Odświeżam wątek.
Znalazłem chwilę czasu aby powalczyć ze wspomnianą przeze mnie wcześniej stalówką w rozmiarze M w moim Lamy, która pisze bardzo sucho. F-ka i EF-ka podaja znacznie więcej atramentu. Po kolei sprawdziłem :
czy „breather whole" jest usytuowany w osi ze szczelinami w spływaku - jest OK.
czy stalówka przylega całą swoją powierzchnią do grzbietu spływaka - nie stwierdziłem widzialnej gołym okiem różnicy pomiędzy przyleganiem emki, a pozostałych stalówek
czy skrzydełka stalówki są ściśnięte ponad normę, czy nie - i tu być może natrafiłem na przyczynę problemu. Poniżej zdjęcia sprawiającej problemy emki wraz z innymi stalówkami. Skrzydełka w emce są bardziej ściśnięte, niż w pozostałych stalówkach.
Przez rozcięcie stalówki przeciągnąłem najpierw folię aluminiową, stopniowo w dwóch grubościach. Ponieważ nie było żadnej poprawy, użyłem kawałka blachy mosiężnej o grubości 0,1mm i w końcu 0,2mm. I nic. Skrzydełka z uporem maniaka wracały do swojego pierwotnego położenia.
Na zdjęciu niżej, w pierwszym wierszu to EF-ka, w drugim F-ka, w trzecim M-ka przed zabiegami. W czwartym ta sama M-ka, ale po przeciągnięciu cieńszą folią, a następnie grubszą folią. W szóstym i kolejnych miały być widoczne efekty po przeciąganiu blaszek, jednak efektów nie ma.
Obawiam się, że albo nie da się jej udrożnić bez narażania na zniszczenie, albo ja tego nie potrafię zrobić.