visvamitra

Ciekawe wyjaśnienie. Dzieki

Stipula została założona w 1973 r. we Florencji. W ofercie firmy są zróżnicowane artykuły, głównie pióra wieczne. Żeby pióra nie pozostawały o suchym dziobie, Stipula poszerzyła asortyment o atramenty. Z tego, co wiem, nie produkują ich sami, tylko kupują bazę a później mieszają tworząc swoje kolory. Ostatnio Stipula poszerzyła ofertę inkaustów, dzięki czemu atramenty z serii Calamo są dostepne w czternastu kolorach. Atramenty te są sprzedawana w szklanych flaszkach o pojemności 70 ml. Wewnątrz szyjki znajduje się wewnętrzne wieczko zapobiegające wylaniu się atramentu w trakcie transportu. Moim zdaniem te kałamarze są praktyczne i funkcjonalne. W czwartej odsłonie forumowych recenzji grupowych rzucimy okiem na czerń Stipuli nazwaną po prostu Nero. Atrament ten opisałbym jako przyzwoity. Nie jest ani najczerniejszy, ani najlepiej płynący. Z drugiej strony trudno się do czegoś przyczepić. Nie zasycha, nie strzępi, nie przebija. Ot, sympatyczny przeciętniak dla miłośników funeralnych klimatów. Krople atramentu na ręczniku kuchennym Software ID Tomoe River, Kaweco Classic Sport, B Leuchtturm 1917, Kaweco Classic Sport, B Porównanie czerni na papierze Oxford

Słuszne pytanie 1. Nero - Stipula 2.Mardi Gras - Papier Plume 3. Brown (2010) - Sailor 4. Lexington Grey - Noodler's 5. Aonibi - Kyo no oto 6. Verdigris - Rohrer & Klingner 7.Blue Night - Robert Oster 8. Niespodzianka (każdy powinien mieć inną) Jeźmy od przyszłej soboty numerami.

Kaco Edge - tanie, podobno niezłe, wykonane z makrolonu. Klips mi nie leży, ale cena kusi. Kaco Tube - minimalistyczne, ale mocno wzowowane na Lamy CP Loclen Evolution - może być Zero - Trilogy Pens

Zacznijmy w przyszłą sobotę. @Arkadiusz^^ - wysłałem ci dzisiaj rano ponownie. Tak samo Akszugorowi.

Nie, Papier Plume Mardi Gras Stipula Nero Noodler's Lexington Grey R&K Verdigris Sailor Brown (z 2010 r) Robert Oster Blue Night Kyonooto Aonibi Niespodzianka inna u każdego

Inicjatywa przesunie się o tydzień - zabrakło mi próbówek i muszę dokupić. A byłem przekonany, że mam zapas.

No to jest komplet, chyba ze @Nikaa chciałaby się jeszcze podpiąć Osoby, których nie będzie na Hubie proszę o podesłanie adresów wysyłkowych (miałem w skrzynce forumowej, ale czyściłem wiadomości i skrzynka jest niemal pusta).

Czas na czwartą edycję KZG, czyli grupowego testowania atramentów. Zabawa jest przednia a i sama forma oceny przez kilka osób jest bardziej miarodajna niż recenzja wykonywana przez jedną osobę. Chciałbym zaprosić was do udziału w trzeciej edycji wspólnego testowania atramentów. Zastanawiam się czy znalazłoby się ośmioro chętnych do testowania ośmiu atramentów? Próbki będą zawierały 3 ml atramentu. Atramenty chciałbym wybrać mniej popularne, trudne do dostania a przez to, być może, trochę ciekawe. Listę jeszcze stworzę Mechanizm Wysyłam atramenty (próbki) do ośmiu chętnych. Pracę dzielimy na 8 tygodni. Każdego atramentu używamy przez co najmniej tydzień w jednym lub w kilku piórach. W idealnym świecie część próbek wręczę osobiście uczestnikom warszawskiego Pelikan Huba - dajcie znać wpisując się na listę czy będziecie? Po tygodniu zakładamy temat recenzja grupowa. Widziałbym to tak, że: Każdy uczestnik zabawy powinien opublikować przynajmniej jedno zdjęcie / skan (wystarczy smartfon) i podzielić się swoimi wrażeniami na temat pisania tym atramentem. Czy pisało się przyjemnie czy nieprzyjemnie? Czy atrament zatykał pióro czy nie? Czy schnął szybko czy wolno? Czy gdybyście mieli przeznaczyć na niego własne pieniądze, kupilibyście flaszkę? Parametry do oceny możemy ustalić, ale mi zależy bardziej na zabawie i podejściu na luzie niż wcielaniu się w rolę doświadczonego chemika. Czy znajdzie się ośmiu śmiałków? (Ja będę dziewiątym uczestnikiem). Atarmenty te już dawno temu wypróbowałem i wyrobiłem sobie na ich temat zdanie. Do zabawy zapraszam każdego. Kto pierwszy ten lepszy, ale mam prośbę, zebyście przed wpisaniem się na listę odpowiedzieli sobie na pytanie czy będzie się wam chciało zaanagżować (wypisać przynajmniej jeden konwerter, zastanowić co w danym atramencie lubicie a co nie, zrobić zdjęcia lub skan i zamiescić materiał na forum). Kolejność testowania atramentów ustalimy po zebraniu listy chętnych. Chętnych prosze o wpisanie się na listę. po jej zamknięciu ustalimy szczegóły Jeśli będzie dziewięciu chętnych to chyba też uda się to zrealizować. Start zabawy - 29.09.2018 1. Visvamitra 2.

