Postanowiłem kilka zdań napisać o piórze, które użytkuję już ponad rok.
To czarne Jinhao, model 108, bez żadnych udziwnień.
Kupione, w tej chwili już nie pamiętam, ale chyba za około 40 zł we Wrocławiu. Wymiary podaję za stroną hurtowni:
Długość po zamknięciu: 14 cm
Średnica pod skuwką: 13 mm
Waga: 44 g
Co otrzymujemy za tę cenę? Solidne pióro z zakręcaną skuwką, wykonane w całości z mosiądzu, pokryte czarnym, przyjemnym w dotyku lakierem.
Wyposażone w fabryczny, również mosiężny, konwerter. Wszystkie gwinty, zewnętrzne i wewnętrzne, są metalowe. Także ten na szczycie korpusu, umożliwiający dokręcenie skuwki.
Pióro jest ciężkie, ale dobrze leży w dłoni. Z tym, że ja nie dam rady nim pisać z założoną na korpus skuwką – bez skuwki jest dobrze wyważone, ze skuwką wykręca nadgarstek
Stalówka jest chyba stalowa, w kolorze srebrnym, jak inne wykończenia. Chociaż niby jest na niej napisane 18KGP … Jest bogato zdobiona – może jest tam coś jeszcze napisane po chińsku, kto wie?
A tak wygląda spływak:
Jeśli chodzi o pisanie, to nie ma na stalówce żadnych oznaczeń grubości. Ślad, jaki zostawia, to moim zdaniem mokre M, ale nie tak lejące, jak potrafi być we współczesnych Parkerach F. Pisze bardzo przyjemnie, miękko, jednak o jakimkolwiek flexie nie ma mowy.
Piórka tego nie przepłukiwałem na początku, nie rozbierałem jak na razie. Po prostu zalewam atramentem i piszę. Po roku mogę powiedzieć, że nie lubi się z atramentami Pelikana – ma wtedy tendencję do przerywania, pisze sucho, nieprzyjemnie. Toleruje za to Hero Black, Parker Quink Black (którymi przez długi czas pisałem), czy tak jak teraz purpurowego Watermana.
Po roku użytkowania wiem, że wykończenia stalowe (srebrne) to jest bardzo dobra koncepcja, gdyż nic się nie wyciera, nie łuszczy, nie odłazi, itp. (jak to się dzieje np. w opisywanym kiedyś przeze mnie Jinhao 99 http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/3403-jinhao-99-czarne/). Pióro nie lubi natomiast leżenia z odkręconą skuwką – już po chwili zasycha i trzeba je rozpisać. Za to gdy jest zakręcone startuje od razu.
Jedynym śladem użytkowania jest otarcie dookoła sekcji, powstałe chyba od zakręcania skuwki.
Próbka pisma:
Żałuję, że stalówka nie jest cieńsza - ale może znajdzie się na to rada: jadą do mnie stalówki Knoxa, więc spróbuję podmianki.
(Winieta niestety na zdjęciach jest - ograniczenia sprzętowe...)