Ciastek Posted September 12, 2016 Report Share Posted September 12, 2016 Witam! Dziś postanowiłem wreszcie poczynić pierwsze kroki w kaligrafii Zastrugałem patyk, wziąłem zwykły atrament do pióra i zacząłem eksperymentować. Po jakichś 15 minutach robienia szlaczków i przećwiczeniu kilku literek rzuciłem się na głęboką wodę (jak to ja) i oto pierwsze efekty. Używałem "liniuszka" wydrukowanego z CaliDraw i podłożonego pod kartkę. Co sądzicie, będzie coś ze mnie? Teraz kilka pytań. 1. Czy dobrze będzie mi zacząć od Italiki, wziąć się za ćwiczenie jej poważnie? A może polecicie coś lepszego pod jakimś względem? 2. Jaką stalówkę kupić i jaki tusz/atrament? Czy nadal skrobać patykiem? 3. Chciałbym spróbować Copperplate. Co na początek będzie najlepiej kupić? Nie chcę wydawać na przybory dziesiątek złotych, bo nie wiem czy zapał mi nie minie i czy będę miał na to czas w najbliższej przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted September 12, 2016 Report Share Posted September 12, 2016 Zdumiewający naturalny talent, myślałem, że tak pisze się po 3 latach mozolnych ćwiczeń. Trzymam kciuki, wytrwaj, piękne pismo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ciastek Posted September 12, 2016 Author Report Share Posted September 12, 2016 Poważnie? Dzięki za miłe i motywujące słowa Przez lata szkolnej nauki bazgrałem jak kura pazurem, nie potrafiłem sobie wyrobić nijakiego charakteru pisma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
endoor Posted September 12, 2016 Report Share Posted September 12, 2016 Zajrzyj na stronę Kaligrafia.info, jest tam np. samouczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shiro Aka Posted September 15, 2016 Report Share Posted September 15, 2016 Ładna próbka. Co do pytań: ad.1. zależy do czego chcesz wykorzystywać umiejętności. Ja też strasznie bazgrzę i nawet pióro nie jest w stanie "poprawić" mi pisma. Dlatego dokonałem analizy mojego charakteru pisma i wyszło mi, że najbliżej mi do Copperplate'a. Tak więc pooglądałem w necie przykłady, poćwiczyłem i tak koniec końców wypracowałem sobie swoją własną wersję... Tak więc jeśli chcesz poprawiać swoje pismo coby na codzień łądnie pisać to może poszukaj stylu jak najbardziej podobnego to twojego. Jeśli chcesz umieć pisać ozdobnie ale okazyjnie (zaproszenia, kartki itp.) to wybierz styl, który najbardziej ci się podoba. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie żeby opanować kilka stylów, prawda? ad.2. patyk fajny, ale zainwestuj w pióro. Jak ćwiczyć to od razu na właściwym materiale - wyrobisz sobie rękę pod patyk, a jak weźmiesz pióro to efekty mogą być różne. Co do stalówki - rozumiem, że chodzi o maczankę? Znaczy stalówkę na obsadce i maczasz w atramencie. Jako że jest to tani towar - jakieś grosze za sztukę to możesz nabyć całą garść i poeksperymentować. Odnośnie koloru - tuszu nie używamy w piórach wiecznych (jakbyś rozważał takowe zamiast maczanki), tylko atrament. Zresztą chyba większy wybór wśród atramentów jest, niż tuszy. Ja początek z kaligrafią zacząłem od marki Rohrer&Klingner (Leipzig Schwarz konkretnie), ale w zasadzie to nadaje się jakikolwiek. Jakiś czas temu bawiłem się zielonym Pelikanem i ręcznie robioną plastikową stalówką. Pod względem kosztowym to bierz Pelikany - sporo kolorów i tanie są. Wspomniany R&K też ma bardzo bogatą ofertę. ad.3. Jakbys przypadkiem jednak rozważał pióro wieczne to mogę polecić Herlitz my.pen style (klik klik) - na początek dostajesz 3 różne stalówki i bardzo przyjemnie się nimi kaligrafuje. Zwłaszcza 1.9. Właśnie na tym piórze Copperplate mi najlepiej wychodzi. Poza tym to stalówki flex (maczanki, bo wieczne osiągają nieładne ceny). Jeśli chcesz nisko kosztowo coby bez żalu odłożyć do szuflady to zwykła drewniana obsadka + kilka stalówek + atrament (najdroższy) i z przesyłką wyjdzie poniżej 50 zł. Ew. poszukaj w papierniczych lub auchanach jakichś atramentu Hero Ink - 3,50-5,50zł za 59 ml atramentu. 3 kolory do znalezienia, czarny, niebieski i niebiesko-czarny (polecam). Wspomniany Herlitz albo Pilot Plumix, do kaligrafii to od rozmiaru M i w górę; to na początek taka opcja trochę bardziej kosztowa, ale za to mniej frustracji z ciągłym maczaniem stalówki. Dobra, kończę bo i tak ściana tekstu wyszła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pieknaczcionka Posted February 6, 2019 Report Share Posted February 6, 2019 Jejku, naprawdę niesamowity efekt Mimo wszystko myślę, że nie warto od razu rzucać Cię na głęboką wodę z przyborami do pisania, w końcu jest różnica między zwykłym patykiem a stalówką dla zaawansowanych. Chyba najlepiej na początek będzie wybrać jedną obsadkę i kilka stalówek, które mają dość dużą pojemność. Ważne też, żeby tusz z nich dość łatwo spływał, bo ciągłe namaczanie może być na początku irytujące Kiedy ja zaczynałam, używałam stalówek w stylu Brause Steno, bo lubiłam kreślić duże litery. Tak było mi po prostu łatwiej No i do tego miałam drewnianą obsadkę. Może to byłby dobry zestaw na początek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted February 6, 2019 Report Share Posted February 6, 2019 Cieszy to, że adepci sztuki kaligrafi przykładają tyle wagi do przygotowań, nie tylko teoretycznych Oby nie zdarzyła się taka historia, jak opisana w moim poście "Brak profesjonalizmu? A może zwykła nieuczciwość?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.