Skocz do zawartości

Syrius

Użytkownicy
  • Ilość treści

    672
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Syrius

  1. Nie ma sensu dalej pisać. Człowieku dla ciebie liczy się tylko logo. Przykład Zenitha, tak Astra produkuje pióra, długopisy bo tak napisali na błyszczącym papierze. Tak produkuje w zakładzie trochę większym od garażu, w którym zatrudnionych jest 14-16 osób. Akurat byłem pod tym zakładem, mało tego miałem znajomego który pracował jako przedstawiciel handlowy. Pisałem już o tym na forum. Ta garstka ludzi przez kilka lat faktycznie składała, konfekcjonowała pisadła Zenith, dzisiaj przy takiej ilości asortymentu tylko konfekcjonuje. Wszystko przywożone jest kontenerami jako produkt gotowy, produkowany na zlecenie. Owszem Astra to duża spółka ale "zakład" odpowiadający za Zenitha to bardziej magazyn.

  2. Dobra, zamiast toczyć wojenki proszę wyślij materiały które rozwieją wszelkie wątpliwości na wspomniane tematy. Krótka piłka. Nie pisz, wyślij materiały video, zdjęcia, cokolwiek a nie swoje dyrdymały, zapewnienia jakiś to mądry, znawca wszystkiego, ekspert od wszystkiego, posiadacz wszystkiego na widok którego mucha zdycha w locie. Nie pisz mądrości, nie chwal się ciętym językiem, daj jakieś dowody tych swoich mądrości. Wielu tu było takich mądrali, żaden niczego nie potrafił udowodnić, niczego przedstawić tylko cwaniactwo słowne.

  3. @PorterPytanie. Czemu nie chcesz zapoznać się z historią Parkera? Przecież wszystko jest opisane na dziesiątkach stron. Już w 1993 roku firma Parker musiała ratować się przez przejęcie koncernu Gillette, od 2000roku należy do obecnego właściciela. Przed rokiem 87 już Parker zamykał swoje firmy a produkował we Francji, Meksyku, Kanadzie, Argentynie, Danii etc. W 1987 roku przejmuje zakład Valentine Pen Company w Anglii i przemianowuje na zakład Parkera, jedyny zakład w Europie do końca 2011r. Po przejęciu przez Newell tracą pracę setki pracowników. Podkreślę raz jeszcze Parker to brand/marka której prawa do posługiwania się znakiem handlowym należą do koncernu Newell Brands. Koncern zaczyna zlecać produkcję innym zakładom, produktów sygnowanych markami do których ma prawa własnościowe.

  4. @Porter Daj sobie spokój, to forum nie jest tylko dla ciebie. Masz swoje zdanie i dobrze, bardzo dobrze, nie zgadzasz się z innymi, też dobrze ale nie walcz na siłę z wszystkimi bo widzisz wszystko przez pryzmat tego co sam posiadasz czy wyczytasz. Jak temat nie wygodny to odpuść. Chcesz nabić posty, napisz recenzję czegoś, swoich cudownych piór, długopisów czy nawet wkładów. A nie robienie szumu wszędzie gdzie się da.

  5. @Porter Nie wszyscy muszą, podkreślę muszą mieć takie samo podejście do wszystkiego jak Ty. Nie wszystkich musi interesować oszczędność w zakupie byle czego byle było, a tym m.in charakteryzuje się nasz rynek. Nie wszyscy chcą się wyróżniać "markowym"produktem wyprodukowanym przez cały świat w szczególności Made in China lub jeszcze lepiej Made in P.R.C. i toczyć wojenki wszędzie jakim to się jest fifa-rafa bo kupiłem coś ze znanym logo za psie pieniądze. Ludzie kupujcie co chcecie, kupujcie jedno i to samo nawet całymi kontenerami. Dajcie kupować innym to samo co chcą nawet za miliony, to ich wybór. W obu przypadkach każdy ma to co chce i nie ma sensu walczyć na argumenty co jest bardziej opłacalne, czy przemawia za tym logika itd. Chce starego, oryginalnego Parkera, wyprodukowanego przez firmę Parker to kupuje bez względu na cenę. Inaczej patrzę na produkty które wykorzystują tylko znak handlowy należący kiedyś do firmy która upadła, została przejęta itd. Osobiście nie interesuje mnie co było przyczyną takiego stanu rzeczy, nie mój interes, żadna strata dla mnie, mogę żyć bez tego. Nie kupię dzisiejszego Parkera bo dla mnie to tylko produkt noszący logo Parker, nic nie kupuję takiego(bez względu na to czym jest) i to mój wybór i nikogo do tego nie namawiam. Wyrażam tylko swoje zdanie tak samo jak Ty o współczesnym Parkerze. Nie przemawiają do mnie żadne historyjki o globalizacji, konsolidacji kosztów, przejmowania firm przez inne firmy lub co gorsza doprowadzanie firm do upadku by inna firma mogła przejąć i czerpać zyski na znaku handlowym w ten sposób przejętym. To moje zdanie i tyle, tylko tyle.

