w pracy lubiłam jednorazówki corvina, przezroczyste, niebieskie, spadająca skuwka, ale pisały miękko i lekko. ciut ze cienkie dla mnie, mocniej zaciskam na nich palce i to nie jest wygodne. do domu dorwałam jakieś zwykłe czarne jednorazówki z teskacza, pakowane po 5 w blister, mają gumowane trzymadełko i palce nie bolą, są grubsze niż corvina i wygodniejsze. zwykle raczej wybieram pisadła lekkie ale nie tak cienkie jak BIC, mam drobne dłonie i coś ciężkiego nie zda egzaminu.