Japonia. Znajdziesz też na ebayu.

A ja zaproponuje metalowe Hero 100 (dobry chińczyk ze złotą stalówką, trzeba jedynie zwrócić uwagę na to, żeby zamówić z oficjalnego sklepu, albo od dobrego sprzedawcy na ebayu). Alternatywnie: Lamy Al-Star, Faber-Castell Loom, Lamy Studio. Dobrą opcją będą też pióra Namisu (mam model Ixion i bardzo sobie chwalę).

Bardzo podoba mi się nazwa Morskie Opowieści :)

Przykra przygoda. Słusznie, że nie zaakceptowałeś zapłaty.

Na eBayu za 15$. Mam zestaw z pipetką. Fajna zabawka.

Fajne, szczelne, w przystępnej cenie. Jedynie stalówka nie powala, ale łatwo można ją zamienić na dowolna stalówkę w rozmiarze 5.

3

Bardzo fajna fota. Dobrze uwidacznia różnice w kolorze.

Atramentem roku 2018 w linii Edelstein jest Olivine. Przyjrzyjmy się delikwentowi. Kałamarz Jak zwykle bardzo gustowny i elegancki. Atrament Lubię zielenie, najbardziej te z dużą domieszką żółtego. Taki właśnie miał być Olivine. Ba, tak właśnie wygląda na opakowaniu. Niestety, zawartość kałamarza nie powaliła mnie na kolana. To nie jest kolor, którego się spodziewałem. Nie jest zły, ale mnie rozczarował. Przepływ: bardzo dobry. Nawilżenie stalówki: bardzo dobre. Nasycenie: dobre. Atrament jest w pełni czytelny w każdych warunkach oświetleniowych. Cieniowanie: silne Czas wysychania: 15-20 sekund na Rhodii i jej podobnych (Clairefontaine), 10 – 15 sekund na chłonnych papierach. Zapychanie stalówki / zasychanie w piórze: Pióro (w mojej próbie Wing Sung 698 ze stalówką w rozmiarze F) startuje od razu po przyłożeniu do papieru nawet po trzech minutach leżenia na biurku bez zalożonej skuwki. Atrament zaczął powodować przerywanie po czterech minutach leżenia bezczynnie bez założonej skuwki. W moim odczuciu to świetny wynik. Strzępienie: nie strzępi nawet na takim badziewiu jak Moleskine. Przebijanie: punktowe przebijanie zauwazalne tylko na Moleskine (a Moleskine to synonim złego papieru) Wodoodporność: nie Połysk: nie zauważyłem. Ekspresjonizm absrakcyjny Software ID Color range Copy paper, Graf von Faber-Castell Classic, M-ka Velin paper, Graf von Faber-Castell Classic, M-ka Fabriano, Hero 5028, stub 1.9 Wodoodporność

Niezłe.

Moje najstarsze atramenty mają w tej chwili 10 lat. Zero problemów.

Niespecjalnie ekscytujący, ale pod każdym względem poprawny.

Papier Plume to sklep usytuowany w dzielnicy francuskiej Nowego Orleanu w stanie Luizjana w USA. Sklep rozpoczął działalność w 2001 roku a w obecnym miejscu jest od roku 2008. Street view google'a pozwala przyjrzeć się sklepowi - na zdjęciu wygląda sympatycznie. source Jakiś czas temu własciciele wprowadzili atramenty pod marką własną Papier Plume. Podobno są to atramenty francuskie produkowane przez firmę, która specjalizuje się w rozlewaniu inkaustów i innych wynalazków na potrzeby innych firm. SAtramenty te są dostępne w piętnastu kolorach i w kałamarzach w trzech pojemnościach: 15, 30, 50 ml. Od niedawna atramenty tej firmy dostępne są w Polsce. Mardi Gras Indians Purple to atrament SE (edycja specjalna) w małej flaszeczce o pojemności jednej uncji i nakrętce przyozdodbionej woskiem/laką. Kolor jest przyjemnie stonowany. Atramentem pisze się przyjemnie, ale nie wszystkim. Żeby wydobyć z niego charakter potrzeba pióra mokrego, w suchych EF-kach linia będzie bezpłciowa. Software ID Zakres koloru Field Notes, Aurora 88, M-ka Field Notes, Aurora 88, M-ka Bloczek z PenShow 2018, Jinhao x750, M-ka Papier ksero, Platinum Preppy, 0.3 nib Wodoodporność

Swoją drogą wygląda na to, że zrąbałem ankietę - znalazły się w niej zarówno atramenty z tej i poprzednich edycji. Najpopularniejszym inkaustem okazal się Olivine Monteverde, który recenzowaliśmy poprzednio Mam prosbe do uczestników, napiszcie tutaj proszę, który atrament z testowanych podobał się wam najbardziej (ale tylko z tej edycji). Moim ulubionym był Eclat de Saphire.