Dawno, dawno temu na aukcji WOŚP kupiłam intarsję na okleinie. Wsadziłam ją do książki i zapomniałam, że posiadam coś takiego.
Ostatnio jednak przypomniałam sobie o niej. Nabyłam zwykłą drewnianą skrzyneczkę - taką właśnie:
I oddałam oba przedmioty w ręce fachowca.
Powstało coś takiego:
A jak wygląda środek?
Rynienki zamocowane są na stałe. Skrzynka jest na tyle wysoka, że zmieszczą się jeszcze ze dwie wytłoczki na pióra. Ale to z czasem, bo póki co mam problem z zapełnieniem jednej tacki