visvamitra Posted November 3, 2018 Report Share Posted November 3, 2018 Stipula została założona w 1973 r. we Florencji. W ofercie firmy są zróżnicowane artykuły, głównie pióra wieczne. Żeby pióra nie pozostawały o suchym dziobie, Stipula poszerzyła asortyment o atramenty. Z tego, co wiem, nie produkują ich sami, tylko kupują bazę a później mieszają tworząc swoje kolory. Ostatnio Stipula poszerzyła ofertę inkaustów, dzięki czemu atramenty z serii Calamo są dostepne w czternastu kolorach. Atramenty te są sprzedawana w szklanych flaszkach o pojemności 70 ml. Wewnątrz szyjki znajduje się wewnętrzne wieczko zapobiegające wylaniu się atramentu w trakcie transportu. Moim zdaniem te kałamarze są praktyczne i funkcjonalne. W czwartej odsłonie forumowych recenzji grupowych rzucimy okiem na czerń Stipuli nazwaną po prostu Nero. Atrament ten opisałbym jako przyzwoity. Nie jest ani najczerniejszy, ani najlepiej płynący. Z drugiej strony trudno się do czegoś przyczepić. Nie zasycha, nie strzępi, nie przebija. Ot, sympatyczny przeciętniak dla miłośników funeralnych klimatów. Krople atramentu na ręczniku kuchennym Software ID Tomoe River, Kaweco Classic Sport, B Leuchtturm 1917, Kaweco Classic Sport, B Porównanie czerni na papierze Oxford Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziemniaczek Posted November 3, 2018 Report Share Posted November 3, 2018 Nigdy nie lubiłem czerni. Uważałem, że zakup czarnych atramentów jest (dla mnie) bezsensowny. Większość dobrych czerni wygląda tak samo, czemu trudno się dziwić. Mam przecież tyle fajnych kolorów, a muszę decydować, co zatankować, bo piór mam czterokrotnie mniej niż flaszek atramentów – nie wspominając o próbkach. Życie jest zbyt krótkie by pisać czarnym. Ponadto jest problem z kserokopiarkami, na których wydrukach nie można rozróżnić czarnego atramentu od tuszu/tonera. Stipula Nero nie zmieniła moich poglądów, co nie znaczy, że jest zła. Prawdopodobnie żaden atrament tego nie zrobi. Kolor Stipuli Nero jest dosyć mocno przesunięty w brąz. Nie jest to absolutna czerń, za to przynajmniej się nie rozmazuje. Trudno pokazać odcień na zdjęciach - a tym bardziej na skanach. PRZEPŁYW – dobry; szału nie ma, nie ma rozczarowania, NASYCENIE – dobre, STRZĘPIENIE – nie zaobserwowałem, PRZEBIJANIE – punktowe (na ksero), CZAS WYSYCHANIA – umiarkowany (a w punktach, gdzie jest więcej atramentu – bardzo powolne), na ksero 5-7s, PRZEŚWITYWANIE – widoczne przy cienkich papierach; normalne, WODOODPORNOŚĆ – jakaś jest, tekst da się odczytać; Klasa B (według testów Akszugora; A – największa; C – najmniejsza), ZAPACH – śmierdzi jak farba malarska i/lub rozcieńczony Noodlers Baystate Blue, WYMAZYWALNOŚĆ – barwnik delikatnie się rozmywa, PODSUMOWANIE: To dobry atrament. W zasadzie na tym mógłbym zakończyć. Nie wyróżniał się z przetestowanych przeze mnie czerni niczym prócz odcieniem brązu – przypominał mi mieszankę czerni i KWZ Ciemnobrązowy (albo samego KWZ w mokrym piórze). Czy bym kupił? Prawdopodobnie nie, mając za mniejszą cenę Aurorę Black czy nawet Pilota Iroshizuku Take-sumi (który zachwycił mnie swoim przepływem). Jaka jest cena tego atramentu? Niektóre kolory na eBayu są po 25zł, niektóre po 80zł – cena ta widnieje także na stronach internetowych sklepów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 3, 2018 Report Share Posted November 3, 2018 A widzicie panowie, kolor ten to nie typowa czerń, wszystko zawarte jest w nazwie tego atramentu. To kolor przypominający wysuszony tatarak, a wysuszony tatarak przybiera 3 różne kolory, brunatny lub czarno-brązowy, zielony lub żółto-zielony. Także kolor jest jak najbardziej pasujący do nazwy, stąd ten wyraźny odcień brązu. Calamo po włosku to tatarak, Nero wiadomo czarny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted November 3, 2018 Author Report Share Posted November 3, 2018 Ciekawe wyjaśnienie. Dzieki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 3, 2018 Report Share Posted November 3, 2018 Mnie najbardziej przypadł do gustu Nero Stiupula Calamo. Głęboka czerń, taką lubię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 3, 2018 Report Share Posted November 3, 2018 8 godzin temu, Michał76 napisał: a wysuszony tatarak przybiera 3 różne kolory, brunatny lub czarno-brązowy, zielony lub żółto-zielony W zależności czy go suszymy pod słoneczkiem, żarówką 150 W, czy palnikiem acetylenowo - tlenowym 😜 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
