Skocz do zawartości

WojtiGazdi

Użytkownicy
  • Ilość treści

    96
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez WojtiGazdi

  1. Tylko przez stalówkę. Co prawda, pod wpływem tego tematu spróbowałem zatankować sam konwerter - za dużo mycia palców, dziękuję, zostanę przy swoim.
  2. Witaj, Co do ilości piór, które nosze ze sobą - to zależy. Są dni, kiedy mam jedno, ale zdarza się, że biorę do ośmiu. Najczęściej trzy - różne kolory. Wszystko zależy od tego, czy wezmę piórnik, czy go zapomnę, czy jadę w plener fotografować, czy jestem raczej stacjonarny. A co do wyboru które dziś? Nie wiem, raczej loteria, na zasadzie, które zatankowane, ewentualnie, które dawno już nie było zatankowane. No i z loterii odpadają najdroższe - jakoś szkoda mi ich zgubić. Co do Pilota Capless. Fajna zabawka, zwracająca uwagę innych. Dobry "small talk starter". Mój czasami się brudzi w środku - tzn. jak wyciągam wkład piszący, to stalówka i ta część powyżej jest poplamiona atramentem. Na szczęście nie wydostaje się to na zewnątrz. Do tego w moim po 3 czy 4 latach odkleiła się ta część osłaniająca system chowania. Trzyma się na wcisk, choć jest to kłopotliwe, ponieważ jest to także zaczep klipsa. Pozdrawiam.
  3. Bardzo dobre pióro, używam podobnego z 8 lat i nie mam żadnego problemu. Choć z tego co widziałem tu na forum, to niekiedy są problemy z wżerami na stalówce - poszukaj na forum.
  4. Jak dla mnie nie są to pióra piękne, ale rekompensują to tym jak piszą - po prostu są przyjemne. Zwłaszcza im szersza stalówka tym lepiej pisze. EF to gwóźdź - ale M już jest ok.
  5. W tej kwocie popatrz na Faber Castell Basic - super piszące pióro, ale ciężkie. Są ciekawe Piloty - np. MR, Kaweco Sport i Student.
  6. Niesamowita robota, wielkie dzięki. Moje ulubione z tego zestawienia to Yama-Budo i DC Super Violet. Może dlatego, że akurat je mam Najgorsze w takich zestawieniach, jest to, że człowiek chce sobie kupić niektóre z pokazanych. Tylko za co
  7. A ja patrząc na takie kolory się zastanawiam: czy purpura nie powinna być bardziej w kierunku ciemnej czerwieni? Bo przecież to jest niebieski. Co nie zmienia faktu, że mi się podoba
  8. Ciekawie wygląda, trochę przypomina Diamine Oxblood - przynajmniej tak mi się wydaje...
  9. Mój zestaw "służbowy" od kilku dni to Shaeffer VFM zalany Prussian Blue i Waterman Hemi z Pelikanem Garnet. A że bardziej potrzebny czerwony niż inny kolor, to w zapasie Pilot 78g z Diamine Red Dragon.
  10. Kolor jest świetny, naprawdę przyjemna zieleń. Trochę dziwi ta formuła instant, ale co tam. Gdzie to można zdobyć?
  11. Różne są kolory czerwone po tym świecie. Jednym z takich bardziej rzucających się w oczy jest opisywany właśnie czerwony, made by Lamy. Akurat mam go w nabojach - jak kupowałem pierwszą Lamę to wziąłem w dodatku Pióro - Lamy Vista, stalówka B, na papierze z bloku szkolnego. Kolor czerwono- różowawy, rzuca się w oczy. Atrament jest gęsty, trochę zawala z przepływem. Zwykle trzeba pióro rozpisać. Cieniuje w róż. Nie strzępi, nie przebija. Osadza się na stalówce, spływaku, paskudzi skuwkę, do tego wygląda, że zabarwiło mi pióro na stałe. Nie jest wodoodporny: Mimo wszystkich wad to mi się podoba. Chociaż pilnie poszukuję zastępcy, więc raczej nie zagości u mnie w wersji flaszeczkowej. Miłego
  12. Kolor dość niezwykły. Może nie obrzydliwy, ale oczy bolą
  13. W tej kwocie można polecić: Hemisphere - bardzo dobre pióro, mój ma ponad 8 lat i jedyną stratą jaką poniósł to oderwany klips (no... nerwowy bywam). Kaweco Student - fajne pióro, zakręcana skuwka, zostanie Ci jeszcze na butelkę atramentu. Sheaffer Prelude - mam za krótko, żeby się konkretnie wypowiedzieć, ale jak na razie jest ok. Poszukaj też na ebay - tanie piloty wcale nie są takie złe
