Skocz do zawartości

visvamitra

Użytkownicy
  • Ilość treści

    6172
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez visvamitra

  1. Do wyrobów rzemieślniczych mam słabość od zawsze. Do piór wiecznych od paru ładnych latek. Utalentowani twórcy rękodzieła korzystają na tym – nie trzeba mnie szczególnie mocno zachęcać do kupna ich produktów. Pióra Faggionato podobały mi się od dawna. Tak sobie na nie patrzyłem i już kilka razy prawie zamawiałem, aż tu pękła rura, psu trzeba było zrobić wyprawkę a kota nakarmić. No i się nie złożyło. Aż do teraz. Grzechem byłoby nie skorzystać z forumowej inicjatywy. Tym bardziej, że tym razem w ankiecie wygrało pióro wyjątkowo zgrabne. Model Petrarque dostępny jest w dwóch rozmiarach. Zdecydowaliśmy się na wariant mniejszy. I bardzo dobrze. Jest w sam raz. Lekkie, zgrabne, ładnie wyprofilowane i mieniące się kolorami. Czego tu nie ma! Jest niebieski. I szary. I zielony. Na bogato, ale nie krzykliwie. Naturalnie, pióro to wyróżnia się na tle bezpłciowych czarnych piór, cienko- i długopisów, jest trochę pstrokate, ale jak dla mnie to tylko dodaje mu uroku. Do pióra dołączono kartę gwarancyjną wypełnioną, o zgrozo, długopisem! Niemałe faux-pas (jest to słabe zdjęcie ze smartfona, karta gwarancyjna została gdzieś w pracy, jak ją znajdę, to ją zeskanuję i poproszę Ariela o podmienie plików). Piór wykonano trzynaście (albo czternaście, wydaje się, że Ariel ma prototyp/model 0). Mnie trafiła się szóstka. Skuwka Skuwka jest zakręcana. Początkowo gwint chodził ciężko i już miałem pisać do pana Faggionato, kiedy pióro doszło do wniosku, że nie chce być odsyłane do Francji i zaczęło chodzić, jak należy. Skuwkę ozdabia profilowany klips. Jak dla mnie jest to jeden z najładniejszych klipsów na rynku. Sekcja Wąska, długa, wyprofilowana. Do tego stosunkowo zgrabna i długa, dzięki czemu trzyma się ją w dłoni przyjemnie, niezależnie od wielkości dłoni. Naturalnie Góra z Gry o Tron wolałby prawdopodobnie pióro o większej średnicy, ale w sumie na co by mu się ono przydało? W obecnym stanie jego rola i tak sprowadza się do machania toporem i rozczłonkowywania nieszczęśników, którzy podpadli Cersei. Nie chce mi to przejść przez gardło, ale jednak topór sprawdza się w tej roli lepiej niż pióro. Mimo że ja sam wolę pióra duże, ciężkie i szerokie, nie mam do czego się przyczepić. Sekcja doskonale układa się w mojej dłoni i jest przyjemna w dotyku. Jej kształt świetnie współgra z całością pióra. Korpus Ładnie wyprofilowany i starannie wykonany. Czego chcieć więcej? Mnie to w pełni wystarczy. Stalówka Próbka pisma na papierze Munken Pure Rough 100 g (atrament to Aonibi marki Kyonooto) Grot Petrarque ma stalowy, niby niepozorny, niby specjalnie się nie wyróżniający, ale za to jak on sunie po papierze. Płynnie, miękko, zostawiając mokry, porządnie nasycony ślad. Naturalnie nie jest to vintage’owy fleks, więc szaleństwa nie będzie. Będzie za to frajda z codziennego użytkowania. Kusi mnie dokupienie do mojego piórka tytanowej blaszki. Byłoby ciekawiej. System napełniania Konwerter lub naboje. Na upartego można pióra tego uzywać jako eye-droppera, ale nie ryzykowałbym. Szkoda byłoby zabarwić materiał od środka. Podsumowanie Jestem bardzo zadowolony z tego pióra. Uważam, że jest to najlepsze jak dotąd pióro formowe PFW. Lamy było bardziej przystępne cenowo, ale na świece są setki tysięcy Lam. Wiland był bez dwóch zdania ciekawy, ale wysoka cena i ograniczona dostępność wywołały sporo kontrowersji. Pióro Faggionato nie jest może piórem tanim, ale z drugiej strony za niespełna 600 złotych dostaliśmy pióro wyjątkowe, starannie wykonane i najzwyczajniej w świecie funkcjonalne. Jak wspomniałem moje piórko ma numer szósty. Sprawuje się również na szóstkę.