endoor Posted November 3, 2018 Report Share Posted November 3, 2018 Mam nieodparte skojarzenie z Sailor Jentle Doyou w kolorze "spalonego drewna". Mnie się atramenty Stipuli generalnie podobają, a Nero w szczególności. Łukasz, dziękuję za fajne zestawienie czerni do porównania. Ciekawiłoby mnie dodanie jeszcze do tego zestawienia dwóch czerni Montblanc-a: Mystery Black, ew. Permanent Black. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted November 4, 2018 Report Share Posted November 4, 2018 Atrament STIPULA Calamo Nero to dla mnie ciekawa niespodzianka, bo nie często kupuję czarne atramenty, praktycznie nimi nie piszę. Nero zalałem do pióra oszczędnego w podawaniu atramentu, idealnego do sprawdzenia czy jest rzeczywiście czarny - WATERMAN Concorde Noir ze stalówka 18K, złotą cienka EF/F. Po pierwsze kolor: czarny ale cieniujący i z lekkim ciepłym odcieniem (wzorcem neutralnej absolutnej czerni jest dla mnie... HERO Black), ma dobre, wysokie nasycenie, jest kryjacy w cieniach. Po drugie właściwości: Występuje lekkie cieniowanie, ale raczej jest jednolity w kresce; nie strzępi; wysycha szybko, już po ok. 5 s; nie przebija; nie smuży, ma dobry przepływ nawet w cienkiej stalówce; Po trzecie: Cóż... czarny, emocji nie ma. Najciekawszy jest chyba kałamarz, mała zgrabna buteleczka. Ale... jego zaletą jest szybki czas wysychania i brak smużenia po wyschnięciu, idelny na szkolne wypracowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martixx Posted November 4, 2018 Report Share Posted November 4, 2018 Zdziwiłam się trochę, kiedy wygooglowałam ten atrament, kiedy pojawiła się lista - co może być ciekawego w czarnym? Muszę jednak przyznać, że pisanie czarnym było nawet miłą odmianą, nie ostatni raz na czarno pisałam... 2 lata temu. Jeśli chodzi o kolor tego czarnego, to do końca czarny on nie jest. Wpada w brązowy, co widać gołym okiem przy pisaniu. Przepływ - dobry, nie ma co narzekać ani też co przesadnie chwalić. Pisze poprawnie, nie przerywa, nie zasycha. Jest bardziej suchy niż mokry. Nasycenie - też dobre, niepowalające. Wypada trochę szaro-brązowo. Przebijanie - w kilku miejscach prawie przebija na papierze kseo (Pollux 80g/m2), ale generalnie wypada dobrze. Strzępienie - minimalne na papierze ksero. Tomoe River Cieniowanie - raczej słabe Czas wysychania - dobry, ok. 20s na Rhodii Wodoodporność - po 5 minutach od wodą, tekst jest wyblakły, ale nadal czytelny. Porównanie: Stipula Calamo Nero okazał się być przeciętnym czarnym atramentem. Właściwości są w porządku, nic specjalnego. Sam kolor na tle innych także wypada średnio - jest wyblakły i brązowy. Z tego co szukałam, nie jest on już chyba w sprzedaży, jednak nawet gdyby był, nie byłabym nim ani trochę zainteresowana - wolę zwykłego Pelikana 4001 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ljasinskipl Posted November 4, 2018 Report Share Posted November 4, 2018 Czyli zaczynamy Kolorowy Zawrót Głowy IV Na początek mało kolorowo, ale i tak bywa. Za czarnymi atramentami nie przepadam, choć przeszło mi ich przez ręce kilka: Stipula to odrobinę ciepła, ale jednak (przynajmniej w porównaniu z tym co miałem) głęboka czerń. Jeśli na kartce wyląduje odpowiednio dużo atramentu, to czerń zadaje się nie tyle nie odbijać światła, co wręcz je pochłaniać. Po wyschnięciu jest odrobinę jaśniejsza ale nadal nie jest źle. W skrócie właściwości Strzępienie - pióra lały obficie więc się zdarzało. Prześwitywanie - j/w Przebijanie - na kiepskim papierze (Moleskine!!!). Nawet biedronkowy cienki office paper (70g/m2) dawał radę Nasycenie - zdecydowanie duże Przepływ - nie miałem żadnych problemów, a mój Pilot MR przeszczep (stalka B z plumixa) potrafi pod tym względem kaprysić Cieniowanie -prawie w ogóle, ale da się z tym żyć, w końcu ma być czarno Wysychanie - 25s na rhodii ale przy tej ilości atramentu na papierze to rozumiem. Choć pierwszy raz od dawna zdarzyło mi się zamknąć notes (trafiło na Leuchtturma) przed zaschnięciem atramentu. Wodoodporność - częściowa Pisało mi się nieźle, ale za czarnymi nie przepadam. A obdarowany przez Pelikana butelką Onyxa na pewno za czymś innym rozglądał się nie będę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 4, 2018 Report Share Posted November 4, 2018 Nie daliście się nabrać na numer z nazwą starzy wyjadacze Atramenty są jeszcze w sprzedaży wszystkie 7 kolorów. Co do czarnego tutaj opisanego coś mi nie pasuję ten kolor, to mi wygląda bardziej na Verde