Skocz do zawartości

Nikaa

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1141
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nikaa

  1. A kojarzycie jakieś pióro we wzorze/kolorach MORO?
  2. W kategorii szarych atramentów, to nawet nawet, ale bez szału. Niebieskiego nie widzę w ogóle
  3. Na stronie jest informacja, że: "Pióro wieczne Faber-Castell WRITink będzie miało stalówkę oraz klips utrzymane w czarnej kolorystyce." Wydaje mi się, że to kwestia zdjęć, że ta czerń wygląda trochę jak szarośc, prawda? Chyba, że też bedzie wersja szara? Generalnie mam mieszane uczucia, ale też nie jestem entuzjastką kształtu Fabera, zwłaszcza kształtu skuwki w modelach Basic czy Loom
  4. W poniedziałek przyszło upolowane na aukcji, w stanie nowym, pióro Sheaffer Sagaris bordo F. Zakup pióro trochę wpisywał się w nowy temat "pióro kupione mimochodem"... I właściwie trochę się obawiałam, że bordowe, że wcale nie będzie fajne.... Ale idea była taka, by popróbować rożnych marek, rożnych stalówek. I duże zaskoczenie. Kolor niezły, generalnie pióro robi bardzo dobre wrażenie. Cięższe od moich dotychczasowych, po prostu odpowiednio. Smukłe, zgrabne, idealnie leży w dłoni. Bardzo jestem zaskoczona na plus. A stalówka? Cudo! Cieniutka, ale nie taka sucha jak w AlSporcie. Niewiele myśląc z rozpędu załadowałam startowy nabój, do testów, czarny. Swoją drogą nieciekawa ta Sheafferowa czerń Przed chwilą pióro zalałam Sailorem Tokiwa Matsu, bo mam wręcz obsesję na punkcie tego atramentu. Może za jakis czas pokusze się o jakąś recenzję tego pióra?
  5. Pewnie prościej, choć te gumki z zestawu są z węzełkiem, recepturki bez. Do tego recepturki nieco większe, więc jakoś pewniejsza ich byłam w momencie instalowania. To oczywiście tymczasowe rozwiązanie, ale jak to z tymczasowymi rozwiązaniami bywa... czasem zostają na dłużej
  6. Z braku czasu, gumki recepturki cały czas w działaniu. Wrzucam parę zdjęć mojego cuda, z dodatkową prezentacja gumek Kolorystycznie się zgrywają, najmniej ciekawie wygląda to już pomiędzy stronami... ale do przeżycia
  7. O super, ja dokładnie Lie de The mam na oku Dzięki!
  8. Dzięki! To pocieszające A orientujesz się może, czy JHerbin ma porównywalny przepływ do Sailora?
  9. @piotrsajnog Dzięki za odpowiedź. A testowałeś ja może na midori, mam na myśli Fkę? Ja właśnie szukam kompromisu. Ideałem byłoby mieć pióro ze stalówką, która sprawdzi się na tych gorszych papierach ale da też przyjemność na Midori i tak się miotam pomiędzy Fką lub Mką. Często piszę na papierach gorszej jakości (xero, albo notesy z tigera, z takim szorstkim papierem), do tego mam drobne pismo, więc B to już zupełnie odpada W zależności od papieru, czasem nawet Mka jest już "za duża"
  10. Takie pytanie mam, jak z podawaniem atramentu w takiej cienkiej stalówce? Nie jest za sucha? Jeślibym miała się zdecydować, pewnie zalałabym Sailorem. Lubię Fki, ale moja kawecowa się nie sprawdza na midori (suuuuchość), poza nim jest świetnia, więc w Travelerze piszę Mką lamy, z Sailorem właśnie.
  11. Dzięki za recenzję, oczywiście pierwsza klasa Generalnie nie lubię piór typu demonstrator... Ale zaczynam się przekonywać powoli... (o zgrozo). Tym bardziej, że na Twoich zdjęciach prezentuje się wręcz doskonale. Do tego zalany jeszcze moim aktualnym ulubieńcem I niestety, właśnie znalazłam 580AL Green, dostępne w sprzedaży od lutego... I tak mnie kusi, tych pokus za duzo, nigdy nie uzbieram na Visconti Starry Night.... Dla zainteresowanych wersją z zielenią, podrzucam linka: http://www.lacouronneducomte.nl/webstore/main/product_info.php?products_id=7226{6}26 To ten sklep, gdzie jak widziałam visvamitra lubi kupować. Cena dobra 69eurasów, ale żeby zaoszczędzić na wysyłce, przydałoby się zamówić z dwie sztuki. Ja się zastanawiam... mocno....
  12. Auć, bladziutki. Nie fajny. Recenzja za to świetnia!
  13. Mnie też najpierw nasunęło się skojarzenie z Tokiwa Matsu, bo to podobny odcień... ale faktycznie, po porównaniu obu, Olive Green jest jednak nieco ciemniejszy (wg mnie), i ma zdecydowanie mniej żółtego w sobie. Niemniej, to bardzo udana zieleń, ale ja pozostaje przy Tokiwa Matsu Może jak się skończy buteleczka, to wypróbuję Olive Green... Dzięki za recenzję, jak zwykle fantastyczna!
  14. Za którym Van Goghiem tęsknisz? Jednoczę się w "bólu"...
  15. Do 150 polecam również Lamy, raczej Al-stara niż Safari (nie mogę się przekonać do plastiku). Ładne kolory, świetna stalówka. Zdecydowanie odradzam Parkera IM, zasycha to dziadostwo, mnie swego czasu zniechęciło do pisania piórem (ale to dawno i już nie auktualne Do 150 z Faber-Castell to chyba tylko Basic albo Loom... ale mnie jakos się one nie podobają, więc na razie nie mam u siebie Choć stalówki FC bardzo chwalone. Porozglądaj się po aukcjach, czasem da się upolować coś fajnego w dobrej cenie.
  16. Klasyk. Ale klasyki są dobre. Jak mnie najdzie na blueblacka to pewnie wybiorę tego Sailora.
  17. Mnie też się nie podoba. Wpatruję się już długo i próbuję ten kolor zlinkować z Arktyką, ale niestety nie ma żadnych szans. Za dużo zieleni, jeśli miałby to być kolor wody tuż przy lodowcu to też nie, bo tam potrzebne byłoby więcej błękitu na przełamanie... Ten Odcień bardziej mi nasuwa skojarzenie z kolorem wody czystej z lodowca w jakimś fiordzie, np Jostedalsbreen. Tam gra światła, odbić robi swoje, i kolor wody wpada w taką zieleń, ale wygląda to jednak lepiej Reasumując mój wywód, żaden z niego Arctic. I tyle
  18. Krystian uspokój się. Ale paszport butelkową zieleń ja też kupię...
  19. Maaaaarzę o Starry Night, ale przyznaję, że Room in Arles wygląda równie kusząco. Z pewnością współwinne są doskonałe zdjęcia Twojego autorstwa! Recenzja fantastyczna. Na swojego Van Gogha jeszcze poczekam... Tzn, trochę pooszczędzać trzeba
×
×
  • Utwórz nowe...