    Co do stwierdzenia o dacie produkcji danego modelu. W przypadku Parkera to proste, łatwe do zweryfikowania opierając się na oficjalnych informacjach,pomijam wybijane datowniki, jeżeli na danych modelu widnieje napis Made in UK to ten dany produkt został wyprodukowany przed końcem 2011 roku bo w tym roku zamknięto ostatni zakład w UK.

  6. Nie ma sensu przebijać się informacjami. Jeżeli macie pewne źródła informacji, znacie adresy firm, to podajcie. Problem w tym że ciężko znaleźć takie info bo sam koncern Newell Brands Inc.właściciel Parkera nie chwali się gdzie produkowane są jego produkty. Problem jest taki że dzisiaj koncern już zleca produkcję i można znaleźć info w którym dowiemy się że zakładów produkujących m.in pióra, długopisy marek które są własnością koncernu Newell Brands Inc.jest ok.300 na całym świecie. Pióra Parkera produkuje się m.in w Chinach, Shanghai Pen Limited Hongfang 570 Huaihai West Road, owszem produkuje się w Indiach, grupa Luxury Pen, ciekawe modele w ofercie. Można znaleźć informacje że dla Parkera produkują firmy w Rwandzie, Meksyku i innych państwach. Za miesiąc może pojawi się info że tych zakładów jest 23, a za dwa miesiące 115. Nie mamy wpływu na to co zrobi właściciel marki, nie producenta a marki którą zarządza duży koncern dla którego liczy się zbyt, zarobek. Na deser dodaję ciekawą fotkę

    https://ibb.co/SVZr6p8

    Na razie tylko w takiej formie, mam awarię "imgura":angry:

     

     

  7. @PinkyWitam. Jak zwykle potencjalne problemy tkwią w szczegółach i czy sami jesteśmy w stanie rozpoznać te problemy. Oceniając jakość piór po samym wyglądzie tak na prawdę nic nie dostrzegamy, odzywają się własne preferencje, czy dane pióro podoba się nam pod względem samego wyglądu, zwracamy uwagę na jego kształt, wielkość, rodzaj wykończenia, kolor, czy błyszczy, czy jest matowy itd. To widzą nasze oczy, tu odgrywa główną rolę estetyka samego produktu. Ale to są pierwsze doznania dotyczące wyglądu. Różnie bywa przy ocenie jak zachowuje się to pióro, jak pisze, jak się go używa i czy to używanie idzie w parze z wyglądem. Tu dopiero możemy ocenić jakość tego pióra. To trzeba samemu sprawdzić i ocenić wg.własnego doświadczenia czy jest dobrze, czy źle. Oczywiście ocena będzie zależna od tego czy mamy duże wymagania, jakieś własne preferencje dotyczące użytkowania itd.

