zirk Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Mam denerwujący problem. Czasem zdarza się, że jak szybko piszę moim MB, zaczynając od ruchu w górę, np pisząc C, czasem S, początek litery jest niewidoczny. Sytuacja nie występuje gdy piszę, wolniej, staranniej. Jedynie gdy piszę szybko, np notuję. Działo się to już wcześniej, ale myślałem, że to przez atrament. Teraz jest zatankowany MB Violet i znowu się to dzieje. Czy możliwe, że pióro jest nierozpisane? Ja zrobiłem nim może ze 2 napełnienia, a wcześniej przez lata pióro stawiało jedynie podpisy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
drake29a Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Ja bym polecił Lamy niebieski, albo J. Herbin, wydawały mi się raczej rozwodnione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Spróbuj Parkera Blue-Black. Jeśli z tym atramentem sytuacja się powtórzy, najprawdopodobniej masz uszkodzone/zapchane/itp. pióro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zirk Posted January 13, 2013 Author Report Share Posted January 13, 2013 Porównywałem do innych piór (MB Generation, Pelikan M200, Parker Sonnet) i w tych innych pióra piszą w zasadzie pod swoim własnym ciężarem, w 146 potrzebna jest pewna niewielka siła, żeby zainicjować pisanie. @Thay - zakładając, że tak jest, co robić? (Jak żyć?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thornfield Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Ja bym polecił Lamy niebieski, albo J. Herbin, wydawały mi się raczej rozwodnione. Ha. Za to ja taką sytuację miałam właśnie w lamy niebieskim. i to jeszcze z Safari M. Zmieniłam atrament, problemu nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Porównywałem do innych piór (MB Generation, Pelikan M200, Parker Sonnet) i w tych innych pióra piszą w zasadzie pod swoim własnym ciężarem, w 146 potrzebna jest pewna niewielka siła, żeby zainicjować pisanie. @Thay - zakładając, że tak jest, co robić? (Jak żyć? ) Jedno bardzo ważne pytanie - z jakiego okresu jest Twój Mb 146? Może jakaś fotka (albo kilka)? To - być może - nadal nie jest problem. Montblanc ma wszystko, co każda szanująca się firma mieć powinna - serwis, który w dodatku działa (czasem trzeba przyłożyć siłę i na ręce patrzeć, ale co tam ).Możesz też poszukać najbliższego warsztatu naprawy piór - co robić z Montblanckiem 146, też raczej wiedzą. Doraźnie, spróbuj wykąpać pióro w ciepłej wodzie, z dodatkiem płynu do mycia naczyń, wypłucz, wysusz, sprawdź. Tylko nie wyjeżdżaj na zmywak. Jeszcze nie wszystko stracone! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 (edited) Zrób makro ziarna z góry, z dołu i od frontu. Idealnie byłoby jeszcze z przodu pod kątem, żeby było widać krawędź stykającą się z papierem. Zauważyłem, ze stalówki MB od M w górę miewają dość kwadratowy szlif, wymagający bardzo starannego prowadzenia (stalówki, znaczy ). Może być też lekkie skrzywienie skrzydełek, skutkujące takim wybiórczym przerywaniem. Edited January 13, 2013 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest nilfein Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Płukanie też nie zaszkodzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inkyzen Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Spróbuj Parkera Blue-Black. Jeśli z tym atramentem sytuacja się powtórzy, najprawdopodobniej masz uszkodzone/zapchane/itp. pióro. Nic tylko przyklasnąć tej wypowiedzi. Jak nie lubię Parkera Blue-Black, tak przyznaję, że są pióra, w których wszystko przerywa, a jedynie BB daje radę, i to koncertowo. Taki atrament ostatniej szansy. Po porządnym (ze dwudniowym) płukaniu zatankowałabym nim właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zirk Posted January 13, 2013 Author Report Share Posted January 13, 2013 ...wymagający bardzo starannego prowadzenia (stalówki, znaczy ). Uff. Całe szczęście, że stalówki bo już się przestraszyłem. Zacznę od przepłukania. Fotki cyknę jakoś na dniach i wrzucę. Czy mam/mogę zostawić pióro w szklance na te dwa dni, w międzyczasie przepłukując? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Jakie to pióro?!? To ważne! Fotka! Jeśli to stary, celuloidowy Montblanc 146 - stanowczo odradzam takie traktowane. Jeśli współczesny wyrób, nie ma problemu, zostaw. Ale szklanka nie musi być pełna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zirk Posted January 13, 2013 Author Report Share Posted January 13, 2013 Proszę fotka, ale robiona telefonem. Pióro ma nie więcej niż 10-15 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 15 lat? Nie ma problemu. Miłej kąpieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pior_nick Posted January 14, 2013 Report Share Posted January 14, 2013 Uff. Całe szczęście, że stalówki bo już się przestraszyłem. (...) Dobre Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.