  14. Jakiś czas temu, w którymś temacie wspomniałem, że poszukuję mocnej, żarówiastej wręcz czerwieni. Jednym z poleconych atramentów był właśnie Czerwony Smok w wersji Diamine. Muszę powiedzieć, że mam mieszane uczucia - z jednej strony piękna, głęboka czerwień, taka... szlachetna, z drugiej strony - trochę za ciemna jak dla mnie. Pióro to Pilot 78g, stalówka B, na bloku szkolnym. Fajnie pisze, dobry przepływ, lekko brudzi stalówkę, nie strzępi, trochę cieniuje. Raczej nie przebija. Nie jest wodoodporny: W sumie całkiem fajny kolor. Miłego
  15. Nocny niebieski kolor. Midnight to północ, więc pewnie chodzi o kolor nieba o północy. Muszę powiedzieć, że naprawdę fajny kolor. Pióro - Pilot 78g stalówka B, papier- blok szkolny. Bardzo dobry przepływ, niewielkie wychodzenie na stalówkę, trochę cieniuje, nie strzępi, raczej nie przebija. Nie jest wodoodporny. Myślę, że poleciłbym atrament. Miłego
  16. Moja ulubiona zieleń. Kupiona na początku mojego szału piórowego, spodobała mi się tak, że zawsze jest w jednym piórze. W dodatku w eyedropperze, w którym wygląda cudnie. Kolor żywy, jasny, wręcz radosny. Pióro to Platinum Preppy, stalówka 0.5 (zielona ), papier - blok szkolny. Całkiem dobrze płynie, ładnie cieniuje. Trochę wypływa na stalówkę, ale da się to opanować. Raczej nie strzępi, nieznacznie przebija. Nie jest wodoodporny: Naprawdę mogę z czystym sercem polecić każdemu, poszukującego żywej ładnej zieleni. Miłego
  17. Zdecydowanie lepszy od Delty - widoczny na pierwszy rzut oka, a nie trzeba go szukać
  18. Jeśli chodzi o zakreślacze, to lepiej spisują się Noodlersy, zwłaszcza z serii Dragon Catfish - podobno są wodoodporne.
  19. Atrament świetnie wygląda, ale recenzja... Litości, gdzie ja teraz znajdę czekoladę?
  20. Mrocznie za oknem, więc trzeba trochę radości chociaż tu na forum. Opisując Diamine Sunshine Yellow stwierdziłem, że jest to kolor mało widoczny. Coż, nie widziałem wtedy jeszcze bohatera tego opisu - Żółty wyprodukowany przez firmę Delta. Żółty, z nutą cytryny. Żółty ledwo widoczny. Pióro to Kaweco Student (żółte) ze stalówką M, papier - blok szkolny. Skaner dał radę, nawet lekko go przyciemnił. Atrament mający dobry przepływ, nie ma problemu ze startem, przebijaniem, czy strzępieniem. Nie zauważyłem cieniowania. Oczy bolą już po chwili. Nie jest wodoodporny: Narysowany gęsto daje wrażenie takie: Pozdrowionka i miłego dzionka
  21. Bądźcie pozdrowieni szanowni Czytający! Tak w kwestii wprowadzenia: przez kilka ostatnich dni u mnie (pierwsze górki na południe od Krakowa) było dość mokro i deszczowo. Wczoraj było słonecznie, zaś dziś znów jest mrocznie. Żeby pocieszyć się pamięcią słońca, chciałbym dziś pokazać jeden z jaśniejszych atramentów z mojej kolekcji - Sunshine Yellow wyprodukowany przez Diamine. Pióro testowe to Platinum Preppy, stalówka 0.5, papier - blok szkolny firmy Papirus II. Ciekawy kolor, z biegiem czasu ciemniejący do jasnego pomarańczowego. Ma dobry przepływ - chyba aż za dobry, bo u mnie zbiera się pod stalówką i czasami robi kleksy - nie wiem, czy to wina pióra, czy atramentu. Nie strzępi. Nie przebija. Ładnie nasycony, trochę cieniuje. Nie jest wodoodporny: Jeszcze jedno: Całkiem fajny odcień Miłego dzionka wszystkim.
  22. Dokładnie tak jest - w VFM mieści się tylko mały nabój, więc konwerter się nie mieści. A zaletą konwertera jest większy wybór kolorów atramentów - każdy w kałamarzu Jednak naboje mają ograniczoną pulę kolorów. A że wyjdzie taniej w eksploatacji to inna sprawa
  23. Wielkie dzięki za wspaniałe porównanie - ogrom włożonej pracy. Poza Verdigris i Alt-Bordeaux naprawdę spodobała mi się Morinda - trzeba będzie ją kiedyś wypróbować
×
×
  • Utwórz nowe...