  8. @Miecznik Cześć. Poświęciłem trochę czasu by rozeznać się jak to jest z tymi wkładami. Twoja hipoteza o tym mazidle jest słuszna. Przyznam szczerze że temat długopisów, wkładów był mi raczej obojętny, pomijając własne obserwacje i zdarzenia którym raczyły mnie od czasu do czasu. Po znalezieniu ciekawych informacji i oświeceniu z czego składa się wkład, jak działa, co ma w sobie prócz tuszu, Twoje przypuszczenia okazały się więcej niż hipotezą, tak jest w istocie. Otóż owym mazidłem jest wazelina, odpowiednia jej ilość, której głównym zadaniem jest zabezpieczenie wkładu przed wylewaniem. Samo napełnianie wkładu analogicznie przypomina napełnianie konwerterów w piórach, występują podobne zależności. Chodzi o powietrze, gęstość tuszu, równomierne napełnianie wkładu. Pomijam jakość, dokładność wykonania samego wkładu. Tu można upatrywać problemy którymi obdarzają nas długopisy a raczej wkłady. I jak zwykle chodzi o byle jakość w procesie napełniania tych wkładów. Po prostu producenci robią to na...(tu pasuje tylko niecenzuralne określenie). Tłoczą tusz gdzie przez nieszczelność dostaje się powietrze w trakcie napełniania, tu moje opisy wynikające z obserwacji, tusz poprzerywany, niejednorodny. Wracamy do "mazidła", wazelina zapobiega wylewaniu tuszu, jest podgrzewana do postaci płynnej i w małych ilościach wtryskiwana po procesie napełniania wkładu tuszem. Wazelina ma przylgnąć do tuszu i w trakcie wypisywania wkładu/tuszu schodzić razem z nim. Tu odzywa się wspomniany przez Ciebie otwór we wkładzie, nie ważne gdzie on jest, ma być, chodzi o ciśnienie, dostęp powietrza które będzie popychało tusz i wazelinę w trakcie wypisywania się tuszu. Problem z wazeliną polega na tym że ma być w odpowiedniej ilości, nie za dużo, nie za mało. Np.w zwykłych, cienkich wkładach jest to mała kropla. Wylewanie wkładu to oznaka że wazeliny było za mało lub jak podejrzewałeś, wazelina została podgrzana w pewnych okolicznościach znowu do postaci płynnej i wkład utracił szczelność. Twój pomysł ze smarem silikonowym wydaje się słuszny tylko trzeba to przetestować, obawy mogą dotyczyć jego gęstości. Może zadziałać jak czop blokujący dostęp powietrza do wkładu. Na koniec skojarzyłem pewien fakt, oczywiście jak zawsze nie zwracałem na to uwagi. Wkład nowy powinien być zabezpieczony po obu stronach, czyli wazelina na jego jednym końcu, a na drugim tj.na kulce a właściwie na tej metalowej części w której znajduje się kulka(ta część nazywa się mina)w postaci wosku lub cienkiej warstwy silikonu. I tak jest gdy dostaniemy wkład nowy, dobrze zabezpieczony, sprzedawany w opakowaniu a nie luzem. Podobnie powinny być zabezpieczane długopisy, dokładnie wkłady w tych długopisach. Jak jest w rzeczywistości, każdy sam sobie odpowie na to pytanie.

  9. @MiecznikCześć. W moim poście skierowanym głownie do Ciebie odszedłem od jakości wkładów skupiając się na cenach. Problem jakości jednak przebija tematy zastępcze vel uzupełniające. Nie jestem ekspertem od długopisów, wkładów, to nie znaczy że ich nie używam, po prostu mam bardzo ograniczoną i nie różnorodną paletę tych długopisów. Miałem podobne przypadki gdzie "firmowe" wkłady robiły ""rozpierduchę"" w korpusach długopisów. Żona często używała Parkera Jotter, posiada parę sztuk starych Jotterów jeszcze wyprodukowanych w UK. Skończyła się przygoda gdy zabrała do pracy staruszka w zastępstwie bo w tym co używała na co dzień skończył się wkład. Staruszek miał jeszcze oryginalny wkład który zalał niemal całe wnętrze korpusu. O współczesnych Zenitah można książki pisać, mam kilka sztuk starych, jeszcze ze starymi wkładami, nie pisze nimi, od czasu do czasu sprawdzam czy nie wyszła u nich jakaś niespodzianka. Mam podobne spostrzeżenia, stary wkład prędzej wyschnie a właściwie zgęstnieje niż wyleje. Moim ulubieńcem wśród długopisów który używam najczęściej(jak używam) jest Ballograf Epoca. Używam z dwóch powodów, oczywiście nostalgia związana z naszymi Zenith 7, to pierwowzór pod względem "obudowy" i wkłady. Po prostu są cały czas dostępne oryginalne wkłady które nie robią psikusów.

