Lamy safari

[Parker 123]

Cześć wszystkim! 

Zastanawiam się nad kupnem pióra wiecznego do szkoły, w oko wpadło mi lamy safari ze stalówką f. Jestem leworęczny i nie wiem czy dopłacić te 10-25 zł i brać dla leworęcznych czy narmalną? Czy może wybrać inny model lub markę, słyszałem o piórach pilota że też mają dobrą opinię.

Co myślicie? 

[Gość]

Witam, weź pod uwagę, że Safari ma profilowaną sekcję (ergonomiczną). Kiedyś dla zabawy (bo jestem praworęczny) uchwyciłem pióro lewą dłonią i nie było to komfortowe. Jeśli nie preferujesz ergonomicznych uchwytów, to weź to pod uwagę. Wiele narzędzi już jest projektowanych w wersji dla leworęcznych, ale z piórami to może być różnie. Akurat sprzedaję na targowisku Lamkę Studio Olive, (w dobrej cenie  ) z uchwytem uniwersalnym. Możesz się przypatrzeć, stalówka F. Zdrówka.

[TopikSH]

3 godziny temu, Parker 123 napisał:

Jestem leworęczny i nie wiem czy dopłacić te 10-25 zł i brać dla leworęcznych czy narmalną?

One się różnią tylko stalówką? 

Niezależnie co kupisz bierz z tłoczkiem i rozejrzyj się za szybkoschnącym atramentem. Czasem są opisywane "dla leworęcznych".

[Parker 123]

A może macie jakieś inne propozycje bo słyszałem że lamy lubią brudzić stalówkę co jest dla mnie pewnym problemem.Zależy mi głównie na: solidnej obudowie (nie chiński plastik), cienkiej linii (najlepiej f), ładnym wyglądzie i gładkim pisaniu (żebym nie czuł się jakbym pisał pumeksem). 

Z góry dziękuję za odpowiedź. 

Edytowano Lipiec 6, 2019 przez Parker 123
Jeszcze potrzebna niezawodność.

[Gość]

Cześć. Czy to będzie pierwsze pióro, miałeś styczność z tego typu "pisadłem"? Stalówki dla leworęcznych możesz sobie darować, piszą dość grubo mniej więcej jak M, proponuje tak samo jak kolega TopikSH klasyczną stalówkę i na początek naboje lub atrament dla leworęcznych lub po prostu szybko schnący. Jeżeli to pierwsze pióro to ustal sobie kwotę jaką chcesz przeznaczyć i wybieraj coś bardziej popularnego na "wdrożenie się".

[Parker 123]

Piórem pisałem jakiś rok temu. Były to sprzęty ze zwykłego sklepu, bardzo przyjemnie mi się nimi pisało.Musiałem je wymieniać co 2 lub 3 miesiące bo stalówki w piórach za 10 zł przynajmniej u mnie się wyginają. Miałem jeszcze trochę problemów z gubością kreski i delikatnym przebijaniem na drugą stronę. Co do rozmazywania nawet przy nabojach za 30 gr nigdy mi się nie zdarzyło. Budżet od 50 do 500 czy więcej jeśli to pióro przeżyje ze mną np.30 lat codziennego pisania w liceum i dalszą naukę.

[Ruffio]

Widocznie masz przyzwyczajenia z pisania długopisem, dlatego się wyginają. 

Mam pytanie: jak wysoko łapiszesz pióro podczas pisania? Przy wysokim chwycie możesz nie przejmować się profilowaną sekcją. 

[Gość]

Jasny gwint kolego co ty wyprawiasz z tymi piórami. Oczywiście każdy inaczej podchodzi do kwestii pisania, jedni chcą bawić się w dociskanie stalówki w celu pogrubiania kreski ale dzisiejsze pióra te nazwijmy standardowe to sztywne stalówki i tu się nie dociska mocno, pióro przyzwoite praktycznie samo pisze bez użycia większej siły, przykładasz stalówkę do papieru i piszesz. W twoim przypadku dobrze sprawują się cienko piszące stalówki nawet EF i z dość długą sekcją bez żadnych wynalazków, profili itp. Takie pióro będzie bardziej uniwersalne.

[Parker 123]

Nigdy nie dociskałem jakoś strasznie pióra. Łapie gdzieś w okolicach 4cm nad  końcem stalówki.

