Slawwoj Napisano Styczeń 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 27, 2013 (edytowany) Mam taką właśnie metodę na zasychające, nie chcące od razu startować pióra. Czy to może szkodzić stalówce albo zdrowiu? Bo na przykład ślinienie niegdyś popularnych ołówków kopiowych (chemicznych) było podobno szkodliwe. PS. Pomyłka. Proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu. Edytowano Styczeń 27, 2013 przez Slawwoj Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iza Napisano Styczeń 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 27, 2013 a języka od tego nie masz później jak chow chow :?: Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marwis Napisano Styczeń 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 27, 2013 Bez wyciągania pióra na wierzch wiadomo czym dzisiaj pisze. Zmień pióro na mniej zasychające. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArielN Napisano Styczeń 27, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 27, 2013 Vit'owi zdarza się zlizywać atrament ze stalówki. Biorąc pod uwagę, że pisał ostatnio na forum, to znaczy, że cały proceder szkodliwy za bardzo nie jest. Chyba, że chodzi o konkretne rodzaje atramentów Z Parkerem Quinkiem mógłbym zaryzykować, ale Noodler's Baystate Blue... No nie wiem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nicpon Napisano Styczeń 28, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 28, 2013 Generalnie nie powinno się, ale nie dostaniesz od tego raka, ani marskości wątroby. Barwniki w atramentach to te same które są w artykułach spożywczych, albo ich pochodne, czyli coś co przeszło pewne badania i można bezpiecznie (inaczej - nie udowodniono szkodliwości) spożyć pewną ich ilość w ciągu dnia. Problem jest wtedy kiedy atrament posiada dobrą wodoodporność, jest spora szansa że znajdziesz tam związki metali ciężkich, pół biedy jeżeli są to sole żelaza, ale może to równie dobrze być chrom, kobalt, nikiel, miedź, kadm, cyna przy czym nie chodzi jedynie o obecność jakiegoś pierwiastka, ale o stopień utlenienia i jaki typ związku to jest - od takich ilości się też nie zatrujesz, ale możesz się nabawić uczulenia - a na języku to zawsze kiepska sprawa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vit Napisano Styczeń 30, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2013 Generalnie nie powinno się, (...) możesz się nabawić uczulenia - a na języku to zawsze kiepska sprawa. palić też się nie powinno... alergii mam już dość więc kolejne nie znajdą miejsca, a jak inaczej udawać uczonego mnicha z imienia róży Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skwercio Napisano Styczeń 30, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2013 a jak inaczej udawać uczonego mnicha z imienia róży Atrament na bazie arsenu? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vit Napisano Styczeń 30, 2013 Zgłoś Share Napisano Styczeń 30, 2013 nie ma znaczenia na jakiej bazie atrament, który się zlizuje gdy rozmawiamy o się ślinieniu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aleksandra Napisano Luty 1, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 1, 2013 W dawnych czasach rozpisywalam pioro "na jezyk". Atrament Hero - czarny Zyje. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GranatowyPrawieCzarny Napisano Luty 1, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 1, 2013 Ostrzegam przed lizaniem atramentu Parker Penman Sapphire - zapach jagodowy, ale smak już nie ten. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nicpon Napisano Luty 1, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 1, 2013 ja mam cos ciekawszego;) U nas jedna z Pan opiekujacych sie laboratorium przez jakies 45 lat myła stoly laboratoryjne benzenem, a jak on nie pomagal to posilkowala sie chloroformem. Spotkalem ja jakies 4 lata temu i dalej twado sie trzymala, a o raku to tylko w bajkach slyszala - ale data produkcji to jeszcze chyba przed sanacja;) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter22 Napisano Luty 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 2, 2013 Huhuhuhuhuhu... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuk Napisano Luty 2, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 2, 2013 W "Przygodach Marka Piegusa" też pili atrament. Smacznego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Luty 3, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 3, 2013 Jeśli już naprawdę musisz, to najpierw zamocz stalówkę w piwie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alveryn Napisano Luty 13, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 13, 2013 posilkowala sie chloroformem Taka spokojna, lekko ospała była? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sprenger941 Napisano Luty 13, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 13, 2013 (edytowany) Ale dobry atrament mniam mniam... A co wy sądzie o "chuchanie" na stalówkę? Edytowano Luty 13, 2013 przez Sprenger941 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lepki Napisano Luty 13, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 13, 2013 Ja chucham właśnie zamiast oblizywać Niestety Pelikan Blue-Black lubi mi zaschnąć na stalówce odrobinę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nicpon Napisano Luty 13, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 13, 2013 Ja potrząsam i dociskam na krótkim odcinku (1 -1,5 cm) mocniej stalówkę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ann_gd Napisano Luty 15, 2013 Zgłoś Share Napisano Luty 15, 2013 naboje po 10 gr. za sztukę, niebieskie, wymazywalne, kupione w papierniczym dwa bloki dalej smakowały nieźle. Z czarnymi nie będę próbować a teraz już staram się myć pióra, w podstawówce po wakacjach ciężko było momentami je rozpisać Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.