Skocz do zawartości

Kalendarz A4 z dobrym papierem


Polecane posty

Kalendarz - notatnik jest dla mnie ważny. Pewnie to schiza, ok, niech będzie.

Dzisiaj zakupiłem - na swoje nieszczęście - kalendarz antra. A4. Pierwsze litery wpędziły mnie we wściekłość. Zeszłoroczna mniejsza siostra świetnie przyjmowała atrament. Ta dzisiejsza (ponad cztery dychy!) strzępi jak... nie wiem jakiego określenia użyć. Każda litera, trzema różnymi piórami i trzema atramentami... dostaje "żyłek" w najdziwniejszych miejscach i rozmaitej długości. Masakra normalnie. Nie będę się użalał... niech mi tylko ktoś powie, czy jest taki kalendarz - planner, który ma dobry papier i czytelne wnętrze (tydzień na dwóch stronach)? Nie ukrywam, że Quo Vadisy mają dość mało czytelny rozkład tygodnia i za dużo czerwonych dni.

Przepraszam, jeśli to niedobry dział... nie wiem czy kalendarz zaliczyć do "przyborów".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to jest trudne, bo nie mam na razie lustrzanki, sorry.

A strzępi po prostu dziwacznie. Cienkie i długie żyłki zaczynają wychodzić po różnym czasie. Pierwszy raz coś takiego widzę.

Cardassia dzięki za wskazówkę, chyba jednak w tym kierunku pójdę, o ile da się jakoś dobrnąć do sprzedaży.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawa jestem wyzszosci atramentu nad grafitem i gumka

Dobre pytanie!

Wydaje mi się, że to nie jest kwestia wyższości - bardziej kwestia przywiązania do pióra ;)

Ja w zasadzie nie używam innych instrumentów do pisania. Ołówków też nie. Po prostu nie lubię...

Za to moje pióra to moje ukochane, wypieszczone i zawsze przyprawiające uśmiech na buzi zabaweczki ;)

A tak na marginesie: kupię sobie kalendarz Antry. Widziałam dzisiaj w księgarni przelotem, całkiem spory wybór naprawdę pięknych okładek :lol:

Z tym, że wybieram jednak A5.

Mam notesik Antry i bardzo go lubię.

Edytowano przez ojania
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ołówki bardzo lubię, a w kalendarzu piszę tym, co akurat mam pod ręką (no dobra, kredką świecową jednak nie ;)). Mazania o tyle się nie boję, że agendy używam mniej typowo - terminy sobie pamiętam, a w agendzie zapisuję raczej takie jednozdaniowe podsumowanie dnia.

Swoją drogą, kupić pora! Mogłam dziś wejść do Traffica, dwa kroki miałam... :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, w 2010 używałem jakiejś reklamówki, bankowej chyba i była rewelacyjna. Ale to zwykły przypadek. :unsure:

W 2009 miałam reklamówkę, z PGNiG - swietny papier, ładny kalendarz i w ogóle. Ale więcej mi się nie trafił :ph34r: a u mnie firmowe kalendarze w tym roku zrobili na ścianę zamiast książkowe :/)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem w zeszłym roku od jednego z banków (pominę którego) kalendarz - co prawda znacznie mniejszy od A4 ale jak dla mnie idealny. Najczęściej piszę na raczej dobrym papierze - powiedzmy 4/5 gwiazdek, ale ten kalendarz był po prostu genialny!!! Papier bardzo gładki przy F-ce parkerowskiej w górę praktycznie nie wydawał żadnych dźwięków, a przy cieńszych słychać było delikatny dość przyjemny dla ucha szelest. Odcień papieru żółtawy, może nawet lekko w stronę pomarańczy... ale matowy i lekko pastelowy. Naprawdę świetny... nie męczył wzroku i przy tym był bardzo wyraźny. Układ wydruku i dni też mi pasował idealnie... Zaczynam tęsknić za zeszłym rokiem :P Może z czasem odnajdę się i w nowym...

Aż idę poszukać nazwy firmy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

www.edica.pl

model: manager 242T

Potwierdzam - świetne. Kalendarz z tej serii miałem kilka lat temu. Papier pamiętam jako niemal kuloodporny ;-)

Z bardziej niskobudżetowych mogę polecić kalendarze Bellony (tewo/tepol). Używam od 3 lat obu wersji. Mają papier 70g i przy bardzo mokrych piórach mogą przebijać ale strzępienia nigdy nie zauważyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moleskine. Leuchtturm jest fajny, ale droższy (miałem notatnik, nie kalendarz). Moleskine plasuje się mniej więcej w środku stawki w kwestii przyjazności papieru dla pióra oraz dostępności na rynku. Bardzo mokrym piórem sobie nie popiszesz komfortowo, ale ja przetestowałem na nim Lamy (F - ok), Pelikana (F - ok), Sheaffer'a (rewelka przy F), Parkera (nie lubią się z żadnym współczesnym, ale to problem papieru), Visconti (F - super), badziew od Bic (daje radę), badziew od OnLine (daje radę), Regal (M - daje radę, ale nie polecam - za mokre).

Do tego, jakość papieru raczej powtarzalna, więc można spokojnie kupować na kolejne lata. Ja osobiście polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...