kasiasemba Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 Dziś dotarła do mnie przesyłka od pewnego kolegi z forum W przesyłce były dwie rzeczy, jedna oczekiwana, niepiórowa, druga zupełnie nieoczekiwana, piórowa )) notesikowa w zasadzie... Notesik wyprodukowany przez firmę Ogami zwalił mnie z nóg. Papier w nim, mówiąc dokładniej. Czy może "papier". Jest on bowiem wykonany z węglanu wapnia. Producent reklamuje "first notebook made from stone". No powiem wam, wymiata. Niesamowicie gładki, satynowy, taki jedwabisty w dotyku (lepszy niż notes Dzika, sorry Dziku ;p). Nie przebija, a nawet strzępiące atramenty nie strzępią. Jest wodoodporny, to co napisałam, starłam, i został tylko niewielki ślad. Czad Jestem ciekawa, czy się z tym zetknęliscie i czy można to cudo gdzieś nabyć w PL... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 (edited) Pokażesz, jak to wygląda? Brzmi intrygująco. Sama jestem ciekawa, czy w Polsce można zobaczyć i kupić coś takiego. Edytuję, bo znalazłam w necie trochę informacji o właściwościach tego kamiennego papieru. No bomba. Edited March 10, 2015 by zutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 10, 2015 Author Report Share Posted March 10, 2015 Bomba bomba. Pokaże wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andrew Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 Producenta troszkę poniosło z hasłem reklamowym, no chyba, że na kremach i lekach też producenci zaczną pisać, że są zrobione z kamienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 No i tak. Skusiłaś mnie. Zamówiłem dwa. Sztuczny papier, atrament nie wsiąka, będzie sie mazał wodą lata po napisaniu. Zacieki, plamy, ciekawe efekty. Dużo zabawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 Notatniki z kamienia to w zasadzie żadna nowość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Dziku Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 (...)Jest wodoodporny, to co napisałam, starłam, i został tylko niewielki ślad. Czad Masz osobliwą definicję wodoodporności. Ekonomiczna rzecz - jedna kartka wystarczy do notowania na całe lata, tylko przeprać po zapisaniu. Wyczuwam wyzwanie dla Nicponia - dedykowany atrament, który się z tego nie zetrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 Jestem ciekawa, czy się z tym zetknęliscie i czy można to cudo gdzieś nabyć w PL... Znalazłam w necie ślady Ogami w Polsce - notesy były na Allegro. Może jeszcze się pojawią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KoN` Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 http://www.springback.pl/produkty/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 (edited) O, dobrze wiedzieć Ale kupić się nie da, odsyła do Allegro, a właściwie do archiwum. Edited March 10, 2015 by zutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 Ciekawe. Tylko ta cena. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted March 10, 2015 Report Share Posted March 10, 2015 Przecież są na niemieckim amazonie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 10, 2015 Author Report Share Posted March 10, 2015 (edited) Obiecane fotki (wybaczcie palucha ) i tu poddany działaniu wacika z wodą Edited March 10, 2015 by kasiasemba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted March 11, 2015 Report Share Posted March 11, 2015 Bardzo fajny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 Z ciekawości poczytałem trochę o tym papierze i jest to chyba najmniej ekologiczny zamiennik papieru o jakim słyszałem... HDPE któy jest w nim zastosowany posiada wprowadzone celowo mery które powodują że tak otrzymany materiał nie jest tak chemicznie stabilny jak normalny HDPE - czyli bardzo. HDPE należy do grupy polimerów krystalicznych - tzn w jego strukturze tworzą się mikrokrystaliczne domeny złożone z prawie perfekcyjnie upakowanych łańcuchów polietylenu tzw. lamele - powoduje to że to tworzywo ma bardzo dobre właściwości mechaniczne. Dodatek który ma na celu skrócić żywotność takiego tworzywa nie wchodzi w skład lameli - pozostaje on w fazie międzykrystalicznej. Rozpad takiego tworzywa przebiega głównie w fazie międzykrystalicznej, która jest "lepiszczem" pomiędzy poszczególnymi domenami mikrokrystalicznymi. W efekcie obserwujemy rozpad takiego produktu, bardzo ładnie dezintegruje, problem jest taki że większość HDPE z takiego tworzywa (ciężko dokładnie powiedzieć ile bo to zależy też od innych dodatków, ale około 80-90%) nie ulega degradacji i normalnie sobie pozostaje w środowisku, w postaci pyłu o