Alveryn Posted July 13, 2014 Report Share Posted July 13, 2014 (edited) Pióra wieczne i samoloty - kombinacja powracająca od czasu do czasu w dyskusjach. Wiemy, że zmiany ciśnienia wpływają na zachowanie powietrza wewnątrz zbiorniczka, w wyniku czego pióro może chlapnąć atramentem do skuwki. Wiemy, że producenci problem dostrzegają, a nawet próbują na nim zarobić. Wiemy, że dużo zależy od stopnia napełnienia pióra i pozycji, w jakiej jest przechowywane. Wiemy, że cała sprawa bywa wyolbrzymiana. To wszystko wiemy dzięki spostrzeżeniom pasażerów dużych samolotów latających na znacznych wysokościach. A gdyby to było coś mniejszego? Coś latającego znacznie niżej? W czym problemem nie byłoby ciśnienie, ale z pewnością powstające przeciążenia? Sprawdźmy. Do przeprowadzenia eksperymentu zostały wykorzystane trzy elementy: pióro, pióromaniak i puchacz. 1. Pióro W roli pióra wystąpił Montblanc Meisterstück 145, zwany także "Chopinem" albo (z niemiecka ) "Classique". O wyborze tego modelu zadecydował jego ponadczasowy design i popularność fakt, że był napełniony - aktualnie jeździ ze mną do pracy. 2. Pióromaniak Do roli pióromaniaka oddelegowano dostępny egzemplarz Alveryna. 3. Puchacz Szybowiec szkolno-treningowy SZD-50 "Puchacz", wypożyczony razem z pilotem. Miejsce i czas: Lotnisko Warszawa-Babice, dnia 13 lipca Roku Pańskiego 2014, przed południem. Pióro umieściłem w skórzanym etui, w poprzek wewnętrznej kieszeni kurtki. Przez większość czasu stalówka była ustawiona "poziomo". Pogoda trafiła się całkiem sympatyczna. Start za wyciągarką, wypięcie na wysokości około 300 m. Bazując na wypowiedziach "znawców", ten sprzęt przyspiesza od zera do setki w trzy sekundy. Wiał dość silny wiatr, dzięki czemu wznoszenie było szybkie (i strome), zakończone uroczym ujemnym przeciążeniem. Niestety, tym razem nie udało się trafić na termikę, więc lot był spokojny, bez akrobacji. Kilka kółek nad lotniskiem i lądowanie. Rezultat: Brak atramentu na stalówce, sucho wewnątrz skuwki. Miłośnicy szybownictwa nie muszą się rozstawać z ulubionym piórem na czas lotu. Wynik, rzecz jasna, o niczym nie przesądza. Ale zabawa była przednia. Edited July 13, 2014 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted July 13, 2014 Report Share Posted July 13, 2014 Zmieniłeś stylówę, jak widzę! A eksperyment ciekawy i niestety mało ekscytujący dla odbiorcy... Bo wynik nudny. A wykonanie nieosobiste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted July 13, 2014 Author Report Share Posted July 13, 2014 Niestety, nie mam uprawnień do pilotowania szybowca, mogłem jedynie robić za pasażera. Ale niedługo będzie okazja, żeby zrzucić jakieś pióro z 4 km. Tylko pewnie nie uda mi się osobiście pojechać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 To zostały jeszcze testy w F16 i skok na spadochronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 A potem jeszcze lot w wingsuit'cie gdzieś w Himalajach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kebabożerca Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 Ten co z kosmosu skakał na Ziemię mógłby skoczyć jeszcze raz z piórem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 Świetny test i forma prezentacji! Dzięki wielkie za podzielenie się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aoirghe Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 Jak już wynajmowałeś samolot z pilotem, to trza było wziąć kilka piór różnych marek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
empi Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 Bardzo ciekawy test. To się nazywa połączyć przyjemne z pożytecznym Ja ze swoim Hemi byłem na Kasprowym, 1987 metrów n.p.m. nie zrobiło na nim wrażenia. Wiesz może jakie były wartości przeciążeń? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 ............... Wiesz może jakie były wartości przeciążeń? Przy ujemnym 2,65 g i dodatnim 5,3 g odpadają mu skrzydła. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
empi Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 @konis jakie skrzydła? Do testu użył Montblanc'a a nie Pelikana Całe szczęście że nie przekroczyli wartości krytycznych dla płatowca, bo Alveryn fajnym forumowiczem jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 Mówię o wartości przeciążeń dopuszczalnych dla tego szybowca. Pelikan i Montblanc zniesie o wiele więcej. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted July 14, 2014 Author Report Share Posted July 14, 2014 (edited) Za wiele się tam niestety nie działo. Wartości nie znam, ale było to zdecydowanie więcej, niż w przypadku szybkiej windy. Przy sprzyjających okolicznościach mam zamiar to powtórzyć, może trafię na ciekawsze warunki. Skok ze spadochronem też jest w planach. Tylko muszę wykombinować, jak to wsadzić pod kombinezon, żeby mi uprząż nie wcisnęła stalówki między żebra. Edited July 14, 2014 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
empi Posted July 14, 2014 Report Share Posted July 14, 2014 Mówię o wartości przeciążeń dopuszczalnych dla tego szybowca. Pelikan i Montblanc zniesie o wiele więcej. zdrówka Bardzo dobrze zrozumiałem o co Ci chodzi . Nie jestem lotnikiem ale mam o lotnictwie jakieś blade pojęcie , chociaż przyznaje że nie znałem wartości krytycznych przeciążeń dla szybowca typu Puchacz. Cieszę się że pióra wytrzymają dużo więcej. O ile dobrze zrozumiałem w tym teście chodziło raczej nie o wytrzymałość konstrukcyjną pióra ale o sprawdzenie czy przeciążenia spowodują "awaryjny" wypływ atramentu z pióra. Szybowiec się nie rozleciał więc przeciążenia były mniejsze niż podane przez Ciebie wartości dopuszczalne, "za wiele tam się nie działo" ale pewnie jakieś przeciążenia wystąpiły. Fakt jest taki że pióro nie "wylało" ale nie wiemy ile wytrzymało. Najważniejsze że niezależnie od wyników testu nasz kolega dobrze się bawi . z poważaniem i na zdrowie Ps. żarcik ze skrzydłami Pelikana mi faktycznie nie wyszedł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.