    bOmqhuA.jpg

  10. @greg_penCześć. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytania. Świat piór rządzi się swoimi prawami, to przedmiot użytkowy który wyróżnia się dużą zmiennością. To nie łyżka, widelec itp.to narzędzie składające się z wielu elementów które i owszem produkuje się masowo lub po prostu w większej ilości a sama produkcja też jest nowoczesna, zrobotyzowana to przy tak wieloelementowym produkcie, nawet dzisiaj trudno zachować 100% powtarzalność, identyczność. Kupując pióro niemal zawsze temu zakupowi towarzyszy losowość. Opinie użytkowników to także pewna losowość, są to subiektywne opinie, każdy na swój sposób opisuje, przedstawia to co posiada, co trzyma w rękach. Ile jest firm, marek, piór i ich rodzai tyle samo jest różnych opinii. Możesz spodziewać się wszystkiego, możesz trafić na pióro, egzemplarz pióra który będzie miał te same cechy, wady, zalety które mogą się pokrywać z opiniami tych wszystkich użytkowników którzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami na YT, na forum itd. Równie dobrze możesz trafić na egzemplarz w którym prawie nic nie będzie takie samo w opiniach innych użytkowników. My sami jesteśmy autorami tych opinii, my tworzymy własne obrazy tego co nam się trafiło, co kupiliśmy, co używany. Takie są pióra, można spodziewać się po nich wszystkiego.

  11. Witam. @greg_pen Troszkę zamieszali Ci z tą (nazwijmy) tęgością pisania. Oznaczenia dotyczące grubości pisania stalówek należy traktować umownie. Pelikan póki co to firma Europejska więc "uznaje" standaryzacje Europejską. Czyli wg.reguł EF to bardzo cienka kreska, F-cienka, M-średnia itd. Jednak jak wspomniałem są to oznaczenia umowne nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistość. Zależy to głownie od ustawienia stalówki, dokładności w szlifie tzw.ziarna. Może tak się zdarzyć że stalówka oznaczona jako M pisze jak F i na odwrót, F pisze jak M. Dochodzą jeszcze cechy konstrukcyjne samego pióra. Pelikan serii M to pióra tłokowe(piston filler), pióra tego typu w większości zaliczają się do tzw.piór mokrych. Bardziej obficie podają atrament co optycznie pogrubia kreskę, gdy jeszcze dojdzie zmienna przy mechanicznym ustawieniu stalówki/ziarna rozmiar tej kreski może mocno odbiegać od deklarowanego oznaczenia rozmiaru pisania. Kolega Skribent podał przykład modelu serii P, jest to wersja na naboje(patrone). Te wersje podają atrament mniej obficie co też nie musi być regułą ale przeważnie tym się cechują w porównaniu do wersji tłokowej. Tu też mogą występować rozbieżności, sytuacja powtarza się. Stalówka oznaczana M może pisać jak F i na odwrót.

    Już jako uzupełnienie informacji na temat oznaczeń stalówek, jest różnica miedzy standaryzacją Japońską a Europejską, tu mamy do czynienie z inną interpretacją tych oznaczeń. Np. europejskie EF to japońskie F, europejskie F to japońskie M itd.

  12. @SkribentKolego szkoda czasu na takie dywagacje, to marketingowy bełkot. Wygląda to mniej-więcej tak, jest maszyna do której zakłada się partię wkładów, powiedzmy 10szt. Maszyna wprowadza w ruch te wkłady, te piszą kółka po przesuwającej się taśmie papierowej. Odpowiednio skalibrowane czujniki mierzą ile metrów lini narysowały te wkłady na tej taśmie papierowej. Wybiera się najlepszy wynik, zaokrągla i podaje jako jeden z parametrów wkładu, już jest porcyjka danych którymi można czarować klienta. Użytkownik nie jest w stanie tego zweryfikować, nie posiada takiej maszyny, pozostało mu łyknąć bajer lub pójść na całość, rysować linie mierząc każdy odcinek(pomijam już temat po czym lub w czym będzie kreślił te linie). Podobnie wygląda pomiar flamastrów(pisaków), ołówków, wkładów piór kulkowych.

