Skocz do zawartości

Vermis

Użytkownicy
  • Ilość treści

    597
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Vermis

  1. Spływak ma rowek. Jeżeli rozbierzesz pióro to możesz mieć do niego dostęp. Można go przejechać jakąś cienką folią (np taką zdartą z blistra tabletek), bo czasami osiadają tam różne syfy. Wystarczy malutki kawałek plastiku i przepływ będzie niewystarczający.
  2. Ani trochę, tak sobie wrzuciłem. Też mam za swoje, bo zamówiłem dwa.
  3. Nie ma problemu, założę temat jak już wszyscy chętni dostaną swoje cudeńka.
  4. Taka ciekawostka - nawet złoto inwestycyjne, np. w postaci monet bulionowych (Krugerrand, Amerykański Złoty Orzeł), zawiera domieszki, które mają zapewnić im większą trwałość. W przypadku stalówek piór, które muszą mieć pewne właściwości mechaniczne, tym bardziej nie należy się upierać przy jak najwyższej próbie.
  5. W "podróbie" skuwka chodzi tak ciężko, że jedną ręką się nie da otworzyć.
  6. Dzisiaj zamawiam. EDIT: jak się weźmie 2, to zamiast 2$ jest 1,8$/szt. BTW, świat się kończy - dzisiaj dostałem podróbkę Jinhao 250.
  7. Zanim przyjdzie pierwsze to już zamówiłeś 10 kolejnych. Skąd ja to znam.
  8. Czemu babrać? Jak masz założone konto to jedyna różnica (poza ceną) to czas dostawy. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby coś nie doszło albo się zniszczyło w transporcie.
  9. Wychodzi 2-3x drożej, ale i tak tanio.
  10. Liczba nie koreluje z jakością pióra. Jak nie masz konta na paypal, to sobie załóż. Ewentualnie aliexpress, tam podobno nie trzeba. X750 pisze jak standardowe M, Jinhao 250 jak F. Oba polecam.
  11. Najaktualniejszym spisem jest to, co jest dostępne na ebay.com. Jeżeli tam nie ma, to i tak raczej nie kupisz. Najlepiej przeglądać aukcje, bo np. Hero 1515 można co jakiś czas zgarnąć za 5zł z wysyłką. Ja mam ich chyba 5...
  12. Jak dajesz ten sam kolor, to po prostu zmieniasz. Jak chcesz dać nowy kolor - najpierw usuwasz stary atrament z pióra (stalówka do chusteczki, można przedmuchać), potem płuczesz (konwerterem lub strzykawką "żanetą"), potem znowu osuszasz i dopiero wtedy dajesz nowy. Schnąć nie musi wcale. Rozmontowywać też nie trzeba, ale to czasami ułatwia zadanie.
  13. U mnie Sapphire blue jest wyjątkiem od tej reguły. Prawie wcale nie cieniuje i startuje momentalnie. Kolor jest praktycznie zawsze taki sam.
  14. Moja przygoda z chińczykami zaczęła się od tego, że kupiłem sobie pióro pewnej znanej firmy za 80 zł. Myślałem sobie "może i nie będzie super piękne, ale jeżeli to taka znana firma i taka niebagatelna kwota, to raczej będzie pisać porządnie". Takie sobie poczyniłem założenia i się rozczarowałem. Szło po papierze ciężko, wyglądało średnio, tłoczek za dodatkowe 25zł... Taki trochę niesmak. Potem kupiłem sobie chińczyka. Pierwsze testy - idzie gładko, wygląda nieźle, konwerter w zestawie, cena 10zł...
  15. Możesz nosić ze sobą wodę we fiolce i jak zaczynasz pisać, umocz sam koniec stalówki.
  16. Objętość atramentu, która aktualnie zalega w spływaku/pod stalówką ma kontakt z powietrzem i traci część wody. W konsekwencji atrament jest ciemniejszy.To kwestia konstrukcji pióra, raczej nic się nie da z tym zrobić. Im częściej będziesz pisał, tym mniej widoczny będzie ten efekt.
  17. Wiecie co... Mam na paypal 1,27 zł, ale przez te wasze zachwyty chyba sobie kupię.
  18. Właśnie, Ty leniu śmierdzący! Z niebieskich najbardziej przychodzą mi na myśl: Diamine Florida Blue Diamine Sapphire Blue
  19. Ciekawe jak wygląda w porównaniu z atramentami galusowymi np. IG Turquoise albo IG Green #1.
  20. Zaczynam mieć wyrzuty sumienia. Mama mi zawsze mówiła, żeby nie krzyczeć w górach, bo można spowodować lawinę. Nie wiedziałem, że chodzi o konkretne zdanie, tj. "patrzcie co znalazłem na ebay!".
×
×
  • Utwórz nowe...