Muschiatto (chyba mam totalnie rozjechany monitor), miałem Nero i to mi przypominało bardziej sknoconego Pelikana Blue-Black, kolor wychodził po wyschnięciu szary, szaro-czarny a na mokro wpadał w granat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arkadiusz^^ Posted November 5, 2018 Report Share Posted November 5, 2018 Teraz wrażenia ode mnie zdecydowanie krótsze niż pozostałych testerów, ale są Jak większość użytkowników, również nie jestem miłośnikiem czarnych atramentów, jednak nie miałem żadnych oporów, by zalać konwerterek mojej Lamy Studio czarnym płynem. Atrament sprawuje się w piórze poprawnie. Trudno mi było określić czy to atrament bardziej w stronę "suchotników" czy tych drugich. Pisało mi się nim bardzo dobrze (biorąc pod uwagę, że to czerń). Kolor jest wpadający w brąz, do czerni całkowitej brakuje mu jeszcze sporo. Podczas IV edycji Kolorowego Zawrotu Głowy, za notes testowy służy mi notes z Pracowni Zeszytów, którego parametrów niestety nie pamiętam, jednak z każdymi moim piórem i atramentem współpracuje idealnie. Nie inaczej było tutaj. Żadnego przebijania, jedynie pod światło można było zauważyć lekkie prześwitywanie. Czas schnięcie nie ma dla mnie większego znaczenia, ponieważ nie piszę piórem aż tak dużo i aż tak szybko, więc mogę sobie pozwolić na odczekanie chwili na wyschnięcie ostatnio napisanych słów. Nie byłbym sobą, gdybym nie zanurzył w atramencie stalówki elastycznej. Tym razem padło na T. Ichikawa Zebra G. Pisze się bardzo miło, czerń jest tutaj odrobinę wyraźniejsza. Krótkie podsumowanie: atrament przyjemny, w ładnym kałamarzu, jego jedyną wadą jest..kolor Cena do przełknięcia, jeśli będę miał okazję przetestować inne kolory tego producenta, uczynię to z większą przyjemnością. Dzięki @visvamitraza próbki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted November 5, 2018 Report Share Posted November 5, 2018 Brązowawa ta czern, co czyni ją ciekawszą dzięki za recenzje! Nie będę oryginalna, za czerniami nie przepadam. Czekam na kolejne kolory, to w końcu kolorowy zawrót głowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alrun Posted November 8, 2018 Report Share Posted November 8, 2018 Tak jak już wszyscy zdążyli zauważyć Stipula Nero atramentem czarnym do końca nie jest. Wpada w tony brązowo-szare, co mnie osobiście niezbyt się podoba. Określając atrament jednym słowiem powiedziałabym, że jest przeciętny. Niczym mnie nie zaskoczył, ani pozytywnie, ani negatywnie. PRZEPŁYW: dobry NASYCENIE: dobre CIENIOWANIE: coś tam widać STRZĘPIENIE, PRZEŚWITYWANIE, PRZEBIJANIE: nie zauważyłam, ale przyznam, że staram się ostatnio nie używać papierów słabej jakości CZAS WYSYCHANIA: przeciętny WODOODPORNOŚĆ: brak, atrament rozmazuje się od zakreślacza PORÓWNANIE Z INNYMI ATRAMENTAMI: Podsumowując powiem, że mnie nie zachwycił, a poszukiwania idealnej czerni nadal trwają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted November 8, 2018 Author Report Share Posted November 8, 2018 1 godzinę temu, alrun napisał: poszukiwania idealnej czerni nadal trwają Polecam Kyonooto Nurebairo. Nie mam juz flaszki, zeby cię poczęstować, ale to niegłup inkaust Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted November 20, 2018 Report Share Posted November 20, 2018 Przedstawiam test atramentu Stipula Calamo Nero o bardzo ładnym antracytowym odcieniu czerni. Atramentem pisze się dobrze, choć miejscami wyczuwam minimalną suchość. Na papierach Oxford czy Rhodia nie była ona aż tak wyczuwalna. Technicznie bez zarzutów, no może poza przerażającym, bardzo długim czasie wysychania. Może tu tego nie widać, ale sprawdziłem – ponad 15 sekund na papierze ksero! Wodoodporność także nie najlepsza. Producent: Stipula Calamo Seria, kolor: Nero Pióro: Waterman Hemisphere „F” Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m2) Parametry techniczne: Przepływ: dobry Lepkość: dobra Przebijanie: niezauważalne Cieniowanie: zauważalne (słabo) Strzępienie: niezauważalne Nasycenie: bardzo dobre Kleks rozmazany stalówką Maźnięcie wacikiem Kreski Odporność na wodę [klasa C] Czas wysychania Kleks na chusteczce higienicznej Chromatografia Próbka tekstu na papierze ksero Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m2) Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m2) Próbka pisma na karcie Clairefontaine (gramatura 120 g / m2) Paleta odcieni (pobranych z 7 punktów kleksa) Test grupowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.