  13. @KlerkCześć. Twoje rozterki dotyczące zachowania się pióra po dłuższym okresie nieużywania też mogą mieć skrajne zachowania. Oba pióra mogą się rożnie zachowywać pod tym względem, równie dobrze oba mogą działać tak samo, tu dominuje ta sama losowość. W przypadku mojego było to uzależnione od atramentu, pióro różnie startowało po dłuższej pauzie, innym razem całkowicie traciło atrament. Po mojej masowej schizie na uszczelnianie skuwek we wszystkim co ją posiada, mój egzemplarz startuje na wszystkim co mu się wleje zapominając o terminach kiedy był ostatnio używany. Nie ma problemów z podciśnieniem, chlapaniem przy ściąganiu skuwki itp. Natomiast jest wrażliwy w jaki sposób zamykam pióro, zakładam skuwkę o czym pisałem we wcześniejszych komentarzach. W J911 skuwka to klasyczne rozwiązanie z blaszkami w środku które obejmują/dociskają skuwkę do sekcji. Są 4szt.tych blaszek, same blaszki są dociskane do wewnętrznej ścianki skuwki przez dodatkową tulejkę z cienkiej blaszki. Blaszka tej tulejki ma może z 1mm grubości. Gdy nasuwam skuwkę na sekcję pod lekkim kątem, to stalówka czasami zahaczy o tą tulejkę dociskającą blaszki. Ziarno od czasu do czasu skleja się bo to zahaczenie o tulejkę w moim przypadku dogina ziarno w dół zmniejszając szczelinę. Nie jest to bardzo uciążliwe i nie występuje często ale pojawia się od czasu do czasu.

    Tego typu doświadczenie może wam się przyda.

  14. @Miecznik O widzisz kolego, podsunąłeś ciekawy przykład kolejnego przekrętu, wręcz fenomenu i to na naszym rodzimym rynku. Record, długopisy, wkłady, dostępne w różnych marketach, sklepikach od wielu lat. W cale nie zdziwię się że jest to ten sam produkt który importuje i ewentualnie jeszcze składa nasz kochany Zenith. Record to taki sam długopis/wkład jak obecny Zenith 7, różni się tylko klipsem i oczywiście nadrukiem na wkładzie. Przebitka cenowa dobre 2x, za długopis Zenith 7 trzeba dać 6-7 zł w marketach a u "kogucików" nawet 9-10zł za szt. Wkład z nadrukiem Zenith nieco ponad 3-4zł. Ten sam długopis tylko z innym klipsem(Record) nieco ponad 3-4zł za szt.,wkład nieco ponad 1-2zł.

  15. No cóż każdy inaczej na wszystko patrzy. Dla mnie ma znaczenie czy logo widniejące na produkcie to znak firmowy czy tylko nalepa do "trzepania kasy". Ma znaczenie czy ten produkt jest produkowany przez daną firmę czy klepany na ilość dla znaku handlowego należącego do wielkiego koncernu. Ma to wszystko znaczenie gdy obcowało się z przedmiotami które miały jakość, był wybór rożnych modeli, a nie klepanie tego samego pióra tylko w różnych korpusach tu przykład piór Jotter, Vector, I.M.,Urban itp. Ma znaczenie gdy firma wprowadzała nowinki, wyznaczała nawet standardy a dzisiaj jest tylko nalepą. Wiem że młodzież ma w nosie co kto robi, byle błyskało, świeciło i miało rozpoznawalne logo. A że to dziadostwo jest klepane w Chinach pod różnymi nazwami, w różnych opakowaniach, gdzie rzekomo lepsze bo droższe modele są klepane we Francji byle podnieść prestiż i kasę to koło pióra lata. Z firmy która coś wnosiła, była naśladowana przez innych została szmira do nabijania kasy. Niestety z takim stanem rzeczy nie wszyscy muszą się godzić ale co pozostało, dać sobie spokój lub szukać czegoś innego. Piszesz że posiadasz pióro z nabitym napisem UK, to pióro ma ponad 10 lat. W 2011 roku zamknięto zakład Parkera w Newhawen UK, koniec historii, koniec pewnego etapu. Produkcje piór pod marką Parker przeniesiono do zakładu Waterman w Nantes we Francji, dotyczy to droższych modeli(od modelu Sonnet) a tanie modele są produkowane w zakładach w Chinach, Meksyku. Przy takim dorobku Parkera, takiej historii to jest upadek.

