Ann_gd

jest jeszcze Core, ale wydaje mi się, że już również nieprodukowany, chociaż gdzieś w sklepach internetowych trafiłam, nie jest drogi, do 100 zł można chyba wyrobić. http://www.epiora.pl/produkty,producent-11-0,ROTRING.html

XS. Takie pióro mam, więc preferuję. Z rozmiarami F i różnymi atramentami to w moich dwóch pozostałych piórach jest absolutna loteria, piszą, jak chcą, a każde ładnie.

bry wieczór

nie upieraj się po prostu przewinęła się męska forma gdzieś wyżej i chyba jednak w odniesieniu do moich matactw atramentowych.

z trojga złego jeżdżę lanosem...

Witam, mam na imię Anna, a moja obecność tutaj spowodowana była z początku lekką rozpaczą. Zaczęło się od tematu o nierozpisywalnym Parkerze Urban, który to został mi sprezentowany. Bez rejestracji tematu nie mogłam założyć, więc jestem Jak dotąd zdążyłam już pomieszać atramenty, zakupić tłoczki do pióra swojego i przyjaciółki i po przerwie zaczęłam przygodę w umazane atramentem palce na nowo, z towarzyszami w postaci Rotringa Core, Pelikana M150 (jak przypuszczam, logo ma dwa małe pelikaniątka i trochę inną skuwkę niż obecne) oraz rzeczonym Parkerem (dokupiona nowa stalówka, działa i pisze już bez niespodzianek, jak na nowe pióro ma ślady upadku... stąd pewnie problemy). Zatankowane Pelikanami: Royal Blue i Turquoise i do tego Parkerem Quink Black. W kolejności odpowiednio do piór. Zaglądać będę, udzielać się sporadycznie, póki sesja trwa mało piszę, czekam na obszerne wykłady, wtedy faktycznie coś będę mogła powiedzieć, które pióro wolę, który atrament mi zasycha i dlaczego mój turkus nie wygląda jak turkus. Póki co roboczym wołem został Rotring, zaskakująco lekkie pióro i wygodne. do napisania

Niestety, mieszanka jest ostatnia, po środku jest turkus prosto z wiadra zaciągnięty do pióra, w rotringu mam nabój z mieszanką. Może był to jakiś stary atrament, odparowany, wyciągnięty z samego dna szuflady w papierniczym. Nie mogę się nie upierać, że jednak mam na imię Anna i nie, nie napisałam za szybko ani odwrotnie

Pelikan 4001 Turkus i Royal Blue, z czego wyszedł mały mix wpakowany do rotringa; Parker Quink Black

Bardzo możliwe, ale kombinując trochę dodałam turkus do niebieskiego pelikana, bardziej ta mieszanka przypomina kolor z kartonika

Zaskakuje mnie ten atrament, raz wychodzi jaśniejszy raz ciemniejszy, pomimo robienia notatek tym samym piórem. Możliwe, że zależy to od ilości atramentu, jaki spływa, może pod innym kątem trzymałam pióro... wyłazi na stalówkę trochę, mnie to nie przeszkadza, lubię widzieć, że pióro "pracuje"

dziękuję, dzisiaj jeszcze próbowałam ostatni raz się z nim bawić, efekty takie same, jeżeli trafiło na uczciwego sprzedawcę na alle to ze zwrotem czy wymianą mam nadzieję nie będzie problemu.. pozdrawiam

Witam, dostałam w prezencie pióro Urban Premium z nabojami, ale nie jestem w stanie go rozpisać. Po kilku słowach, kiedy chcę zacząć od nowej linijki, pióro przerywa. Pierwsza litera też jest możliwa do napisania dopiero po solidnym potrząsaniu. Jak długo może takie rozpisywanie trwać? Próbowałam już przemywać pióro bieżącą wodą, moczyć w atramencie samą stalówkę, ale to pomaga na kilka wyrazów jedynie. Nie mam paragonu, więc sama nie mogę go w razie czego reklamować, ale też nie chcę się tak szybko poddawać. Na marginesie, czy to możliwe, żeby nowa stalówka miała aż taką przerwę? Kilkoma piórami już pisałam, zwłaszcza w podstawówce, ale nie przypominam sobie czegoś takiego.