rozmiarach nano- i mikrometrycznych, łatwo się zawiesza w powietrzu, dysperguje w wodzie. Już kiedyś był szał na takie produkty - nazywało się to azbest W Europie na szale ekologii i bycia zielonym jest masowo wprowadzany tzw. oxobiodegradowalny HDPE, można go spotkać jako ekologiczne torebki w marketach itp. Rzeczywiście badania pokazują że po tych 12-24 miesiącach materiał bardzo ładnie degraduje do proszku - problem dla urzędników znika. A badania nad tym że ten proszek który pozostaje po takiej torebce to może nie jest taki dobry i zdrowy pomysł dopiero wystartowały :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 Od papieru, którego używam do pisania lub malowania nie oczekuję, że ma się rozpadać, bio czy w inny sposób. Wręcz przeciwnie. Jaki jest bardziej ekologiczny od starego, dobrego bawełnianego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 12, 2015 Author Report Share Posted March 12, 2015 @tsyrawe daj znać, jak Twoje dojdą, jestem ciekawa wrażeń Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 Dam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 Z ciekawości poczytałem trochę o tym papierze i jest to chyba najmniej ekologiczny zamiennik papieru o jakim słyszałem... HDPE któy jest w nim zastosowany posiada wprowadzone celowo mery które powodują że tak otrzymany materiał nie jest tak chemicznie stabilny jak normalny HDPE - czyli bardzo. HDPE należy do grupy polimerów krystalicznych - tzn w jego strukturze tworzą się mikrokrystaliczne domeny złożone z prawie perfekcyjnie upakowanych łańcuchów polietylenu tzw. lamele - powoduje to że to tworzywo ma bardzo dobre właściwości mechaniczne. Dodatek który ma na celu skrócić żywotność takiego tworzywa nie wchodzi w skład lameli - pozostaje on w fazie międzykrystalicznej. Rozpad takiego tworzywa przebiega głównie w fazie międzykrystalicznej, która jest "lepiszczem" pomiędzy poszczególnymi domenami mikrokrystalicznymi. W efekcie obserwujemy rozpad takiego produktu, bardzo ładnie dezintegruje, problem jest taki że większość HDPE z takiego tworzywa (ciężko dokładnie powiedzieć ile bo to zależy też od innych dodatków, ale około 80-90%) nie ulega degradacji i normalnie sobie pozostaje w środowisku, w postaci pyłu o rozmiarach nano- i mikrometrycznych, łatwo się zawiesza w powietrzu, dysperguje w wodzie. Już kiedyś był szał na takie produkty - nazywało się to azbest W Europie na szale ekologii i bycia zielonym jest masowo wprowadzany tzw. oxobiodegradowalny HDPE, można go spotkać jako ekologiczne torebki w marketach itp. Rzeczywiście badania pokazują że po tych 12-24 miesiącach materiał bardzo ładnie degraduje do proszku - problem dla urzędników znika. A badania nad tym że ten proszek który pozostaje po takiej torebce to może nie jest taki dobry i zdrowy pomysł dopiero wystartowały :] tja... to wszystko tak samo "ekologiczne" jak świetlówki kompaktowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 tja... to wszystko tak samo "ekologiczne" jak świetlówki kompaktowe. A weź nawet nie zaczynaj tego tematu bo człowiek krew zalewa... I jeszcze są ludzie którzy publicznie takie bzdury mówią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 12, 2015 Author Report Share Posted March 12, 2015 dobra tam, eko czy nie, "papier" jest extra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 (edited) No i może dlatego właśnie wymyślają taki "ekopapier", żeby po jednym pokoleniu nie został żaden napisany ślad po tychże bzdurach Inne nośniki też nie są wieczne, konia z rzędem temu, kto ma jeszcze czytnik do dyskietek używanych powszechnie jeszcze 10 lat temu. I tym sposobem za jakiś czas pamięć o tych głupotach zaginie . Papier może jest ekstra, tylko trochę mnie niepokoi zmazywanie (i rozmazywanie) tekstu. Niekiedy jednak piszemy treści, które powinny jakiś czas pozostać możliwe do odczytania. To czym na tym pisać, żeby uniknąć przypadkowego wymazania? Rysikiem? Edited March 12, 2015 by Markol Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 Może to jest po prostu notatnik do zapisywania ulotnych myśli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted March 12, 2015 Author Report Share Posted March 12, 2015 Może to jest po prostu notatnik do zapisywania ulotnych myśli wielokrotnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted March 12, 2015 Report Share Posted March 12, 2015 @Nicpoń - może podważam zdanie mądrzejszych, ale azbest formował się w igiełki i to w tym był największy kłopot... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.