    Oczywiście pisze to jako forma sarkazmu, swoisty żal (nie)fanatyka bo dawno dałem sobie spokój z piórami, ich zbieraniem. Pisze to jako forma żartu bo już nie warto brać hobby na poważnie w dzisiejszych czasach. Już na marginesie, następnym pokoleniom zostanie kolekcjonowanie najgorszego kiczu, wygra ten kto uzbiera największe dziadostwo na rynku i wcale mnie nie zdziwi że kiedyś ktoś będzie za to płacił grube pieniądze.

  16. Niestety nie ma już od dawna firmy Parker, to marka(brand) której właścicielem jest koncern Newell Brands. Podobnie jak nie ma firmy Waterman, to też marka należąca do tego koncernu. Pióra Parker są produkowane w zakładach Watermana we Francji i Chinach. Notabene Parker i Waterman to były firmy które toczyły między sobą batalie, były konkurentami a dzisiaj to tylko marki produkowane w tych samych zakładach. Zwolennicy Watermana mogą mieć za argument fakt że Waterman nie do końca stracił status producenta, pozostawiono fabryki. Parker niestety to tylko brand produkowany w tych pozostawionych fabrykach Watermana.

  17. Ja skwituje to inaczej. Nie ma sensu licytować się kto ma większą wiedzę na dany temat, skąd czerpie informacje. Jak napisałem w jednej z odpowiedzi, zbieram a dokładniej zbierałem pióra Parkera, automatycznie szukałem informacji co trafiłem itd. Z Parkerem jest taki "problem" że w latach swojej świetności to był "wariat" w takim pozytywnym znaczeniu. Parker produkował bardzo dużo modeli, w obrębie jednego modelu można ju było się zagubić bo różnice były czasami kolosalne. Parker dbał o relacje producent-klient, gdy wypuszczał kolejne wersje w których użytkownicy wykrywali problemy, wady, błędy Parker szybko reagował na tego typu problemy. M.in dlatego wypuszczał serię tych samych modeli z dopiskami Mark I,II, III to właśnie poprawione wersje. Każda z tych poprawionych wersji nieco różniła się od poprzedniej. Dochodzą kolejne wersje gdzie dopiski typu DeLuxe, Special, Custom dotyczyły bardziej wyglądu, wykończenia tego samego modelu ale też wprowadzano w ramach tego samego modelu wersje które diametralnie miały odświeżyć dany model pióra który był już na rynku kilka lat. Czymś takim jest głównych bohater tego wątku Parker 21 Super, to nadal P21 ale po liftingu. Tego nie ma dzisiaj, dzisiejszy Parker to cień tego starego Parkera. Zbierając pióra Parkera można stworzyć multum kolekcji gdzie w ramach jednego modelu możemy mieć naście różnie wyglądających piór. Tyle tego było, tyle oferował Parker. Jest dużo stron które dadzą rzetelne informacje, jedno co je wyróżnia, są precyzyjniejsze i zawierają większy zasób danych od tych ogólnych stron które zawierają pewien fragment danych, czasami nie do końca prawdziwych. Problemem jest właśnie ta różnorodność i skala produkcji jaką szczycił się Parker w latach swojej świetności.

  18. @Porter Uzupełniłeś komplet zdjęć. To jest właśnie zmodyfikowany wzór o nazwie Ridge, model pośredni między serią mkII z prostym klipsem a serią Super, Special, DeLuxe gdzie pojawiła się strzałka już jako forma samego klipsa a nie tylko wygrawerowanego wzoru strzały. To samo dotyczy pierścieni ozdobnych, jak widać w pierwszych wersjach 21, pierścień jest prosty, to w zasadzie dwa pierścienie, szeroki z przetłoczeniem i taki wąski w luźnej formie(jak podkładka). W wersjach Super, Special itd.mamy już inny pierścień. Tych zmian jest więcej, dotyczą też osłony na gumkę ale zostawmy to bo jak widać różnorodność wersji tego samego pióra w wykonaniu Parkera potrafi nieźle zagrzać forum.

