Pilot Inspektor

to może być to: http://www.mmpartners.eu/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage_ask.tpl&product_id=31411&category_id=567&option=com_virtuemart&Itemid=10

ale ten najbardziej po prawej chyba nie pasuje trochę. za duży. jakby mu trochę przyciąć pokrętło to by lepiej pasował do pudełka

Lamy (bo już się przestraszyłem że może zaczyna się napływ Hero) więc, tylko gratulować. fajne piórko, a kolor cóż, mi się kojarzy bardzo wiosennie, z kurczakami

super. nie mogę się doczekać

wolę pióra niż atramenty, ale od czasu do czasu zdarza mi się coś kupić. i tak w miniony weekend zakupiłem Sailora Epinard. wczoraj w końcu wypróbowałem go, niestety przy sztucznym świetle, ale zapowiada się bardzo ciekawie

bardzo lubię te pióra. mają genialny kształt (szczególnie podoba mi się smukłe zakończenie korpusu, w poźniejszych wersjach stalowych zmienione).

też miałem go na oku ale nie byłem tak mocno na niego zdecydowany jak Ty. gratuluję!

no, to jeśli wyglądało to podobnie to tego nieszczęsnego pelikana, to świetna robota!

ja miałem problemy z atramentem (przepływem) w stalówkach oznaczonych B. w Mce (i Fce) wszystko pisało świetnie

wygląda super! a tak z ciekawości, masz zdjęcie stalówki przed naprawą?

http://allegro.pl/pioro-carene-charlestone-okazja-i3461987637.html tak na potwierdzenie teorii że okazja leży na ulicy spóźniłem się o jakieś 3 min jeśli kupił to ktoś z forum to gratuluję!

chyba trudniej i taniej. na allgero bywało w okolicach 100zł. używane oczywiście.. ale widziałem też jednego ze złoconą skuwką. niestety miał uszkodzoną sekcję.

cóż, skoro tyle kosztują, to mogę się tylko cieszyć że jestem w posiadaniu takiego pióra (Imperiala)

Montblanc 042G Monterosa z taką stalówką jak Twoja, albo OB, najlepiej w kolorze bordo, albo jeszcze lepiej zielone to jedno z moich większych "piórowych marzeń". gratulacje! 042 oczywiście wspaniale uzupełnia kolekcję.

zawsze zastanawiałem się czy suszka się sprawdza. ale w takiej cenie nie zastanawiałbym się, tylko bym po prostu wypróbował

840 to nie inland. A Imperiale jak pisał Alveryn bywają bardzo tanie.

cena w granicach rozsądku to dla mnie (w zależności od tego na ile ktoś jest rozsądny) lamy safari / sheaffer snorkell ze stalówką triumph / pelikan 400-400nn jeśli chodzi o kategorię "cena nie gra roli" to nie wiem, piszę piórami na codzień, i głupio byłoby mi ciągnąć stare MB 146 do pracy choć z propozycji tu pojawiających się wybrałbym własnie to piro

może po prostu dlatego że są to dobre pióra. ja jakbym miał Twoje wymagania, kupiłbym sobie (drugie) Lamy Safari Charcoal ze stalówką EF. ale z argumentem że Ci się nie podoba nie będę przecież dyskutować akurat "podobanie się" to jeden z najważniejszych argumentów przy zakupie pióra.

używam na co dzień podobnego podobno na 2 pióra, ale jako że rzadko noszę coś grubszego niż parker 51 to po dorobieniu przegródek z tektury mieszczą mi się tam 2 pióra + ołówek. jestem zadowolony moj jest dokładnie taki jak ten brązowy, tylko że ma ciemne przeszycia. widziałem też podobne piórniki w cepelii (nie wiem czy kupują takie rzeczy "grupowo" czy każdy sklep ma oddzielny asortyment

gumki wydają się za to przyjaźniejsze dla piór szczególnie tych plastikowych

chińczyka możesz kupić nawet za 3,80 w tesco . podesłałem Ci pióro w takiej cenie, bo pisałeś o 50-60zł. ale jeśli jednak chcesz kupić pióro za 20-30zł to oczywiście jest to znaczna różnica. ps. w cenie podobnej do FC masz też LAMY safari i vista (safari demonstrator) minusem tutaj są dedykowane naboje. edit: to o czym pisze Rittel jest bardzo ważne. w tanich piórach rożnie bywa z jakością. pióra typu Lamy czy pilot 78g mają powtarzalną i dobrą jakość. Chińczyk to często loteria. w starszych piórach aerometrycznych często zdarzały się np przekręcone spływaki, luźne rurki "breathing tube" które uniemożliwiały napełnienie pióra w całości itd.

a po co kupować tanie chińskie pióro, jak można kupić taniego Faber Castella? http://allegro.pl/pioro-wieczne-faber-castell-basic-metal-okazja-i3422612048.html tu masz video recenzje TuzAnda http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/3241-faber-castell-basic/#entry41381 25zł to relatywnie prawie pół budżetu, ale w sumie bezwzględnie nie dużo. chyba warto dołożyć. jak to się mówi "później nie dokleisz"

faktycznie. jakościowo wygląda to bardzo słabo (zwróćcie też uwagę na jakość gwintu) cóż, podróba jakich hero robi sporo (parker 45, 75) ale w tym segmencie cenowych podrabianych piór to chyba nowość.

ciekawe mogłoby być porównanie ze zwykłym ołówkiem. pewnie przy chalanie to prawdziwy kolos

nie pisałem twsbi, ale M205 to dość krótkie pióro. warto wyrobić sobie nawyk nakładania skuwki na korpus podczas korzystania z niego. za to w wersji nieprzejrzystej jest bardziej reprezentacyjne. jesli planujesz podpisywanie np oficjalnych not dyplomatycznych przy błysku fleszy, to M205 może być lepszym wyborem