę o identyfikację pióra, które jakiś czas temu z pewnymi przygodami udało mi się zdobyć. Pisze przecudnie, delikatnie sunąc po kartce. Jedyne co wiem, to że jest to Sheaffer's Plunger. Ale z tego co wiem, plunger to sposób tankowania a nie nazwa własna. Zdjęcia: Z góry dziękuję za pomoc.
  12. Macie w zupełności rację - na tym skanie wygląda słabo. Zmieniłem skaner - może tu będzie lepiej:
  13. Nie, nie traktuje tego w kategorii rywalizacji, raczej współpracy Jeśli mam jakiś atrament, a nie był opisany (lub tego nie pamiętam) to opisuję. Zresztą Visvamitrze podsyłałem też jakieś próbki dla jego świetnych recenzji.
  14. Bardzo fajna recenzja, bardzo dobrego koloru. A babeczki... aż ślinka cieknie
  15. Kolejny z kolorów pokazowych. Rzeczywiście, robi wrażenie. Można powiedzieć, że wręcz kłuje w oczy. Kolor w sam raz na adwent Pióro Parker 45, stalówka M, blok szkolny Papirus II Bardzo dobry przepływ, ładnie nasycony, widocznie cieniuje. Nie strzępi, nie przebija. Nie jest wodoodporny W rzeczywistości wygląda lepiej niż na skanach. Pozdrawiam!
  16. Podobno atramenty Private Reserve, które mają w opisie DC powstawały na targi, pokazy mające miejsce w Waszyngtonie, District Columbia. Mam dwa kolory z tej serii, jednym z nich jest tytułowy Supershow Blue. Kolor niezwykły. Mocno nasycony, żywy, rzucający się w oczy. Po prostu piękny. Pióro Sailor 1911, stalówka zoom, blok szkolny Papirus II Atrament mający dobre właściwości. Nasycenie wprost wspaniałe. Niestety na słabym papierze przebija i lekko strzępi. Nie ucieka na stalówkę, Bardzo fajnie cieniuje. Potraktowany wodą spływa z kartki: Słoiczki z szeroką pokrywką - jak małe musztardówki Można się uciapać przy tankowaniu. Pozdrawiam!
  17. Myślę, że wielu z nas, na pytanie o duży amerykański samochód automatycznie odpowie - Cadillac. Auta widziane generalnie w filmach, dla niektórych obiekt westchnień. Firma mająca swoją paletę barw, spośród której pochodzi Cadillac Green - nawiązujący do zieleni, jaką pokrywane mogły być Cadillaki. Całkiem fajny kolor. Pióro Waterman Apostrophe, stalówka F, blok szkolny Papirus II. Dobry przepływ, lekkie cieniowanie. Nie strzępi, nie przebija, trochę wypływa na stalówkę. Co do wodoodporności - brak: Miłego!
  18. Są takie dni w życiu człowieka, że musi sobie napisać coś na czerwono. Są takie sytuacje, że bez czerwonego ani rusz. Więc trzeba było kupić ładny czerwony. Ładny, to znaczy wyrazisty, dobrze nasycony, rzucający się w oczy. Miałem Pelikana Edelstein Ruby - ale to nie to. Całkiem fajny był Lamy Red (opis wkrótce). I wpadł w moje ręce PR Dakota Red. Próba pisana dwoma piórami: Kaweco Sport Ice, stalówka F oraz Pilot 78g z stalówką B. Wyszły dwa różne kolory: Przy cienkiej stalówce jest to kolor ładnie nasycony, wyraźny. Przy szerokiej robi się bardziej różowy. Dobrze płynie, nie strzępi, nie przebija, raczej nie cieniuje, dość szybko schnie. Nie jest wodoodporny: Pozdrowionka!
  19. Chyba każdy słyszał o ziołach prowansalskich. Rozmaryn, bazylia tymianek, szałwia, mięta, cząber, oregano i majeranek. Zmieszane razem używane często w kuchni. A atrament o ich barwie i zapachu? Taki jest własnie tytułowy Herbs de Provence. Mam chyba za słąby zmysł węchu, bo ja nie czuje tych ziółek w atramencie. Kolor - właściwie to się zgadza. Zielony z odcieniem turkusu. Jeśli chodzi o pióro, to wiem tylko to co było na aukcji - Sheaffer's Plunger. Muszę kiedyś zrobić mu zdjęcie i Was zapytać o dokładną nazwę modelu. Papier - blok szkolny Papirus II Dobrze płynie - aż za dobrze, bo często go trzeba ścierać ze stalówki. Nieźle cieniuje, nie strzępi, nie przebija, kompletnie nie jest wodoodporny. Pozdrowionka!