[Parker 123]

No może przesadziłem z tymi 2 miesiącami ale 2 pióra na rok trzeba było. 

[Gość]

To trudny temat, praworęczny nie jest w stanie  dokładnie zrozumieć problemu. Poddaje się to przekracza moje wyobrażenie pisze piórami blisko 30 lat i nigdy nie miałem takich przygód.

[Parker 123]

Ale nie, spokojnie potrzebuję czegoś co będzie płynęło na kartce. Tanie pióra (według mnie) działają jak pumeks więc muszę pchać mocniej jak tak robię to mi się pióro rozwarstwia (bo ma słabą stalówkę) i jakość pisania spada. Pragnę zauważyć że nawet żadnego parkera czy lamy nie miałem w rękach tylko jakiś chiński szajs od 5 do 15 zł (lepszego u mnie nie ma). 

[Parker 123]

A co myślicie o Waterman Hemisphere. Któryś raz wracam do niego bo podoba mi się klasyczny wygląd, a odganiają opinie że szybko schodzi z niego lakier, złocenia czy rysuje się obudowa. 

[Pawel.]

Dnia 7.07.2019 o 14:08, Parker 123 napisał:

A co myślicie o Waterman Hemisphere.

Bardzo fajne pióro, ale warto tez popatrzeć na Graduate/Allure, które jest o połowę tańsze, a pisze równie dobrze.

[Gustaw1]

Rozważ może Faber Castell Basic ze stalówką F. Ja mam tę stalówkę w modelu Ambition i pisze bardzo dobrze. 

[Pawel.]

Czy FC poradził sobie w końcu z pękającymi sekcjami w Basicu? Niestety ten model jest dość znany z tej usterki. Pióro pisze bardzo dobrze, ale ta wada powtrzymała mnie przed jego zakupem.

[Giacomo Scriniarii]

Pierwsze skojarzenie po otworzeniu przesyłki z zamówionym przeze mnie żółtym piórem Lamy Safari - klocki Lego! Niewiele się pomyliłem. Lamy korzysta z tego samego materiału ABS, z którego Duńczycy produkują zestawy Lego. O legendarnej wytrzymałości tego plastiku nie będę się rozpisywał. Wystarczy posłuchać rodziców, którzy nieopatrznie nadepnęli lub (o zgrozo!), klęknęli na takim zawieruszonym klocku. Na jednym z zagranicznych kanałów you tube, spotkałem się z opinią wywyższającą wytrzymałość Lamy Safari (z ABS) ponad aluminiowe Lamy AL-Star. Wybrałem stalówkę B. W moim urzędzie korzystamy zazwyczaj z papieru xero i szerokie stalówki sprawują się na nim b.dobrze. Doskonały start, nawet po dłuższej przerwie w użytkowaniu. Nie przerywa. Równomierna, jednostajna kreska. Lekko waży, lekko pisze... Mam dużą dłoń, więc ze względu na swoje rozmiary, pióro prezentuje się w niej całkiem nieźle Jedyne co mnie trochę drażni, to końcowy uchwyt (grip), wymuszający prawidłowe trzymanie pióra. Wiem, że to ogromna zaleta podczas nauki pisania. Później każdy wyrabia sobie nawyk trzymania pióra pod ulubionym kątem. Nie jest to jednak mankament, który jakoś szczególnie mi przeszkadza i rzutuje na odbiór obcowania z tym wspaniałym przyrządem pisarskim. Charakterystyczny i dla wielu rozpoznawalny klips jest dosyć mocny. Można nim śmiało spinać kilkanaście kartek. Kieszeń koszuli jest na to długie pióro zbyt mała. W marynarce mieści się bez problemu. Stosuję naboje my.pen Herlitz. Są dużo tańsze od oryginalnych. Stanowią pełnowartościowe zamienniki. Jak się skończą, planuję zakup konwertera. Lamy Safari to b.solidne pióro, godne polecenia początkującym jak i zaawansowanym pióromaniakom.

[heyahero]

9 godzin temu, Giacomo Scriniarii napisał:

Jak się skończą, planuję zakup konwertera.

Konwerter Z28 to koszt rzędu 15-16zł. Do tego garść próbek kupionych w f-penie i masz +10 do radości z używania piórka

Edytowano Lipiec 19, 2021 przez heyahero

[Giacomo Scriniarii]

Dzięki za "naprowadzenie" 👍