  19. @Rittel Ogólnie jest tak jak napisałeś, zaszła drobna zmiana między seriami mkI i mkII w sumie po to wprowadzono te serie. Te pierwsze wersje miały problem z wyciekami atramentu, chlapały, lały. W obu wersjach mk jest też drobna różnica w wyglądzie klipsa, w mkI jest bardziej zaokrąglony na końcu. Wracając do różnic między stalówkami P21 a P51, tak jest duża różnica, stalówka w P21 jest większa, spływak większy, wszystko jakby takie nadmuchane w porównaniu do P51.

  20. Mistrzu już zagubiłeś się w tej swojej walce o racje. Przeczytaj cały wątek i swoje komentarze. Jeżeli nie wyłapiesz swojego błędu, czytaj do skutku. Ułatwię ci zadanie.

    "Podobno różnią się klipsem. Super ma strzałkę a regular nie. "(autor Skribent)

    "Parker 21 licząc cały okres produkcji i wszystkie wersje miał 5 rodzai klipsów. Nie ma czegoś takiego jak seria Regular, Parkery były oznaczane Mark I, II itd.lub dochodziły nazwy DeLuxe, Special, Super, Custom itd. Parker 21 w pierwszych wersjach miał rzeczywiście prosty, niemal gładki klips bez strzałki. Ale te pierwsze wersje szybko zaczęto modyfikować bo sprawiały problemy, już w serii Mark II pojawił się klips ze strzałką, nazywał się Ridge..."(Syrius)

    Zmiana tematu głównego, dyskusja ogólna dotycząca klipsów.

    "Wszystkie Parkery mają strzałkę nawet parkinson."(autor Porter)

    "Użyłeś określenia "Wszystkie Parkery..." to bzdura, zapoznaj się z historią Parkera. Piszemy o klipsie który ma wzór strzały i wygląda jak strzała, jest z nią kojarzony nawet bez wzoru..."(Syrius)

    Ciąg dalszy walki o swoje...powrót do tematu głównego.

    "Czyli strzałka została wprowadzona wcześniej niż model 21 który jej faktycznie nie posiada."

    "Także w 1948 roku wprowadzono na rynek pióro „Parker 21”. Wyglądało ono tak samo jak „51” ale bez droższych wykończeń. Jego stalówka była wykonana z octanium – stopu 8 metali. Cechą charakterystyczną tego pióra był również klips, ale nie w kształcie strzały lecz prosty, v-kształtny w przekroju poziomym. Było to pióro przeznaczone dla uczniów lub studentów..."(autor Porter)

    "Parker 21 również występował z klipsem w kształcie strzały, były dwa wzory klipsu w tej formie. M.in taki klips posiada pióro w temacie, P21 Super...(Syrius)

    Doszliśmy do ostatniego postu.

    "Czyli sam potwierdziłeś, że jest model Parker 21 ze strzałką. Tak więc twierdzisz więc teraz, że znowu się mylę i nie mam racji. Widocznie więc Parker 21 u ciebie raz ma klips w formie strzałki a innym razem znowu tego klipsa jest brak w takim kształcie. Więc może P21 i P21 Super to jednak inne pióra..."(autor Porter)

    @Porter Mistrzu czy ty czytasz czy oglądasz litery? Rozumiesz aluzję?

    Masz ogólne dane, opierasz się na niepełnych informacjach z danych źródeł. Parker 21 był oferowany w wielu wersjach, był produkowany przez 17 lat, w sumie posiadał 5 różnych wariantów klipsów w tym dwa w postaci strzałki. Pierwsze wersje Mark I i II do pewnego okresu posiadały gładki, prosty klips, zastąpiony klipsem w postaci strzały, ten w kolejnych latach ulegał zmianom. Niezależnie od wersji, rocznika to ciągle model "21". Reasumując, model 21 w zależności od daty produkcji, uogólniając miał dwa typy klipsów, bez strzałki i ze strzałką.

     

     

     

     

     

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...