  2. Niestety atrament wysłany przez ljasinksiego zaginął gdzieś w drodze i poczta, jak to poczta, nic nie wie i namierzyć go nie może. Nie będziemy dłużej czekali - do wtorku wyślę wam próbki. Harmonogram ustalmy następujący (w nawiasie znajdziecie symbole, którymi oznaczyłem dany inkaust na pipecie): Sobota, 17.02 - Earl Grey (EY), Diamine Sobota, 24.02 - Niespodzianka (każdy dostanie inną próbkę, część ode mnie, trzy od Alrun) - każdy recenzuje inny atrament. Sobota, 03.03 - Czerwony # 1(CZ1) KWZI, czyli, prawdopodobnie, najmniej popularny atrament Nicponiów. Czy zasłuzenie? Sobota, 10.03 - Canyon Rust (CR), Monteverde Sobota, 17.03 - Tyrian Purple (TP), Diamine (dzięki Topaz za flaszkę) Sobota, 24.03 - Electric DC Blue, Private Reserve (dzieki Didi za próbki) Sobota, 31.03 - Umber (UMB), Toucan Sobota, 24.02 - Burgunder (BUR), Standardgraph Sobota, 07.04 - Emma, Rohrer & Klingner sketch Ink Sobota, 14.04 - Eclat de Saphire, J. Herbin Soboty, 21.04 i 28.04 - jeśli dacie znać w postach poniżej, ze piszecie się na więcej, zrobimy jeszcze dwa atramenty. Dodatkowo zakładam, że próbki uda mi się wysłać jutro rano. Powinny być we wtorek - jeśli zadeklarujecie, że ogarniecie pierwszą próbkę od wtorku to możemy przyspieszyć temat o tydzień. Dajcie znać. Napiszcie poniżej czy a) dodajemy jeszcze dwa inkausty i b) czy ruszamy od następnej soboty? Zdaje się, że dwie osoby odbiorą w Wwie, więc z nimi umówię się przez forumową skrzynkę.
  3. @Kleks - Nie zgodzę się - Visconti Opera to moje ulubione pióro. Jest pancerne, solidnie wykonane i niezawodne. @l23 - wolę Visconti, ale Sailorowi też nic zarzucić nie mogę. Visconti ma krótszą i szerszą sekcję, nie każdemu będzie leżała.
  4. Pisałem obydwoma. Obydwa są fajne. Osobiście wolę włoszczyznę (choć nie w wersji Dark Age)za design, ale ten Sailor jest kapitalny. Ciężki wybór.
  5. Dzisiaj nepełniałem pipety. Na razie mamy: Tyrian Purple - Diamine (dzieki Topaz) Emma - Rohrer & Klingner SketchINK Umber - Toucan Burgunder - Standardgraph Eclat de Saphire - J. Herbin Canyon Rust - Monteverde Czerwony 1 - KWZI (dzięki Nicponie) A to jeszcze nie koniec.
