Thay Posted September 13, 2011 Report Share Posted September 13, 2011 Tak, to jest rodzaj... długopisu! Ale nazwanie tego przyrządu pisarskiego po prostu długopisem, to jak nazwanie TGV - ciuchcią . Ja już milknę. Niech przemówi obraz! Fisher w pudeku: W gotowości do akcji: Wkład wygląda tak: Efemerydka: Na koniec - coś do poczytania: Pod wodą i w nieważkości - nie próbowałem, ale po suficie pisze świetnie (przydał się w czasie remontu) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted September 15, 2011 Report Share Posted September 15, 2011 Ciekawe rozwiązanie. Bezpośrednia konkurencja dla robo(tni)czego ołówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted September 25, 2011 Report Share Posted September 25, 2011 Faktycznie kosmiczny. Trafiłeś ciekawy egzemplarz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lpaprocki Posted September 29, 2011 Report Share Posted September 29, 2011 Podobne długopisy produkuje UNI. Obudowa nie wygląda tak dobrze, to zwykła plastikowa jednorazówka, ale wkład działa na podobnej zasadzie. Tusz jest zamknięty we wkładzie i pod ciśnieniem, dzięki czemu pisze w każdej pozycji (również po suficie), po mokrym papierze, pod wodą. Długopis nazywa się Power Tank. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted September 29, 2011 Report Share Posted September 29, 2011 Oczywiście że, produkuje, ale wyglądem to nawet sie nie zbliża do Space Pena. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted September 29, 2011 Author Report Share Posted September 29, 2011 Ale ma jedną, zdecydowaną przewagę nad Space Pen - cena. Zdecydowanie niższa. A co do wyglądu - widziałem Fishera SP z przymocowanym malutkim... wahadłowcem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted September 30, 2011 Report Share Posted September 30, 2011 To dopiero musiało robić wrażenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted September 30, 2011 Author Report Share Posted September 30, 2011 Oj, robiło. Kicz totalny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted September 30, 2011 Report Share Posted September 30, 2011 Thay, zaraz tam kicz, nowe trendy... sprzed lat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuk Posted September 30, 2011 Report Share Posted September 30, 2011 Thay, nie lubisz wahadłowców? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adams99 Posted January 14, 2012 Report Share Posted January 14, 2012 Kiedyś słyszałem coś takiego choć nie wiem ile w tym prawdy : Amerykanie wydali kilkanaście tyś $ na skonstruowanie długopisu piszącego w nieważkości a Rosjanie po prostu zabrali ze sobą w kosmos ołówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 14, 2012 Author Report Share Posted January 14, 2012 Zaglądaliście kiedyś do przedziału załogowego radzieckiego statku kosmicznego? Ci ludzie byli prawdziwymi bohaterami kosmosu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted February 3, 2012 Report Share Posted February 3, 2012 Kiedyś słyszałem coś takiego choć nie wiem ile w tym prawdy : Amerykanie wydali kilkanaście tyś $ na skonstruowanie długopisu piszącego w nieważkości a Rosjanie po prostu zabrali ze sobą w kosmos ołówki Szczera prawda, badania były prowadzone przez 2 czy 3 lata, Rosjanie nie zauważyli problemu i się nim w ogóle nie zajmowali, chociaż podobno ostatnia generacja ich ołówków wysyłana w kosmos również była jakaś taka super space Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted February 8, 2013 Author Report Share Posted February 8, 2013 Kiedyś słyszałem coś takiego choć nie wiem ile w tym prawdy : Amerykanie wydali kilkanaście tyś $ na skonstruowanie długopisu piszącego w nieważkości a Rosjanie po prostu zabrali ze sobą w kosmos ołówki Amerykańska kosmonautka Marsha Ivins na taką uwagę mówi, że grafitowe końcówki łatwo się wszak łamią, co w stanie nieważkości może stanowić zagrożenie. Trzeba też te ołówki temperować - hermetyczna ostrzałka? Mam wrażenie, że w kosmosie wszystko rodzi problemy, a czas i pieniądze poświęcone na ich przewidywanie i rozwiązywanie nigdy nie idą na marne. Pomijając już wszystko inne - ten Fisher po prostu fajnie pisze i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GranatowyPrawieCzarny Posted February 8, 2013 Report Share Posted February 8, 2013 Czyli taki Fisher Space Pen byłby idealny do papieru syntetycznego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skwercio Posted February 8, 2013 Report Share Posted February 8, 2013 No, przecież przy notesach z syntetyku często nawet jest napisane, że zalecają Space Pena Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.