Skocz do zawartości

blackfox

Użytkownicy
  • Ilość treści

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Contact Methods

  • Facebook
    147423649
  • Twitter
    blackfox@chrome.pl

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Skąd jesteś?
    Legionowo
  • Zainteresowania
    birdwatching, photography

blackfox's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Używałem go w chińskich kopiach Lamy Safari (nie są doskonale szczelne) i kilku innych - podatności na ponadnormatywne wysychania atramentu potwierdzić na tym przykładzie nie mogę. Blokowania przepływu nie ma - w przeciwieństwie np. do 54th Massachusetts. Atrament zachowuje się bardzo przyzwoicie. W przeciwieństwie do innych atramentów Noodler's nie ma tendencji do przebijania. Z praktycznych minusów używania na oficjalnych pismach: "urzędasy" kilka razy posądzali dokument podpisany tym atramentem o bycie kserokopia. 😉
  2. Tego akurat nie posiadam, ale jakoś dziwnie mi przypomina KWZ Ink Stare Złoto 😉
  3. Zachęcony opiniami w internecie zaimportowałem sobie kilka atramentów Noodler's z 4th Massachusetts włącznie. Wodoodporność rzeczywiście jak obiecano i opisano w recenzjach - rewelacyjna. Niestety ze względu na swoje inne właściwości, atrament staje się dla mnie praktycznie marginalnie użyteczny w codziennym funkcjonowaniu, gdyż na większości papierów wykazuje ponadprzeciętne tendencje do zadziwiająco szybkiego wsiąkania w papier. Efektem staje się przebijanie, lekkie strzępienie, poszerzanie linii (co najmniej o jeden rozmiar stalówki) oraz odbarwienie wyjściowego koloru. Atrament współpracuje jedynie z niektórymi Oxfordami, jakie używam. Taki chyba jego urok...
  4. Jakość papieru w różnych egzemplarzach może się oczywiście różnić w zależności od partii, z uwagi na zmiany technologii produkcji lub dostawców, ale ucieka nam chyba jeden aspekt, na który niewiele osób zwraca uwagę - źródło pozyskania (w sensie zakupu). Tajemnicą Poliszynela pozostaje różnicowanie produktów w zależności od docelowego rynku przeznaczenia. Tak oto mamy do czynienia w praktyce z różnymi wersjami gramatury, gładkości, a na nawet odcienia papieru w zależności od rynku docelowego - czy to będzie Ameryka/USA, Europa, Azja, itd. Oczywiście nie śmiem twierdzić, że to o czym piszę powyżej jest przyczyną zróżnicowanych odczuć subiektywnych poszczególnych osób, niemniej warto to również mieć na uwadze. Pozdrawiam serdecznie.
  5. Zapewnie Jinhao posiada w swojej ofercie zbliżoną kopię tegoż modelu, ale porównywanej jakości bym nie oczekiwał.
  6. Widzę na aukcjach też ofertę "konkurencyjną" - 159 zł za buteleczkę! Cena kosmiczna!
  7. Osobiście nie odważyłem się kupić. Sugerowalem się między innymi opiniami z Zdecydowałem, że szkoda pieniędzy na coś po czym mozna tylko długopisem albo ołowkiem pisać.
  8. Około roku temu również zafascynował mnie wygląd tego modelu. Znalazłem na serwisie aukcyjnym i zakupiłem pomarańczowy zestaw pióro + długopis za bagatela 39,99 zł. Co do zastosowanie go jako zakreślacz nie polecam raczej - stalówka u mnie F jest dość sucho pisząca, a piórko ze względów konstrukcyjnych nie jest szczelne i atrament dość szybko wyparpwuje. PS. Infromacyjnie dla zainteresowanych zaznaczę, że posiada je w swojej ofercie sklep matmay.pl
  9. Potwierdzam - świetne. Kalendarz z tej serii miałem kilka lat temu. Papier pamiętam jako niemal kuloodporny ;-) Z bardziej niskobudżetowych mogę polecić kalendarze Bellony (tewo/tepol). Używam od 3 lat obu wersji. Mają papier 70g i przy bardzo mokrych piórach mogą przebijać ale strzępienia nigdy nie zauważyłem.
  10. Zwykłem nosić od 2 do 6 piór jednocześnie. Obiektywnie oceniając używane są zazwyczaj tylko 2 w porywach do 3. Jedno z nich obowiązkowo ze "oficjalnym" kolorem atramentu - jakiaś odmiana blue lub blue-black. Drugie (ewentualnie trzecie) to jakiś ciekawszy kolor do notatek i zapisków - z atramentem kontrastującym z czarno-białymi opisywanymi wydrukami i faksami (pomarańczowy, czerwony, zielenie, jasne fiolety,...). Pióra raczej rotacyjnie używane. O użyciu decyduje kolor zatankowanego atramentu.
  11. Przed zakupem warto się zastanowić czy będziesz tych kolorów używać. Chyba, że kupujesz w celach kolekcjonerskich lub, żeby fajnie wyglądały na półce Osobiście zdecydowałem się na Violet i Blue-Black od Pelikana. Pierwszy ze względu na ciekawy kolor a drugi przede wszystkim z uwagi na odporność na zamoczenie. Ekonomiczność atramentu też miała spore znaczenie. PS. Violet był dostępny niedawno w sieci Auchan po niecałe 7,80 PLN
  12. Według mnie to Pelikanowi blue-black bardziej do szarości niż do granatu Do plusów tego atramentu można jeszcze dodać stosunkowo dobrą odporność na wodę. W pełni woodoodporny nie jest, ale spłukać się z papieru (jak wiele innych atramentów) nie da.
×
×
  • Utwórz nowe...