  20. Atrament o kolorze niezapominajek, ale też o ich zapachu. Ja co prawda nie czuję tam żadnego zapachu, ale niech będzie, że jest to atrament perfumowany. Kolor jasno niebieski, wpadający w turkus. Pióro Waterman Carene, stalówka F, blok szkolny Papirus II Bardzo dobre właściwości - dobry przepływ, nie zasycha, nie strzępi i nie przebija. Fajnie cieniuje. Z wodą przegrywa wręcz błyskawicznie: Pozdrowionka
  21. Był już niebieski marynarski (Noodler's Navy) teraz pora na zielony armijny. Próbka nabyta dzięki skrzywieniu - interesując się militariami, po przeczytaniu Army Green stwierdziłem - mój ci on. No i mam taką ciemną zieleń - podobno nawiązująca do koloru z munduru. Pióro to Pelikan 120, stalówka M, blok szkolny Papirus II Najlepiej kolor oddaje ten bazgrołek na końcu. Płynie dobrze, startuje dobrze nawet po długim czasie nieużywania. Nie sprawia problemów w codziennym użyciu. Nie strzępi, nie przebija, troszkę cieniuje. Schnie w przyzwoitym tempie. Ma problemy z wodą - odpływa razem z nią: Niech Moc będzie z Wami!
  22. Jako człowieka zainteresowanego militariami, zaciekawił mnie niegdyś temat V-mail. V-mail (Victory mail) to formularze pocztowe, przygotowane do korespondencji z żołnierzami na froncie. Listy były cenzurowane, kopiowane na film, przewożone do celu, tam drukowane i rozdawane. Często V-mail sprzedawano w pakietach: formularze, pióro i atrament. Nawiązując do tego, Noodler's stworzył własną serię atramentów V-mail, do których należy opisywany. Kolor pomarańczowy, choć trochę jakby "brudny". Pióro Lamy Al-Star, stalówka EF, blok szkolny Papirus II. Atrament ma dobry przepływ, nie wychodzi na stalówkę, dobrze się nim pisze tą EF (co nie jest takie proste, jeśli chodzi o inne atramenty). Cieniuje ładnie, nie przebija i nie strzępi. Początkowo bardzo jasny, z biegiem czasu coraz ciemniejszy. Wodoodporność: A właściwie jej brak. Tak szczerze, to znam ładniejsze pomarańczowe, np. Nicponia. Have a Nice Day!
  23. Kolejna czerń od Noodler's, to także efekt poszukiwania idealnego czarnego. Dobrze, że są na tej ziemi sklepy, w których można za niewielkie pieniądze kupić próbkę atramentu, zanim nabędzie się normalną flaszkę. Atrament przez twórców opisywany jako "wprowadzający nowe wątki w pojęciu trwałości atramentu". Ma być odporny na UV, rozpuszczalniki, detergenty itp. Ładna czerń, szczególnie dobrze wyglądająca w piórze dającym mokrą kreskę. U mnie w Parkerze 45 ze stalówką F dająca całkiem dobre efekty na papierze z bloku szkolnego. Całkiem dobry przepływ, nie strzępi, nieznacznie przebija. W moim przypadku zapaskudził mocno stalówkę, wychodząc na nią. Co do wodoodporności, to jest całkiem niezła.
  24. Z racji obowiązków służbowych etc. potrzebowałem dobrego, ładnie piszącego czarnego. Czarny jaki jest - każdy widzi. Z wyjątkiem atramentów. Kolorystycznie od szarości do prawdziwej czerni i ludzie się sprzeczają, który jest naprawdę czarny. Czytając różne fora, znalazłem podpowiedź, by szukać tytułowego atramentu. Udało mi się ściągnąć próbkę z Gouletpens - niestety nie mieli wtedy żadnych butelek. (Bo warto wspomnieć, że sprzedają je w 2 odmianach - 3 uncje i 4,5 uncji z gratisowym piórem). Jak dla mnie prawdziwa czerń. Pióro: Platinum Preppy, stalówka 0,5 (cokolwiek to znaczy), papier z bloku szkolnego Papirus II. Atrament, który jest strasznie... suchy. Takie sprawia wrażenie. Całkiem nieźle płynie, nie wychodzi na stalówkę, nie strzępi, nie przebija. Przy dłuższej przerwie nie wystartuje od razu - przynajmniej u mnie potrzebował rozpisania. Wodoodporny tak, że musiałem powtarzać test, czy w ogóle zmoczyłem próbkę. Jak ktoś potrzebuje dobrej czerni, to tylko polecić
×
×
  • Utwórz nowe...