Czy jest jakiś sposób na pozbycie się tego problemu?
W jednym z moich piór Parket Sonnet (produkcja współczesna) atrament wyparowuje w bardzo szybkim tempie. Atrament z konwertera napełnionego prawie do pełna wyparowuje mi w ciągu trzech dni podczas, gdy w innych egzemplarzach prawie wcale. Dzieje się tak niezależnie od marki producenta i koloru atramentu. Tak jak napisałem, w piórze używam konwertera, nie nabojów, a samo pióro posiada złotą stalówkę.
Gdzie tkwi problem i czy da się z tym coś zrobić? Czy, na przykład, wymiana konwertera coś zmieni?
Wada ta dotyczy jednego z najładniejszych piór jakie posiadam, dlatego szkoda mi go, zwłaszcza, że pisze się nim bardzo dobrze.