  6. W przyszłym tygodniu będę chciał rozesłać próbki. W związku z tym potrzebuję od was adresów wysyłkowych - podeślijcie mi na PW. Osoby, które chcą mogą podzielić się atramentem są mile widziane i widzę dwie możliwości: Żeby zaspokoić atramentowe pragnienie całej grupy potrzebuję ok. 20 ml atramentu. Jeśli ktoś chce podarować testerom próbkę najlepszym rozwiązaniem byłoby wysłanie jej do mnie. Ja ją rozleję do pipet i wyślę dalej. Opcja druga - mała próbka dla jednej, dwóch osoób - darczyńca wysyła małą próbkę innej osobie w grupie testerów. Chciałbym zrobić dwa weekendy "niespodziankowe", w czasie których każdy zrecenzuje inny atrament. Piszcie na PW. Do jutra ustalimy co i jak a ja w przyszłym tygodniu zapakuję próbki.
  7. Amethyste De L'Oural to pierwszy atrament J. Herbin z kolekcji 1798 (upamiętniającej rok, w którym spółka przeniosła się do Paryża). Na rynku nie brak atramentów z lśniącymi drobinkami, ale J. Herbin znajduje przeważnie sposób na to, żeby się wyróżnić i odciąć od masówki Diamine. Atrament przychodzi w eleganckiej flaszce o pojemności 50 l. Atrament zawiera srebrne drobinki, jednak nie jest nimi przesycony. Po odstawieniu kałamarza na półkę i napełnieniu pióra drobinki są ledwo widoczne. Naturalnie na papierze typu Tomoe River będą widoczne i lśniące, ale na papierze ksero są ledwo widoczne. Atrament jest bardzo mokry i lepki, daje fajny poslizg stalówce. Nie zapycha spływaka. To ważne. Czas wysychania ma całkiem rozsądny, choć na Rhodii przyjdzie chwilę poczekać. Dodatkowo AdlO wykazuje pewną wodoodporność. Atrament na ręczniku kuchennym Color ID Zakres koloru Fabriano, Lamy Al-Star, B Tomoe River, Lamy Al-Star, B Rhodia, Lamy Al-Star, B Wodoodporność
  8. Przetrwają Obłożę tekturą - próbówek mam za mało a pipety leżą. Chciałbym je wykorzystać wreszcie
  9. Dobra - w tej edycji próbki wyślę wam w pipetach Pasteura. Nie są może tak wygodne jak próbówki, których używałem dotąd, ale mam sto sztuk na stanie i wypadałoby je zagospodarować. Do każdej paczki dołączę jedną próbówkę z zakrętką, żeby było łatwiej napełniać pióro. Za chwilę napiszę do tych, którzy zaproponowali podzielenie się inkaustem i ustalimy szczegóły.
  10. To na górze to Parker 51 czy Hero? Nie widzę napisu na skuwce a kopie do złudzenia przypominają oryginał.
  11. To jeszcze jedna osoba i zamykamy - może znajdzie się chętny / chętna?
  12. Jak chcesz, to spoko. Oczekujemy jedynie regularności w zamieszczaniu recenzji
  13. Przejrzałem zapasy i na razie widzi mi się to tak: Earl Grey - Diamine Eclat de Saphire - J. Herbin Emma - Rohrer & Klingner KWZI - jeszcze nie wiem, ale napisałem już do Nicponia i będę wkrótce wiedział, który atrament jest najmniej popularny. Sprawdzimy, czy słusznie. Lexington Gray - Noodler's Monteverde - Fireopal, Moonstone albo Canyon Rust Olive Green - Graf von Faber-Castell (po naboju na głowę, nie mam we flaszce) Umbra - Toucan Walt Whitman - Organics Studio Pomyślę nad czymś jeszcze. Jeśli znajdą się dawcy na coś ciekawego (Standardgraph, De Atramentis, inne) piszcie.
  14. Nie mam. Ale jak ktoś ma i udostępni, bardzo chętnie.
  15. Co zapodasz, będzie mile widziane Mi krystalizuje się na razie taki plan: Toucan - Umber Organics Studios - Walt Whitman Diamine - Earl Grey Rohrer & Klingner - Emma Monteverde - Fireopal Ale jeszcze pomyślę· W sumie, chciałbym wyciągnąć od Nicponia flaszkę jakiegoś najmniej popularnego KWZI do recenzji, albo może mają jakąś nowość w zanadrzu.
×
×
  • Utwórz nowe...