Skocz do zawartości

Montblanc 146 - przerywa to za dużo powiedziane


zirk

Polecane posty

Mam denerwujący problem. Czasem zdarza się, że jak szybko piszę moim MB, zaczynając od ruchu w górę, np pisząc C, czasem S, początek litery jest niewidoczny. Sytuacja nie występuje gdy piszę, wolniej, staranniej. Jedynie gdy piszę szybko, np notuję. Działo się to już wcześniej, ale myślałem, że to przez atrament. Teraz jest zatankowany MB Violet i znowu się to dzieje.

Czy możliwe, że pióro jest nierozpisane? Ja zrobiłem nim może ze 2 napełnienia, a wcześniej przez lata pióro stawiało jedynie podpisy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywałem do innych piór (MB Generation, Pelikan M200, Parker Sonnet) i w tych innych pióra piszą w zasadzie pod swoim własnym ciężarem, w 146 potrzebna jest pewna niewielka siła, żeby zainicjować pisanie.

@Thay - zakładając, że tak jest, co robić? (Jak żyć?;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywałem do innych piór (MB Generation, Pelikan M200, Parker Sonnet) i w tych innych pióra piszą w zasadzie pod swoim własnym ciężarem, w 146 potrzebna jest pewna niewielka siła, żeby zainicjować pisanie.

@Thay - zakładając, że tak jest, co robić? (Jak żyć? ;))

Jedno bardzo ważne pytanie - z jakiego okresu jest Twój Mb 146? Może jakaś fotka (albo kilka)?

To - być może - nadal nie jest problem. Montblanc ma wszystko, co każda szanująca się firma mieć powinna - serwis, który w dodatku działa (czasem trzeba przyłożyć siłę i na ręce patrzeć, ale co tam :unsure: ).Możesz też poszukać najbliższego warsztatu naprawy piór - co robić z Montblanckiem 146, też raczej wiedzą.

Doraźnie, spróbuj wykąpać pióro w ciepłej wodzie, z dodatkiem płynu do mycia naczyń, wypłucz, wysusz, sprawdź.

Tylko nie wyjeżdżaj na zmywak. Jeszcze nie wszystko stracone! ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób makro ziarna z góry, z dołu i od frontu. Idealnie byłoby jeszcze z przodu pod kątem, żeby było widać krawędź stykającą się z papierem.

Zauważyłem, ze stalówki MB od M w górę miewają dość kwadratowy szlif, wymagający bardzo starannego prowadzenia (stalówki, znaczy :P).

Może być też lekkie skrzywienie skrzydełek, skutkujące takim wybiórczym przerywaniem.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj Parkera Blue-Black. Jeśli z tym atramentem sytuacja się powtórzy, najprawdopodobniej masz uszkodzone/zapchane/itp. pióro.

Nic tylko przyklasnąć tej wypowiedzi. Jak nie lubię Parkera Blue-Black, tak przyznaję, że są pióra, w których wszystko przerywa, a jedynie BB daje radę, i to koncertowo. Taki atrament ostatniej szansy. Po porządnym (ze dwudniowym) płukaniu zatankowałabym nim właśnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wymagający bardzo starannego prowadzenia (stalówki, znaczy :P).

Uff. Całe szczęście, że stalówki bo już się przestraszyłem. ;)

Zacznę od przepłukania.

Fotki cyknę jakoś na dniach i wrzucę.

Czy mam/mogę zostawić pióro w szklance na te dwa dni, w międzyczasie przepłukując?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...