Skocz do zawartości

Parker Jotter


ArielN

Polecane posty

Parker Jotter

Pierwsze wrażenie

Pióro zakupione w klasycznym sklepie papierniczym. Proste plastikowe opakowanie, niska cena (jak przystało na model z najniższej półki marki Parker). Nic powalającego, ale też nic co rozczarowuje. UWAGA! Pióro wyjątkowo lekkie!

Wygląd

Prostota, klasyczne proporcje. Skuwka zwraca uwagę ze względu na duży klips oraz dziurę w miejscu jego zwieńczenia.

jo1.jpg

Jakość

Po pierwsze pióro jest w większej części wykonane z plastiku (korpus i uchwyt/obsadka/sekcja <- jak kto woli ;)) Skuwka metalowa. Wszystko dokładnie dopasowane. Po roku użytkowania nie pojawiły się żadne usterki materiałowe itp. Ogólnie jakość bardzo dobra.

jo3.jpg

Stalówka

W tym egzemplarzu M. Klasyczne „medium” bez wycieczek w stronę F lub B. oczywiście stalowa. Pisze stosunkowo gładko, nie drapie. Pióro nie przerywa.

Podsumowanie

Jeżeli ktoś potrzebuje pióra, które może nosić jako ewentualny zapas to niech śmiało sięga po dwudziestaka w portfelu ;) Jako codzienny wół roboczy też się sprawdzi!

JO2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Kilka dni temu miałem możliwość zakupienia kilku piór parkera za śmiesznie niskie pieniądze, między nimi znalazł się również jotter w wersji całostalowej ;) piórko, lekkie, dobrze wyważone, w ogóle nie męczy dłoni, i po włożeniu naboju nie chciało pisać... Pomęczyłem jeszcze trochę nabój i po jakiś 5 minutach walki pojawił się atrament, hurra? Niespecjalnie... pióro pisało bardzo sucho, linia miejscami praktycznie zanikała, to tak jakby pisać bardzo rozwodnionym atramentem, tylko że w tym wypadku stalówka nie miała smarowania i całość trochę trzeszczała...

Pióro przed śmietnikiem uratował tłoczek, najpierw kilka razy ciepła woda z mydłem, a po wyczyszczeniu z mydła i wstępnym osuszeniu przepłukanie płynem do odkażania ran.

Poza problemem na początku pióro zachowuje się bardzo dobrze, ale ten niesmak pozostał, jak już coś robić, to przynajmniej porządnie... a to nie jest pierwszy bubel u parkera z jakim się spotkałem. (pomijając nie trzymanie się chyba w ogóle rozmiaru stalówek... M piszą czasami cieniej niż F, a czasami F silnie zalatuje zdrowym B... Nie wiem po co im te oznaczenia pod stalówkami skoro i tak się ich nie trzymają. Miałem 4 czy 5 "616" i generalnie wszystkie stawiały taką samą kreskę, niektóre trochę bardziej mokrą niż inne, ale rozmiar bardzo podobny. Kupiłem też 6 parkerów, i chyba żaden nie trzymał się oznaczenia na stalówce. Ogólnie pióra są wykonane w porządku, ale jak chcę F, to oznacza że chcę F i nie będę kupował kilku piór aby trafić to F. Trochę to wszystko nie poważne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nicpon napisał:

Nie wiem po co im te oznaczenia pod stalówkami skoro i tak się ich nie trzymają.

No niestety. Ja mam Vectora. Pierwszego oddałem do reklamacji, ciekł atramentem na kartkę (tylko czasami, ale to u mnie dyskwalifikuje pióro). Ten otrzymany za pierwszego jest też kiepski. Tandeta...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Woda z mydłem?!? Z tego co pamiętam to do przepłukiwania piór użyć można tylko płyn do naczyń, ponieważ mydło osadza się na spływaku, powodując zapchanie lub spowolnienie przepływu atramentu.

W sumie masz trochę racji, ale przy ciepłej wodzie i porządnym płukaniu mydełko też nie powinno zaszkodzić.

Edytowano przez an-j
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda z mydłem?!? Z tego co pamiętam to do przepłukiwania piór użyć można tylko płyn do naczyń, ponieważ mydło osadza się na spływaku, powodując zapchanie lub spowolnienie przepływu atramentu.

Mydło w płynie :) ma ono już nie wiele wspólnego ze starym mydłem opartym na stearynianie sodu (albo jakichkolwiek innych kwasów tłuszczowych z długimi łańcuchami), z tamtego mydła rzeczywiście w momencie zetknięcia z czymś o kwaśnym odczynie wypadał kwas stearynowy b. słabo rozpuszczalny w wodzie, nowe są oparte na czymś innym, co już nie ma już tak dużych tendencji do wypadania na kwaśno - ale co tym się już nie chwalą :)

Jeżeli nawet cokolwiek wypadło z mydła, to mieszanina alkoholi z płynu do odkażania ran (etanol, propanol, i-propanol i mieszanina butanoli) powinno spokojnie to szybko i sprawnie rozpuścić :) O czym nie wspomniałem kolejnego dnia nadal nie byłem za bardzo zadowolony, także powtórzyłem cały proces wydłużając moczenie - a na końcu przepłukując absolutnym etanolem (spirytus też by wystarczył, ale nie miałem, a absolut taki bezpański i poza ewidencją :))

Ogólnie co do przepływu pióra to wszystko zależy od atramentu, przepływ już może być, ale szału niestety nie ma.

Edit: Ogólnie problem leży już chyba na samej stalówce - po tych wszystkich płukaniach na spływak i stalówkę wychodzi dostatecznie dużo atramentu, ale póki nie docisnę stalówki naprawdę mocno do papieru to mogę zapomnieć o nasyconym kolorze. Ten typ chyba już tak ma i dałem sobie spokój z dalszymi próbami.

Edytowano przez Nicpon
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wąska szczelina? :)

Tak :) Problem leży tuż przy ziarnie, powyżej ziarna przepływ atramentu jest bardzo ładny (sprawdzone metodą chusteczkową ;)) co samo w sobie utrudnia jakiekolwiek manipulacje przy stalówce, a w dodatku stalówka jest zrobiona z całkiem niezłej stali nierdzewnej także ciężko cokolwiek z nią zrobić domowym sposobem :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

tak na prawdę moje pierwsze pióro. zachęciło mnie do kupna kolejnych więc czuję do niego sentyment ;). po kupnie drugiego (hero 616) już nie wróciłem do jottera jako do "podstawowego" pióra. obecnie, wypełniony zielonym atramentem służy mi jako "pisak" do podkreślania, zaznaczania itd. plusy : prosty i ładny, skuwka daje znać kliknięciem ze znalazła się na miejscu (niby oczywiste, ale w parkerze 45 dużo droższym tego nie ma...) po zdjęciu skuwki zawsze pisał. i to tyle chyba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiecie, czy da się kupić nowego Jottera ze stalówką F? Ładnie wygląda, owszem, ale miałem kilkanaście lat temu Jottera w wersji M i był to koszmarny mazak, a drugi raz nie chcę już ryzykować. Chyba z dawnych zapasów pozostały jeszcze po sklepach niemal identyczne Parkery 15, te już ze stalówką F, ale mało ich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Parker 15, Drogi Thayu? Nie wiesz niczego o nim? Czy oznaczony F też będzie to mazak? Ładnie wygląda ze złotym klipsem i stalówką, ale kształtem jest to to samo co Jotter, czyli np., jak piszecie powyżej, mogą być kłopoty ze zmieszczeniem do niego konwertera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...